Sundaville (-, Dipladenia) - pielęgnacja, problemy w uprawie cz. 2
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sundavilla
Moja sundavilla nadal żyje - przesuszyłam ją i mniej podlewam. Ale ma małe liście i zero pąków. A pamiętam, że dostałam ją na urodziny na początku czerwca i była cała w kwiatach...
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Sundavilla
Mieszkała w szklarni i była na koksie by dobrze sprzedać się na wiosnę.Teraz musi się dostosować do innego otoczenia.Moja biała kwitnie bo kupiłem ją od ogrodnika który ją pędził już w styczniu.Moje zimowane w domu też mają małe liście i dopiero pokazują początki kwiatów.Są za to bardzo krępe i jak już zakwitną to liści praktycznie nie widać
Dam foto wkrótce.
Pozdrawiam Emet

Pozdrawiam Emet

-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Sundavilla
Moja dopiero się zabiera do kwitnięcia.

Pozdrawiam Emet
Pozdrawiam Emet

- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sundavilla
Traktuję ja jako roślinę jednoroczną.
Kwitnie obficie. Na razie.


Kwitnie obficie. Na razie.



Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
-
- 200p
- Posty: 476
- Od: 26 gru 2011, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk ,między Bolesławcem a Chojnowem
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Sundavilla
Czy ona nie jest czasem w ziemi z ogrodu.Jeśli nie to może pomoże siarczan magnezu[łyżeczka na 2l. wody.
Pozdrawiam Emet
Pozdrawiam Emet

- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sundavilla
Dzięki. A gdzie się to kupuje?
A w jakiej ziemi jest to nie wiem - dostalam ją rok temu. Może ziemię powinnam wymienić?
A w jakiej ziemi jest to nie wiem - dostalam ją rok temu. Może ziemię powinnam wymienić?
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Sundavilla
Kupisz w aptece poproś o sól gorzką,parę zł. 4 czy 5.
Ziemie też zmień mi wydaje się bardzo jałowa.
Pozdrawiam Emet
Ziemie też zmień mi wydaje się bardzo jałowa.
Pozdrawiam Emet

-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 6 cze 2011, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry - Śląsk
Re: Sundavilla
Pozdrawiam z Tarnowskich Gór
Re: Sundavilla
Moją podlewam częściej, raz w tyg podlewam nawozem. W tym roku mocno poszła w liscie, kwiatów na razie nie widać. No chyba, że chce mnie zaskoczyć i będzie kwitła późnym latem, zobaczymy
Beatko,
a jak swoją zimowałaś? Chyba, że to tegoroczny nabytek
Ponoć sposób zimowania również ma wpływ na późniejsze kwitnięcie rośliny.

Beatko,
a jak swoją zimowałaś? Chyba, że to tegoroczny nabytek

Ponoć sposób zimowania również ma wpływ na późniejsze kwitnięcie rośliny.
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 6 cze 2011, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry - Śląsk
Re: Sundavilla
Kupiłam ją na początku marca, po przesadzeniu do nowej ziemi poleciały jej wszystkie liście, zostały gołe patyczki, ale po kilku dniach zaczęły pojawiać się listki, zostawiłam ją w domu, w ciepłym i jasnym pokoju. Rosła dość fajnie, pod koniec maja wystawiłam ją na taras i znowu wszystkie liście opadły, podlewałam dalej, zaczęłam nawozić i jest taka jak widać. W tym roku mam zamiar ją zabrać do domu do jasnego i w miarę ciepłego pokoju. Zobaczymy co się będzie działo. Podobno niektórzy traktują tą roślinę jako pokojowy kwiatek, więc zobaczę jak się uda takie zimowanie.
Pozdrawiam z Tarnowskich Gór
Re: Sundavilla
No właśnie, czyli jej nie zimowałaś
Moja ma już kilka lat. Zimuję ją w pokoju, w temperaturze pokojowej, bo niestety innych warunków nie mam. Za każdym razem zrzuca liście i stoją sobie suche badylki ;) nie należy się jednak zniechęcać, bo roślinka wiosną odbija i rośnie na całego. Najważniejsze jest, by jej zimą nie przelać, bo zgnije i nie będzie ratunku.
Co roku moja ma dość obfite kwitnienie, ale w tym jakoś słabo jej idzie.
Może w sierpniu mnie zaskoczy
na co po cichu liczę 

Moja ma już kilka lat. Zimuję ją w pokoju, w temperaturze pokojowej, bo niestety innych warunków nie mam. Za każdym razem zrzuca liście i stoją sobie suche badylki ;) nie należy się jednak zniechęcać, bo roślinka wiosną odbija i rośnie na całego. Najważniejsze jest, by jej zimą nie przelać, bo zgnije i nie będzie ratunku.
Co roku moja ma dość obfite kwitnienie, ale w tym jakoś słabo jej idzie.
Może w sierpniu mnie zaskoczy


- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12809
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Sundavilla
Ja, po ponad dwóch latach przygody z - (pierwszą kupiłem w marcu 2010, opadły jej wszystkie pąki i nigdy już mi nie zakwitła, zdechła w wyniku inwazji przędziorków zimą 2011/2012 ? drugą kupiłem w marcu bieżącego roku, również odpadły jej wszystkie pączki, ale jak widać dała się przekonać do ponownego zakwitnięcia), wreszcie się doczekałem pierwszych kwiatów: 
Pozdrawiam!
LOKI

Pozdrawiam!
LOKI
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sundavilla
Kochani, moja sundavilla nadal nie kwitnie. Rośnie sobie spokojnie na balkonie od maja ale ani jednego pąka nie zauważyłam. Zimowałam na oknie z nieszczelnymi szybami, z temperaturą 5-15 stopni. W zimie zrzuciła liście ale nie wszystkie. Tak się cieszyłam, że udało mi się ja przechować w zimę mimo trudnych warunków lokalowych
a tu nici z kwiatów. Tak się zastanawiam, czy znowu ja zimowac, czy też nie zostawić na balkonie na ten mróz, niech ma za swoje 

