Witam serdecznie

Mój pierwszy post - trzeba by poszukać jakiegoś wątku powitaniowego wieczorkiem i nadrobić
Ogólnie to
bonsai (bardzo) amatorsko interesuję od 2005 roku - przez 3-4 lata prowadziłam zakupionego w Książu na wystawie wiąza drobnolistnego. Potem zaliczyłam kilka lat przerwy i tylko teoretyzowania sobie w domu przy książce. Powoli rozważam próbę ala
mame bonsai, a póki co próbuję odrobić stratnego fikusa made by Biedronka i na razie ma spokój, choć i tak jest lepiej niż było. Od wczoraj coś mnie natchnęło, że to jednak czas wrócić do
bonsai od tak i w ogrodniczym wynalazłam wiśnię
Prunus uncisa 'Kojou-no-mai' - póki co mam tylko mglistą wizje tego co z tej wiśni będzie i czy się w ogóle nada
Wspomniana wiśnia - od wczoraj puściła liście i kwiaty zaczynają już się otwierać:
Prawdopodobnie to będzie front
bonsai.

Tutaj nieco z góry i innej strony - gałęzie ma równo powyginane - zwłaszcza te dolne. Ogólnie ma 2 "większe" pnie, dodatkowo 2-3 cienutkie gałązki rokujące na kolejne).

Kwiaty - mam nadzieję, że będą tylko takiej wielkości i nie "obciążą" całości wizualnie wielkością.
A tutaj wyżej wspomniany fikus:
I obie dla porównania - fikus nie ma więcej niż 40cm licząc bez doniczki.
Z wiśnią rozważam pójście w formę z 2-3 pniami lub zwyczajna nieregularna. Całkowicie nie mam jeszcze pomysłu co zrobić z tymi wyższymi gałązkami pnącymi się do góry - chciałabym, żeby ta odchylająca się na prawo została główną, ale jednocześnie tamte żeby się wkomponowały jakoś.. Co myślicie?
