Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
jjdj

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Na razie mam je w donicach od 1 litra do 3. Uprawiam je drugi rok dopiero. Przesadzania czas nadchodzi więc przesadzę w 3 i 7 l. Nie ma co szaleć bo za duża donica to więcej szkód niż pożytku.
Co do wielkości to mam odmiany raczej nieduże. Liście mają ok metra długości.
Podłoże robię sam na bazie kory. Musi być dobrze zdrenowane by przed zimą wyschło porządnie. Mokre korzenie zimą i chłód to gwarantowana śmierć roślin.

A takie odmiany mam:
Jester
Platt's Black
Rainbow Queen
Sundowner
Apricot Queen
Dusky Chief
Amazing Red
Sunrise
Wings of Gold
Yellow Wave
Golden Ray
Pink Stripe
Tricolor
Bronze Baby

Do wszelkich wymian służy tutaj inna sekcja. :wink:
bab...
jjdj

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Dziś do kolekcji dołączyły

Evening Glow
Obrazek

Black Rage
Obrazek

i Alison Blackman
Obrazek
Awatar użytkownika
Agnieszka Gie
100p
100p
Posty: 121
Od: 15 maja 2008, o 16:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Piękne. Skąd są? Allegro?
jjdj

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Z Niemiec. Takich rzeczy w Polsce jeszcze nie kupi.
jjdj

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Tylko, że przyszły w wilgotnym podłożu i muszę je chować na noc przed przymrozkami. A prosiłem o suche.
Ostatnio straciłem piękną Raibow Queen bo podłoże było lekko wilgotne i po dwóch nocach przy -1°C zgniła. Dużo wrażliwsza Pink Panther trzyma się ładnie bo wyschnięta ziemia na wiór.
jjdj

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Piękny dzień, więc czas poprzesadzać i przewietrzyć tęgosze
Obrazek
Larysa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 30 sie 2016, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Z wypiekami czytam wszystkie wpisy bo w tym roku po raz pierwszy zaczęłam uprawiać len nowozelandzki. Mam purpurowy. Baaardzo długo szukałam sadzonki. Nie wiedziałam zupełnie jakie ma wymagania, po prostu jak już dopadłam, posadziłam i zaczęłam dbać jak o wszystkie pozostałe roślinki w doniczkach... Teraz czytam, że zrobiłam chyba wszystko po kolei zupełnie odwrotnie niż powinnam a rośnie jak szalony:) Podlewam dwa razy dziennie (żeby mu nie było za sucho bo przecież upał;)), stoi w pełnym słońcu, w dodatku nawiozłam go - jak się okazało - strasznie mocnym nawozem bo chciałam, żeby szybciej urósł. No i rośnie:)
jjdj

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

A u mnie różnie. Niektóre sporo przyrosły, niektóre prawie wcale, ale tak to jest, gdy nie ma kto o rośliny dbać.
W tym roku przetestuję i posadzę dwie sztuki w nieogrzewanym tunelu. Trochę otulę na zimę i zobaczymy.
Ulpen11
200p
200p
Posty: 238
Od: 24 sty 2011, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Bielska-Białej

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Wreszcie kupiłam tęgosza czyli len. Zastanawiam się nad jego przezimowaniem w szklarence z poliweglanu, przynajmniej do momentu gdy temperatury nie spadną zbyt nisko.
jjdj minęły 2 lata. Może napiszesz jak udało Ci się przezimować len w tunelu? Czym był okryty, czy doniczka była zadołowana? Jaka była najniższa temperatura?
Pozdrawia Urszula.
jjdj

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Posadziłem 2. obsypałem korą. Było chyba -24 najzimniej. Liście wymroziło, ale spod ziemi wychodziły na wiosne nowe. Niestety przy tym jak rodzinka podlewała moje rośliny, praktycznie wszystko uschło. Nie da rady eksperymentować gdy się mieszka ponad 1000 km od "laboratorium". Lnów mam obecnie 18 odmian i niestety musze kolekcję zmniejszyć.
Ulpen11
200p
200p
Posty: 238
Od: 24 sty 2011, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Bielska-Białej

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Dziękuję za ekspresową odpowiedź. Zostawię len w szklarence, ale ponieważ mam ją przy domu, to gdy zrobi się zbyt mroźno wniosę do garażu.
Z tego co dziś czytałam, to zimą najważniejsze, by miał sucho w donicach, a wydawałoby się, że jak zielone/brązowe to trzeba podlewać.
I kolejny dylemat, czy len wytrzyma tak długi okres bez wody gdy np. są dłuższe ciepłe okresy np.10st. C, a w szklarance przy słonecznej pogodzie robi się gorąco?
Pozdrawia Urszula.
jjdj

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Lepiej unikaj takich wahań temperatury. Jeśli masz w garażu okno, to wystarczy i niech tam stoi do wiosny. Co jakiś czas podlej, np raz na 2 tygodnie, szczególnie gdy zima jest ciepła. Ja swoje ustawiam na ganku z północnym oknem donica na donicach, bo miejsca mało. Ciasno mają, musze często wietrzyć, bo wilgoć okropna się osadza. Gdy przychodzi silny mróz stawiam 4-5 zniczy i mróz się nie wdziera do środka.
Ulpen11
200p
200p
Posty: 238
Od: 24 sty 2011, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Bielska-Białej

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Dziękuję za rady. Wykorzystam je na pewno. Może dochowam się choćby połowy takiej kępy, jak ta:

Obrazek
Zdjęcie zrobione w Portugalii.
Pozdrawia Urszula.
jjdj

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Rośnie dość szybko.
Ulpen11
200p
200p
Posty: 238
Od: 24 sty 2011, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Bielska-Białej

Re: Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Post »

Wczoraj byłam u koleżanki. Oto jej egzemplarz. Rośnie u niej drugi sezon.


Obrazek
Pozdrawia Urszula.
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”