Witajcie. Zakupiłem 4 odmiany gloksynii i zabieram się do sadzenia. Wszystkie bulwy są ogromne i mają już mikro pędy z liśćmi. Dostałem dwa lata temu od ciotki żony liść z bulwką, który sama ukorzeniła w wodzie.
Gloksynia ta kwitła już trzy razy, za każdym razem jest więcej kwiatów. Też myślę ją rozmnożyć, a żeby nie gniły liście w wodzie to się dodaje kawałek węgla drzewnego wtedy zapobiega on gniciu.
Tak wygląda moja
gloksynia, kwitła dwa miesiące temu. Zetnę jej trzy liście do ukorzenienia.
A to świeży nabytek, rok temu się spóźniłem, a wydaje mi się, że to chodliwy towar.

Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek