Mój skrawek ziemi...Gabriela - cz.4
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Jestem trochę padnięta, bo zachciało nam się robić altankę z krytym dachem.
Troszkę się pomęczyliśmy, ale konstrukcja stoi.
Teraz tylko dach, kratki na pnącza, wykończenie i można grillować nawet jak będzie deszcz .
A teraz już odpowiadam...
Boguśko,a czemu myślisz że wdał się w dziadka ?
Temu że mi pomaga ?
Może i tak, ale wydaje mi się że raczej do drugiego dziadka...
Do mnie też nie, bo ja mam ciemniejsze włosy, nawet przed farbowaniem...
Rudbekie rosną w tym samym miejscu chyba już czwarty rok, ale też muszę je rozsadzić,
bo kępa jest już bardzo duża, i włazi mi w liliowca.
Z tego co wiem, to raczej susza nie jest zbyt groźna dla nich, przynajmniej u mnie.
Najlepiej biega mu się na bosaka.
Jest jeszcze mały to fakt, ma dopiero dwa latka, ale grzeczny to on za bardzo nie jest.
Chodzi tylko po chodnikach i trawie, to trzeba przyznać, kwiatów nie zrywa - to też mu się chwali...
Ale uwielbia podlewać wszystko, nawet to czego nie trzeba.
Czasami wręcz topi mi rośliny, i bardzo się cieszy gdy zrobi się bajorko na rabacie.
Ps.Jak tylko coś będzie, to dam znać...
Oglądam ogródki, ale nie zawsze zostawiam ślad... niestety nie starcza czasu na wszystko.
Dorotko, mój ogródek będzie jeszcze trochę zmieniany...
Nie wiem czy nie zepsuję czego, ale chciałabym jeszcze trochę roślin, i szukam miejsca.
Znalazłam już na róże, a teraz jeszcze wykombinowałam z półtora metra kwadratowego na inne byliny.
Zobaczę jak to będzie wyglądało w przyszłym sezonie.
Ja też zawsze kupowałam czerwone pelargonie i czasami jakiś róż, ale rzadko.
Bardzo lubię ten kolor w ogrodzie... ale nie tylko... na balkonie też mam taki kolor.
Izuś, dziękuję...
Ja z kolei lubię oglądać Twoje rarytasy roślinne, i zawsze jestem zachwycona.
Ostatnio zieloną jeżówką...
Jeśli będzie dalej taki chętny, to będę miała super pomocnika.
Z dziadkiem obowiązkowo musi zbierać pomidory z folii...
Halinko, mam jakąś rudbekie, bo wysiała mi się od sąsiadki.
Zrobię zdjęcie i zobaczysz czy to taka.
No widzisz Izuś...
A ja się zastanawiałam czemu w tym roku mam tak mało chwastów...
A dla wszystkich odwiedzających moja trzecia róża chińska którą wyhodowałam z nasion.

