Ogródek kogry cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Cynamon
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2400
Od: 24 mar 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze zach.

Post »

Też trzymam agapanty w piwnicy, ale przy oknie i liście są normalnej długości, może ciut bledsze, ale wiosną wystawione na powietrze, szybko nabierają rumieńców ;) ... niczym nie zasilam - pewnie to błąd - ale nie grymaszą i kwitną co roku.
Jutro zrobię im fotki, niektóre mają podwójne kwiaty, nigdy dotąd się z tym nie spotkałam.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Ewuniu ten rok jest wyjątkowy i jakiś pokręcony.
Wiele kwiatów w anomalny sposób zakwita.
Więc i twój agapant mnie nie dziwi.
Z chęcią taki zmutowany obejrzę.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Post »

A ja mam Agapanta 3 sezon i , ---- jedna , nie zakwitł mi ani razu.Już mu zapowiedziałam ,że przyszły sezon , jeśli też nie zakwitnie , jest jego ostatnim sezonem... :twisted:
Przechowuję go w zimnym garażu , nie podlewam , rośnie w malutkiej doniczce , więc chyba w nawożeniu powód braku kwitnięcia...bo innego już nie znajduję!
Pozdrawiam,Małgorzata
vita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1271
Od: 5 sie 2009, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Też się tego obawiam. Ja w tym roku nabyłam aż cztery sztuki...w porywie! Martwię się, czy uda mi się je zmusić je do kwitnienia. Grażynko o jakim nawozie potasowym wspominałaś? Ja podlewam swoje takim do pelargonii, co dwa tygodnie,
pora już przestać? :lol:
Pozdrawiam, Wiktoria

Tak to się plecie...
Awatar użytkownika
Cynamon
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2400
Od: 24 mar 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze zach.

Post »

kogra pisze:Ewuniu ten rok jest wyjątkowy i jakiś pokręcony.
Wiele kwiatów w anomalny sposób zakwita.
Więc i twój agapant mnie nie dziwi.
Z chęcią taki zmutowany obejrzę.
Grażynko ... mówisz i masz ... zerknij do mnie 8)
Awatar użytkownika
Cynamon
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2400
Od: 24 mar 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze zach.

Post »

basow@ pisze:A ja mam Agapanta 3 sezon i , ---- jedna , nie zakwitł mi ani razu.Już mu zapowiedziałam ,że przyszły sezon , jeśli też nie zakwitnie , jest jego ostatnim sezonem... :twisted:
Przechowuję go w zimnym garażu , nie podlewam , rośnie w malutkiej doniczce , więc chyba w nawożeniu powód braku kwitnięcia...bo innego już nie znajduję!
Małgosiu, agapanty zimą przechowuję w dość widnej piwnicy (ok. 12 st.C), podlewam raz w miesiącu, a obok donic stoi spora kuweta z wodą. Kwitną co roku!
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Basowa - agapanty lubią ciasno w doniczce i wtedy nawet lepiej kwitną.
Może mało zasilałaś wiosną, albo nie zmieniłaś ziemi w doniczce.

Vita - pewnie że zasilanie czas skończyć.
Teraz wystarczy trochę podsypać nawozem potasowym i do końca podlewać już tylko samą wodą.
Agapant w pierwszym roku po posadzeniu rzadko zakwita.
Dopiero w następnym, kiedy korzenie całkiem wypełnią doniczkę.
Przesadza się go dopiero wtedy, kiedy rozsadzi doniczkę w której rośnie.
Wiosną zasilać go należy co 2 tygodnie najlepiej rozcieńczoną gnojowicą.
Nawóz do pelargonii nie jest najlepszy bo ukierunkowany na na ciągłe kwitnienie .
Agapant kwitnie tylko raz w sezonie.

Cynamoniu - ja nie mam przy nim kuwety z wodą.
Podlewam tylko raz w miesiącu, żeby ziemia całkiem nie przeschła.
Mimo to liście rosną i się wyciągają, więc wiosną je przycinam o połowę.
I też mi kwitnie każdego roku.
Byłam u Ciebie i takiej mutacji nie widziałam jeszcze.
Chyba ma się za dobrze. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Grażynko - machałam do Ciebie jadąc przez Cieszyn :)

An-kę zabierzemy, jak tylko złapię oddech po podróży :)
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Bardzo się cieszę Grażynko.
Nabieraj oddechu, odpocznij po podróży i pogadaj z Anką.
Jak zgracie termin to daj mi znać.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Post »

Sliczne te budleje... :roll: że też wcześniej ich nie znałam....czy one dobrze zimują?
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Kochane

mój agapant zakwitł....wsadziłam go na wiosnę z torebki...nawet sie zastanawiałam...jak to wsadzić :oops: :oops: a on się wziął i zakwitł....jednym kwiatem, ale ma dużo nowych przyrostów...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Grażko - budleje przez dwa lata po posadzeniu dobrze jest okryć.
W naszym klimacie młode rośliny przy wietrznym dużym mrozie mogą sobie nie poradzić.
Tniemy je zawsze wiosną a nigdy jesienią.
Potem rośliny same już sobie dobrze radzą.
Są oblegane przez motyle i inne owady i kwitną aż do mrozów powtarzając stale kwitnienie na przekwitniętych już pędach.
Warto je mieć, bo pięknie kwitną i mają mnóstwo kolorów.
Jest w czym wybierać a pod nimi można sadzić inne byliny.

Tesco - czasem tak się zdarza, że zakwita od razu.
Ale w przyszłym roku może nie zakwitnąć, osłabiony przyrostami i kwitnieniem.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Coś mi się wydaję, że masz Grażynko żółtą odmianę crocosmii i jej kolor nie jest winą stanowiska. Kiedyś były tylko pomarańczowe, a teraz są różne odmiany o kwiatach w kolorach od żółtego po ciemną czerwień :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Ale ja nie kupowałam żółtej krokosmii ;:185 miałam tylko pomarańczową i czerwoną.
Skąd zatem wzięłaby się żółta ?
Chyba, że jakaś krzyżówka albo znów psikus natury. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Post »

GRAŻYNKO czym sie martwisz masz co innego niż wszyscy dlatego powinnaś się cieszyć . A swoją drogą ta żółta wygląda ładniej niż ta pomarańczowa
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”