Ogródek kogry cz.7
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Jakie ogromne grzybisko Grażynko

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Witajcie.
Wszystkim dziękuję za współczucie.
Grzyb pokażnych rozmiarów , to fakt.
Ale chciałoby się pozbierać trochę młodzieży na zimowe zapasy.
Niestety grzybów jak na lekarstwo.
Trzeba się sporo nachodzić, żeby coś znależć.
Może główny wysyp dopiero przed nami.
Zbieranie grzybów w prawie jesiennej scenerii to prawdziwa przyjemność.
Jakuch - bardzo proszę o przepisik.
Nie znam Jadziu takiej sałatki.
Wszystkim dziękuję za współczucie.
Grzyb pokażnych rozmiarów , to fakt.
Ale chciałoby się pozbierać trochę młodzieży na zimowe zapasy.
Niestety grzybów jak na lekarstwo.
Trzeba się sporo nachodzić, żeby coś znależć.
Może główny wysyp dopiero przed nami.
Zbieranie grzybów w prawie jesiennej scenerii to prawdziwa przyjemność.
Jakuch - bardzo proszę o przepisik.
Nie znam Jadziu takiej sałatki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Mariolko mam właśnie taką nadzieję, że grzyby dopiero się pokażą.
Teraz będę miała więcej czasu na wypady w lasy, które kiedyś przemierzałam.
A więc już teraz zacieram ręce i czekam na pełnię księżyca, bo wtedy najlepiej rosną.

Teraz będę miała więcej czasu na wypady w lasy, które kiedyś przemierzałam.
A więc już teraz zacieram ręce i czekam na pełnię księżyca, bo wtedy najlepiej rosną.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Cynamoniu - mój w zeszłym roku kwitł jak szalony.
W tym trochę przystopował i zakwitł tylko jednym kwiatostanem.
Ale kwitnie systematycznie, więc chyba ma dobre warunki do zimowania.
Choć zawsze wiosną przycinam mu wyciągnięte liście do połowy.
Bogusiu - jak obetniesz budlei okwitnięte kiście to wypuści następne z kątów najbliższej pary listków.
Zawsze tak robię i kwitnie aż do mrozów.
Mam ich kilka i wszystkie powtarzają kwitnienie.
W tym trochę przystopował i zakwitł tylko jednym kwiatostanem.
Ale kwitnie systematycznie, więc chyba ma dobre warunki do zimowania.
Choć zawsze wiosną przycinam mu wyciągnięte liście do połowy.
Bogusiu - jak obetniesz budlei okwitnięte kiście to wypuści następne z kątów najbliższej pary listków.
Zawsze tak robię i kwitnie aż do mrozów.
Mam ich kilka i wszystkie powtarzają kwitnienie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Izuniu to żółte to krokosmia.
A raczej nie żółte a żółtopomarańczowe.
Powinna być czysto pomarańczowa , ale rosnąc w cieniu niedobarwia się i robi taka podżółknięta.
Ewuniu - ja muszę przycinać.
Bo do wiosny stojąć w ciemnej piwnicy robią liście 1,5 m na dodatek wybielone.
Ale jak widać nic im to nie szkodzi a nawet po takim cięciu lepiej kwitną.
No i zasilone wiosną oczywiście mocno robią nowe, zielone liście już w przyzwoitej długości.
A raczej nie żółte a żółtopomarańczowe.
Powinna być czysto pomarańczowa , ale rosnąc w cieniu niedobarwia się i robi taka podżółknięta.
Ewuniu - ja muszę przycinać.
Bo do wiosny stojąć w ciemnej piwnicy robią liście 1,5 m na dodatek wybielone.
Ale jak widać nic im to nie szkodzi a nawet po takim cięciu lepiej kwitną.
No i zasilone wiosną oczywiście mocno robią nowe, zielone liście już w przyzwoitej długości.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Wiktorio witaj w kogrobuszu.
U mnie agapanty zimują w ciemnej piwnicy i do wiosny nie są prawie podlewane.
Ale i tak wypuszczają długie wyciągnięte liście.
Jesienią zasilam je nawozem potasowym, co poprawia ich kwitnienie latem.
Przycięte liście mobilizują roślinę do rośnięcia i zrobienia nowych wraz z kwiatami.
Jeśli agapant zimuje w widnym miejscu nie trzeba obcinać mu liści.
Ja niestety nie mam dobrych warunków do zimowania i musi sobie radzić w tak trudnych.
I jakoś mu to się udaje.

Izuś - chyba ten cień tak ją rozjaśnia.
Ale podoba mi się.
W przyszłym roku jak się rozrośnie to mam nadzieję, że będzie bardziej okazała.
U mnie agapanty zimują w ciemnej piwnicy i do wiosny nie są prawie podlewane.
Ale i tak wypuszczają długie wyciągnięte liście.
Jesienią zasilam je nawozem potasowym, co poprawia ich kwitnienie latem.
Przycięte liście mobilizują roślinę do rośnięcia i zrobienia nowych wraz z kwiatami.
Jeśli agapant zimuje w widnym miejscu nie trzeba obcinać mu liści.
Ja niestety nie mam dobrych warunków do zimowania i musi sobie radzić w tak trudnych.
I jakoś mu to się udaje.
Izuś - chyba ten cień tak ją rozjaśnia.
Ale podoba mi się.
W przyszłym roku jak się rozrośnie to mam nadzieję, że będzie bardziej okazała.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki







