ja po 'podstrzyżynach' fikusa to co zostało -gałązki z min.2-3 liśćmi najlepiej - po prostu włożyłam do kieliszka z wodą.
Postały troszkę i powypuszczały korzonki. Nie wszystkie powypuszczały, ale ich duża część.

aha te mleczko osuszałam papierem, chwilkę czekałam by zaschło i wtedy do wody
Zauważyłam też, że łatwiej ukorzenia się ten zielony
fikus (i szybciej on rośnie) niż ten łaciaty biało-zielony
takie są moje doświadczenia z tym kwiatkiem
