Asiu, Clivia ma przecudne kwiatuszki, takie niespotykane, w każdym razie ja jeszcze takich nie widziałam ;)
A storczyki cudne, ten ciapatek w szczególności
Hmmm.. nie wiedziałam, że clivię trzeba zraszać.. ja mam takie maleństwo, ma chyba 8 liści, więc na kwiatki sobie jeszcze długo poczekam.. zastanawiam się, czy nie kupić sobie dużego "gotowca".. który zakwitnie w przyszłym roku.. Tak mi się podoba
Asiu jak masz możliwość przechowania jej w chłodniejszym miejscu to kupuj , tylko podobno to strasznie kapryśne roślinki. Nawet nie można ich obracać bo tego nie lubią .
Hm.. moja siedzi w hydroponice, na razie nie marudziła (a może nie dość uważnie słuchałam?;-)) zimowała w temperaturze pokojowej, ale nie wem, czy to jej zaszkodziło, bo przecież jeszcze za młoda na kwitnienie. Jardin - a Twoja była jak zimowana?
Jeszcze raz dziękuję w imieniu kwiatów
Asiu jeszcze jej nie zimowałam, jest u mnie od wiosny. Kupiłam ją po przecenie z 1 kwiatkiem.
tu jest trochę o uprawie i tego się trzymam ;)
Kliwia, to mało wymagająca roślina, tolerująca jasne stanowiska od X do II, przez resztę roku półcieniste. Ważnym jest pozostawienie rośliny w tym samym miejscu, bez względu na porę roku. Nie należy również przekręcać doniczki, dobrze jest na niej zaznaczyć jej ustawienie względem słońca. Na okres zimy należy zapewnić jej temperaturę na poziomie 12-15ºC, dlatego też zaleca się stawianie jej z dala od grzejnika. Od wiosny do jesieni obficie podlewamy i nawozimy, co 14 dni. Przy podlewaniu, należy unikać stojącej wody i wiecznie mokrych korzeni, co jest głównym powodem zamierania roślin. Zimą podlewamy mało, zależnie od panującej temperatury, z reguły jest ono znikome oraz nawozimy, co 4-6 tygodni. Zraszamy ją przy pojawieniu się nowych liści i kwiatów oraz co jakiś czas oczyszczamy liście z kurzu. Podłoże do uprawy, to znormalizowana ziemia, ewentualnie z dodatkiem gliny. Jeżeli chodzi o przesadzanie, to jest reguła, że im starsza kliwia, tym rzadziej powinna być przesadzana. Młode rośliny przesadzamy, co roku tuż po kwitnieniu. Cliwię rozmnażamy przez oddzielenie odrostów lub z nasion. Pamiętajmy, że młode, uformowane roślinki u podstawy można odejmować nie wcześniej niż w drugim roku (powinny mieć, co najmniej 4-5 liści). Oddzielamy najpierw korzenie. Rozmnażanie z nasion jest długotrwałe a czas, jaki mija od siewu do kwitnięcia, to kilka lat. Zbyt ciepłe miejsce zimowania, sprawia, że pojawiają się tarczniki i wełnowce.
Uwagi
Dość częstym problemem w uprawie kliwi, jest brak kwitnienia. Przyczyną mogą być nieodpowiednie warunki zimowania. Zbyt mało ciepła pod koniec zimy, może się zakończyć „zmrożeniem” pędu kwiatowego.
ja też w zimę nie będę miała takiej temperatury, chyba ,że wyniosę ją gdzieś ale .......... jeżeli ją wyniosę to będzie inne miejsce , a ona tego nie lubi.
Ja przeniosłam moją Clivię w inne miejsce i może faktycznie dlatego mi nie kwitnie
Zobaczę w tym roku, niestety takiej temperatury nie mogę jej zapewnić w zimie jaka jest wymagana, bo mam albo za gorąco albo będzie za zimno, więc zostawię ją tam gdzie jest, tylko będę mniej podlewac i nie nawozić.
Może ważniejsze jest nie podlewanie niż niższa temperatura
Trzeba próbować
ja nie rozumiem tego zdania "Kliwia, to mało wymagająca roślina," chyba nie widzieli mało wymagającej ;)
Asiu chyba u niej najważniejsze jest żeby nie przestawiać doniczki i z daleka od grzejnika.
często też wystawiam ją na deszcz. Oczywiście w dzień jak jest ciepło.