Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
-
magdala
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Witaj Dominiko!
Jesteśmy sąsiadkami, bo od Marek do Ząbek, to zaledwie jedna miedza, a ja dopiero dzisiaj trafiłam do Twojego ogródka. Bardzo mi się u Ciebie podoba, zapału Ci nie brakuje, zmiany są błyskawiczne. Zastanawiam się, czy aby nie jesteś w zmowie z kosmitami i one odwalają za Ciebie robotę, a Ty tylko fotki pstryk i na forum.
Zauważyłam, jak wiele nas łączy: winnica i domowe wino, koty, róże i urządzanie ogrodu od podstaw. Teraz to już będę stałym gościem w Twoim ogrodzie.
Pomysł na pszczele domki wykorzystam, czytałam o tych pszczołach i faktycznie nie są groźne nawet dla alergików, bo nie mają tendencji do dziubania ludzi.
Podoba mi się pergola, genialna w swej prostocie, podsunęło mi to pewien pomysł do mojego ogrodu, który postaram się wcielić w życie przy pomocy trafnie dobranych argumentów oraz siły męskich ramion mojego M.
Pozdrawiam, Danuta
Jesteśmy sąsiadkami, bo od Marek do Ząbek, to zaledwie jedna miedza, a ja dopiero dzisiaj trafiłam do Twojego ogródka. Bardzo mi się u Ciebie podoba, zapału Ci nie brakuje, zmiany są błyskawiczne. Zastanawiam się, czy aby nie jesteś w zmowie z kosmitami i one odwalają za Ciebie robotę, a Ty tylko fotki pstryk i na forum.
Zauważyłam, jak wiele nas łączy: winnica i domowe wino, koty, róże i urządzanie ogrodu od podstaw. Teraz to już będę stałym gościem w Twoim ogrodzie.
Pomysł na pszczele domki wykorzystam, czytałam o tych pszczołach i faktycznie nie są groźne nawet dla alergików, bo nie mają tendencji do dziubania ludzi.
Podoba mi się pergola, genialna w swej prostocie, podsunęło mi to pewien pomysł do mojego ogrodu, który postaram się wcielić w życie przy pomocy trafnie dobranych argumentów oraz siły męskich ramion mojego M.
Pozdrawiam, Danuta
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Witajcie Kochane
Magda, fachowe czy nie fachowe, ale były
W każdym razie widzę, że będziesz w razie czego nam służyć pomocą przy szczepieniu róż 8)
Danusiu, nie wiem, czy kojarzysz, ale ja u ciebie byłam 8) (po beczkę - ale było już późno, i tylko z twoim mężem miałam okazję się poznać, a ogrodu niestety nie było jak obejrzeć
)
Tak - wiele nas łączy, więc zapraszam w każdej chwili. Jeśli uda się z pszczołami, to oczywiście służę materiałem rozrodczym za rok
Kosmici powiadasz... tak, faktycznie czasem wyglądamy jak kosmici po tej całodziennej orce
Zmiany niestety nie są błyskawiczne. Przynajmniej nie tak, jakbyśmy tego sobie życzyli. No ale trzeba na siebie uważać - Rysiek nabawił się jakiejś kontuzji w łokciu i jakoś nie chce to przejść, a ja trochę narzekam na nadgarstek. Więc teraz bardziej ostrożnie podchodzimy do tych prac fizycznych.
Nasza konstrukcja właśnie miała być prosta
Cały czas się zastanawiałam, czy robić łuczek, ale w końcu uznałam, że nie będzie pasować do naszego ogrodu. I teraz jak patrzę, to była to dobra decyzja
Cieszę się, że ci się podoba
Porobiłam wczoraj troszkę fotek, głównie trawnika
(który poprawia się po moim nawożeniu). Dziś rano przesadziłam moje szczepione śliwy, bardzo po macoszemu traktowane (wstyd jak beret, bo miały marniutką ziemię w niewielkich doniczkach - po prostu, jak przesadzałam je w lutym, przymierzając się do szczepienia, to nie wiązałam z tym wielkich nadziei, i dlatego zupełnie się nie starałam
). Mam nadzieję, że w przyszłym roku urosną dużo lepiej, niż w tym.
Magda, fachowe czy nie fachowe, ale były
Danusiu, nie wiem, czy kojarzysz, ale ja u ciebie byłam 8) (po beczkę - ale było już późno, i tylko z twoim mężem miałam okazję się poznać, a ogrodu niestety nie było jak obejrzeć
Tak - wiele nas łączy, więc zapraszam w każdej chwili. Jeśli uda się z pszczołami, to oczywiście służę materiałem rozrodczym za rok
Kosmici powiadasz... tak, faktycznie czasem wyglądamy jak kosmici po tej całodziennej orce
Nasza konstrukcja właśnie miała być prosta
Porobiłam wczoraj troszkę fotek, głównie trawnika
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Witaj Dominiko . Jak już pisałam u siebie znam nazwę tylko jednej winorośli czyli Einseta z drugiej kartkę mi gdzieś wcięło . Jak wiem to tej nazwy szukałam w necie i nie znalazłam czyli takie byle co . Rozrosło się to byle co i mam zamiar spróbować z niej zrobić wino . Jak będzie dobre to ją zostawię a jak nie to pójdzie pod młot . Miłego dnia
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
O matko, człowiek nie ma chwili wytchnienia
Cyprysik nie posadzony, będzie na razie doczniczkowy - u mnie jest dużo słońca, a on woli cień. Trochę mi szkoda sadzić go gdzieś na uboczu, bo jest zbyt dekoracyjny. Dlatego najchętniej trzymałabym go na tarasie - taras jest zadaszony, więc słońce tak nie dokucza.
Idę robić foty 8)
Idę robić foty 8)
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Mam chwilkę dla forum, więc zaglądam do Ciebie
Imponujesz mi coraz bardziej - samodzielne szczepienie
Canina jest dość popularna na skrajach lasów sosnowych, przydrożach, rowach - poszukaj bo to dość pospolity krzew. Tutaj nad morzem pełno jej rośnie, tylko trochę głupio mi rwać z parku narodowego
Cały czas oglądam różane strony i mam coraz większy mętlik w głowie, podejrzewam, że z mojego trawniczka zostanie tylko wąski pasek
więc może nie przejmuj się stanem trawnika, bo za jakiś czas pójdzie na rabatę różaną...
Nana Gracillis też mam w donicy, musiałam wykopać z ogrodu, bo posadziłam w złym miejscu i docelowo planuję kupić lepszą doniczkę (tak aby można było ją zabezpieczyć steropianem na zimę) i postawić na balkonie. Ten krzew ma tą zaletę, że wolno rośnie, więc idealnie się nadaje na taras lub balkon do pojemnika.
M. już się niecierpliwi, więc ruszamy na plażę.
Imponujesz mi coraz bardziej - samodzielne szczepienie
Cały czas oglądam różane strony i mam coraz większy mętlik w głowie, podejrzewam, że z mojego trawniczka zostanie tylko wąski pasek
Nana Gracillis też mam w donicy, musiałam wykopać z ogrodu, bo posadziłam w złym miejscu i docelowo planuję kupić lepszą doniczkę (tak aby można było ją zabezpieczyć steropianem na zimę) i postawić na balkonie. Ten krzew ma tą zaletę, że wolno rośnie, więc idealnie się nadaje na taras lub balkon do pojemnika.
M. już się niecierpliwi, więc ruszamy na plażę.