Troszkę się pomęczyliśmy, ale konstrukcja stoi.
Teraz tylko dach, kratki na pnącza, wykończenie i można grillować nawet jak będzie deszcz .
A teraz już odpowiadam...
bogusia177 pisze:Dobrze tak siedzieć ,na krześle przy kompie ,chociaż pierwsza widzę piękności jakie pokazałaś ,
a pomocnik to chyba w dziadziusia się wdał ....... :P
---ale blondynek to chyba po babuli
Boguśko,a czemu myślisz że wdał się w dziadka ?
Temu że mi pomaga ?
Może i tak, ale wydaje mi się że raczej do drugiego dziadka...
Do mnie też nie, bo ja mam ciemniejsze włosy, nawet przed farbowaniem...
Wiesiu, to ze zdjęcia to trojeść krwista w białym kolorze.abeille pisze: Gabisiu, piękne dalie, szczególnie te Twoje. I rudbekie ślicznie Ci obrodziły. U mnie są dość mizerne w tym roku. Może za
sucho i za gorąco dla nich, albo już czas na rozsad kęp.![]()
![]()
![]()
Czy Ty twoje rozsadzasz? Moje mają już trzy lata i jak dotąd pięknie kwitły.
Powiedz mi, czy to jest biała asklepiada na tym zdjątku?
Buziaczki
Rudbekie rosną w tym samym miejscu chyba już czwarty rok, ale też muszę je rozsadzić,
bo kępa jest już bardzo duża, i włazi mi w liliowca.
Z tego co wiem, to raczej susza nie jest zbyt groźna dla nich, przynajmniej u mnie.
Haniu, Filipek jak tylko przyjdzie na działkę od razu ściąga buty i skarpetki.Hanka 1 pisze:Witaj Gabrysiu
Twój pomocnik przebija wszystkie kwiaty,moje wnuki jak są u mnie też lubią latać po ogrodzie na bosaka a później mamusie się złoszczą,że nie mogą domyć nóg a ja ich wręcz zachęcam do takiego lataniaco prawda moje wieczorem nogi mają jak z kopalni,bo na samym trawniku nikt by ich nie utrzymał.Twój jeszcze mały to pewno i "grzeczny".Śliczny wnusio
Milutkiego dnia
Najlepiej biega mu się na bosaka.
Jest jeszcze mały to fakt, ma dopiero dwa latka, ale grzeczny to on za bardzo nie jest.
Chodzi tylko po chodnikach i trawie, to trzeba przyznać, kwiatów nie zrywa - to też mu się chwali...
Ale uwielbia podlewać wszystko, nawet to czego nie trzeba.
Czasami wręcz topi mi rośliny, i bardzo się cieszy gdy zrobi się bajorko na rabacie.
Aniu, To jest mój drugi wnuczek... jeden ma 6 lat, ale mieszka za granicą.an-ka pisze:Gabrysiu miłego wekendu i cieszę się,że będziesz kwiaty ,które Ci się znudziły ,przekazywała w moją stronę.Wnuczek jak cherubinek ,no zazdroszczę takiego malucha.(moja wnusia to już panienka).Całuski.
Ps.Jak tylko coś będzie, to dam znać...
Oj Dorotko, to tak jak ja...korzo_m pisze:Gabrysiu zaglądam prawie codziennie, ale wchodzę tak cichutko nie zostawiając po sobie śladu. Za to twój ogródek mam zawsze za wzór, jest taki piękny, tak przemyślanie dopracowany![]()
, a jak patrzę u siebie na roślinki, które dostałam od Ciebie i innych to zawsze mam Was wszystkich na myśli.
Oglądam ogródki, ale nie zawsze zostawiam ślad... niestety nie starcza czasu na wszystko.
Dorotko, mój ogródek będzie jeszcze trochę zmieniany...
Nie wiem czy nie zepsuję czego, ale chciałabym jeszcze trochę roślin, i szukam miejsca.
Znalazłam już na róże, a teraz jeszcze wykombinowałam z półtora metra kwadratowego na inne byliny.
Zobaczę jak to będzie wyglądało w przyszłym sezonie.
Agnieszko, zrobi...zrobi... ale ja muszę potem poprawiać...AGNESS pisze:Gabi pomocnik wspaniały, a ile roboty pewnie zrobi w ogródkuJest uroczy
![]()
Widzę, że masz mój ukochany kolorek pelargonii, ja się pozbyłam większości barw, pozostawiłam tylko taką i deko ciemniejszą czerwień. Tak jest już kilka lat, ale przyznam szczerze, że w tym roku troszkę sie złamałam i zamieniłam się na kilka sadzonek ślicznego rózu
Ja też zawsze kupowałam czerwone pelargonie i czasami jakiś róż, ale rzadko.
Bardzo lubię ten kolor w ogrodzie... ale nie tylko... na balkonie też mam taki kolor.
izabella1004 pisze:Gabrysia lubię oglądać twoje zdięcia bo zawsze są piękne.
Izuś, dziękuję...
Ja z kolei lubię oglądać Twoje rarytasy roślinne, i zawsze jestem zachwycona.
Ostatnio zieloną jeżówką...
Halinko, żebyś wiedziała...eukomis pisze:Witaj Gabrysiu nie ma to jak kawał chłopa w ogródku,podleje kwiaty i coś przekopie, jest bardzo słodki. Gabrysiu nie masz czasem rubekię tej ciemno brązowej ,o dużych kwiatach. Potrzebowałabym nasionka , bo kupione ze sklepu mi nie wzeszła ,a to takie zwyczajne piękne letnio jesienne kwiatki.pozdrawiam
Jeśli będzie dalej taki chętny, to będę miała super pomocnika.
Z dziadkiem obowiązkowo musi zbierać pomidory z folii...
Halinko, mam jakąś rudbekie, bo wysiała mi się od sąsiadki.
Zrobię zdjęcie i zobaczysz czy to taka.
chatte pisze:No, teraz mnie już zupelnie nie dziwi, ze masz taki piekny, wypieleegnowany ogrod! Majac takiego pomocnika ;)
No widzisz Izuś...
A ja się zastanawiałam czemu w tym roku mam tak mało chwastów...
A dla wszystkich odwiedzających moja trzecia róża chińska którą wyhodowałam z nasion.

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Witaj Gabrysiu! Zdjęcia nocne bardzo dobrze naświetlone. Próbowałem już tej sztuki ale wychodziły.... prześwietlone.
Oczywiście miałem na myśli dziewannę fioletową nie malwę. Chyba mi sie przyjęła sadzoneczka.
A co do nachyłka różowego to oczywiście, że chcę
I nie powiem, co jeszcze bym chciał, bo nie wypada tak "chcieć"
, ale poważnie rozważam, żeby zahaczyć o Ciebie w moich zbliżających się wojażach (zwłaszcza jak napisałaś, co chcesz zrobić z białą trojeścią krwistą, na którą poluję).
Oczywiście miałem na myśli dziewannę fioletową nie malwę. Chyba mi sie przyjęła sadzoneczka.
A co do nachyłka różowego to oczywiście, że chcę
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Jacku, Z różowym nachyłkiem nie ma problemu, mam spora kępę...Jacek P.... pisze:Witaj Gabrysiu! Zdjęcia nocne bardzo dobrze naświetlone. Próbowałem już tej sztuki ale wychodziły.... prześwietlone.
Oczywiście miałem na myśli dziewannę fioletową nie malwę. Chyba mi sie przyjęła sadzoneczka.
A co do nachyłka różowego to oczywiście, że chcęI nie powiem, co jeszcze bym chciał, bo nie wypada tak "chcieć"
, ale poważnie rozważam, żeby zahaczyć o Ciebie w moich zbliżających się wojażach (zwłaszcza jak napisałaś, co chcesz zrobić z białą trojeścią krwistą, na którą poluję).
A jeśli jeszcze coś Ci się podoba, to pisz śmiało,
jeśli tylko będzie możliwość podziału rośliny, to chętnie Ci wyślę...
A co ja napisałam o trojeści ?
Nie mogę sobie przypomnieć, a szukać nie mam czasu...
Mam siewki tej trojeści, więc też nie będzie problemu..
Aniu, a czymże to ja się tak wsławiłam ?an-ka pisze:Gabrysiu -dziękuję- z samego rana taka niespodzianka!!!Jesteś niesamowita forumowica,uwielbiam Cię.A kto chce zobaczyć za co takie peany na cześć Gabrysi ,to zapraszam do mojego ogrodu.
To przecież Twoje zdjęcie było tak zrobione, że aż się prosiło o fotomontaż.
Zrobiłam to w ciągu kilku minut, choć mogłam się lepiej postarać...
Dorotko, my będziemy zmieniać co chwilę coś...korzo_m pisze:Myślę Gabrysiu ,że będzie po zmianach pięknie. Ja też planuję coś zmienić( chciaż dopiero ogródek zakładałam wiosną ), wszystko sadziłam w takim niezbyt przemyślanym pośpiechu.
Nigdy nie jest tak, żeby raz zrobić i potem już nie tykać.
Dochodzą nowe rośliny , inne pomysły i tak to się kręci.
Ale ja uwielbiam takie zmiany.
Teraz robimy zadaszenie przy grillu, więc znowu mam głowę pełną pomysłów.
Ha...ha... Izuś... pomaga, oj pomaga...ale topić rośliny...liska pisze:Gabiś to ja teraz rozumiem dlaczego wszystko C tak pięknie rosnie...
bo masz pomocnika!
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Byłam u Ani obejrzeć Twoje dzieło tygrysie....no...no...cudnie to wygląda. A co Cię natchnęło żeby z tygrysówki wydostać tygrysicę ?:shock:
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Chyba moje zdjęcia się znudziły, bo jakoś mało gości odwiedza mój ogród...
Ale to nic, i tak wstawię kilka...
Robinia kwitnie w najlepsze


I ostatnia lilia Marco Polo ?

