Wygrałam
Axel, dzięki za linka
No więc ja o tym moim wypieku ala pumperniklu
Piekłam godzinę 100-120C bez przykrycia i prawie 3 godziny w 120C pod pokrywką. Tragedii cenowo prądowej nie ma, bo u mnie piekarnik włączał się co ok. 15 minut i grzał 1,5 minuty -pod pokrywką (duża forma z grubego szkła). W sumie po tych prawie 4 godzinach wydał mi się ok, więc zdjęłam pokrywkę.
Chleb miał miękką skórkę to go jeszcze zostawiłam w formie na ok 15 min w 150C
Wyjęłam z pieca i coś mnie podkusiło, żeby przekroić - i niestety był za wilgotny, to go jeszcze do pieca bez formy na kwadrans na dolną grzałkę w 180C. Chłodny na noc poszedł w worku do lodówki
Dzisiaj próbowaliśmy. Hmmm...
chleb jest ładnie upieczony, tak jak trzeba, nie za wilgotny, ale to jeszcze nie to. Jednak pod tą pokrywką on powinien siedzieć jeszcze ze 2 godziny. Generalnie jest smaczny ALE
- nigdy więcej

- pierwszy raz zamiast masła do posmarowania formy użyłam oleju, różnica w smaku jest ogromna na niekorzyść oleju. No i wcześniej wg przepisu Chudziaka zamiast cukru trzcinowego z wodą (razem ok 65g) ja dawałam 65g miodu, teraz dałam cukier z wodą - i też miodowy i jest dla mnie duuużo smaczniejszy.
Myślę, że na smak przede wszystkim wpłynęły te dwa niby drobiazgi. Jeszcze go powtórzę z poprawkami.
No i mam już kawałek ciasta (zaczyn) w lodówce