Ostatnie kwiaty liliowców...


Zaczyna kwitnąć dzwonek kremowy z siewki...

I w końcu trójsklepka pokazała swój pierwszy kwiat

Zawilec japoński kwitnie pełną parą...

I kilka różyczek...




Ale to nic, i tak wstawię kilka...
Robinia kwitnie w najlepsze


I ostatnia lilia Marco Polo ?

Ostatnie kwiaty liliowców...


Zaczyna kwitnąć dzwonek kremowy z siewki...

I w końcu trójsklepka pokazała swój pierwszy kwiat

Zawilec japoński kwitnie pełną parą...

I kilka różyczek...




- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Gabi a narzekałaś, że nic Ci nie kwitnie.
Jak widzę, to ogródek ma się super.
No i pomocnik całkiem przydatny.
Koniecznie wklej fotki altanki.
Ciekawa jestem jak wygląda - sama noszę się z zamiarem postawienia czegoś takiego.
Może odgapię co nieco.
Róże u mnie też powtarzają kwitnienie.
Ale szkoda, że liliowce już się kończą.
Jeden u mnie wyrwał się jak filip z konopi i teraz dopiero robi pąki.
Ciekawa jestem co to za oryginał, bo zniknął mi znacznik.
Jak widzę, to ogródek ma się super.
No i pomocnik całkiem przydatny.
Koniecznie wklej fotki altanki.
Ciekawa jestem jak wygląda - sama noszę się z zamiarem postawienia czegoś takiego.
Może odgapię co nieco.
Róże u mnie też powtarzają kwitnienie.
Ale szkoda, że liliowce już się kończą.
Jeden u mnie wyrwał się jak filip z konopi i teraz dopiero robi pąki.
Ciekawa jestem co to za oryginał, bo zniknął mi znacznik.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Grażynko, na razie zrobiliśmy tylko konstrukcję, a teraz musimy kupić deski na dach.
Potem jeszcze kratki na pnącza... ale nie wiem czy to wszystko uda nam się zrobić w tym roku.
Ja też żałuję że liliowce kończą kwitnienie, choć na niektórych jeszcze trochę pąków jest.
Mam też takie, które powinny powtórzyć kwitnienie, ale czy powtórzą ?
Potem jeszcze kratki na pnącza... ale nie wiem czy to wszystko uda nam się zrobić w tym roku.
Ja też żałuję że liliowce kończą kwitnienie, choć na niektórych jeszcze trochę pąków jest.
Mam też takie, które powinny powtórzyć kwitnienie, ale czy powtórzą ?
Gabi -tylko się nie śmiej-pierwszy raz widzę trójsklepkę i nie powiem-jest piękna.Czy to duży krzaczor?
3 i 4 fotka to j ak mają na imię te królewny?Dzisiaj opadły ostatnie płatki lilii.Natomiast liliowiec podarowany przez Nelę ma pączka.Naocznie więc zobaczę jaka to czerwień.Miłego popołudnia.
3 i 4 fotka to j ak mają na imię te królewny?Dzisiaj opadły ostatnie płatki lilii.Natomiast liliowiec podarowany przez Nelę ma pączka.Naocznie więc zobaczę jaka to czerwień.Miłego popołudnia.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
..no coś Ty Gabi...już co jak co, ale Twoje zdjęcia z Twojego ogrodu nie mogą się znudzić!!!!Gabriela pisze:Chyba moje zdjęcia się znudziły, bo jakoś mało gości odwiedza mój ogród...![]()
Chyba zwyczajnie jest jakiś zastój na forum-wakacje, urlopy...sama miałam takie wrażenie jak Ty...ale gdzie tam moim fotkom i ogrodowi do Ciebie
Pogoda też dziwaczna-albo leje, albo taka duchota, że nie można wyrobić.
A gdzie fotorelacja z budowy altany?
A podłoga będzie z czego? Ja w tym roku po czterech latach od wybudowania altany wyłożyłam podłogę płytami chodnikowymi...jestem z siebie dumna....a jaka wygoda!!! Do tej pory można tam było nogi połamać-codziennie równałam podłoże, gdyż psy upatrzyły sobie to miejsce nad wyraz na swe legowiska i pasjami ryły i kopały w altanie, w tym roku znudziło mi się równanie i przechytrzyłam je
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;

