
Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
No, Moniko - po obejrzeniu zdjęć z tej (Twojej) galerii wynika, że zrobiłem się w konia. Przesadziłem z tym "stłamszeniem". Myślałem, że liście zaczynają się rurkowato zwijać, a to po prostu grubosz o liściach trapezowato-wydłużonych (a nie okrągłych jak myślałem). Roślina jest zdrowa i ma tendencję do rozkrzewiania się (to b. dobrze).
Nie wiem jak Przemkowi ale mnie najbardziej podoba się ta strona - jako front drzewka:

Zdecydowanie - musisz mu wyszukać... jakąś ładną doniczkę, najlepiej dla bonsai (niską) i polecam - okrągłą.
Widzę tutaj 2 możliwości formowania (oczywiście z uwzględnieniem przesadzenia do nowej doniczki):
1/ dolne odrosty (przy samej ziemi) należałoby usunąć (można z nich zrobić szczepki), dwa odrosty blisko pnia na prawej gałęzi należałoby odchylić na zewnątrz, byle nie rosły do środka. Lewą gałąź trzeba będzie niestety w przyszłości (być może za rok) usunąć - na razie niech jest. I właściwie tyle - pozwolić drzewku rosnąć dalej.
2/ jeżeli nie chcesz obcinać tych dolnych odrostów - można im pozwolić rosnąć dalej (w przyszłości pogrubią w tym miejscu pień) ale trzeba się liczyć z tym, że one tak szybko nie wyrosną jak byśmy chcieli i nie wiadomo czy będą chciały się rozgałęziać (cała siła wzrostu idzie w gałęziach rosnących najwyżej).
Wiem z doświadczenia, że Ludzie mają opory przed cięciem czy uszczykiwaniem własnych roślin. Nie tylko gruboszy ale i fikusów czy szefler. A to jest naprawdę w większości korzystne. Zdecydowanie takie drzewka lepiej się rozkrzewiają, rosną "bujniej" i wydaje mi się, że są zdrowsze. Mówię tak nie tylko, że nie mam miejsca na rośliny 2- czy 1,5-metrowe - ale uważam że te zminiaturyzowane są także piękne, zdrowsze i... dłużej żyją.
Nie wiem jak Przemkowi ale mnie najbardziej podoba się ta strona - jako front drzewka:

Zdecydowanie - musisz mu wyszukać... jakąś ładną doniczkę, najlepiej dla bonsai (niską) i polecam - okrągłą.
Widzę tutaj 2 możliwości formowania (oczywiście z uwzględnieniem przesadzenia do nowej doniczki):
1/ dolne odrosty (przy samej ziemi) należałoby usunąć (można z nich zrobić szczepki), dwa odrosty blisko pnia na prawej gałęzi należałoby odchylić na zewnątrz, byle nie rosły do środka. Lewą gałąź trzeba będzie niestety w przyszłości (być może za rok) usunąć - na razie niech jest. I właściwie tyle - pozwolić drzewku rosnąć dalej.
2/ jeżeli nie chcesz obcinać tych dolnych odrostów - można im pozwolić rosnąć dalej (w przyszłości pogrubią w tym miejscu pień) ale trzeba się liczyć z tym, że one tak szybko nie wyrosną jak byśmy chcieli i nie wiadomo czy będą chciały się rozgałęziać (cała siła wzrostu idzie w gałęziach rosnących najwyżej).
Wiem z doświadczenia, że Ludzie mają opory przed cięciem czy uszczykiwaniem własnych roślin. Nie tylko gruboszy ale i fikusów czy szefler. A to jest naprawdę w większości korzystne. Zdecydowanie takie drzewka lepiej się rozkrzewiają, rosną "bujniej" i wydaje mi się, że są zdrowsze. Mówię tak nie tylko, że nie mam miejsca na rośliny 2- czy 1,5-metrowe - ale uważam że te zminiaturyzowane są także piękne, zdrowsze i... dłużej żyją.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Januszu dziękuję bardzo za wskazówki 
Jeśli chodzi o doniczkę to już od dłuższego czasu szukam czegoś ciekawego i nie mogę znaleść
Z wcześniejszej doniczki drzewko szybko wyrosło i niestety doniczka się przeważyła, grubosz spadł z parapetu i złamał gałąź (co widać na zdjęciu). Wsadziłam go w to co miałam pod ręką i tak stoi. Jeśli chodzi o liście to bardzo dużo w ostatnim czasie zgubił. Do niedawna miał ich tyle, że nie było widać gałęzi i pnia. Wydaje mi się, że to wina małej ilości światła, bo roślinka stoi na podłodze pod oknem.
jeśli chodzi o cięcie to jego się nie obawiam. wychodzę z tego samego założenia co Ty
Formowanie i przycinanie roślin jest im bardzo potrzebne 
Jak tylko zrobię wszystko co trzeba pochwalę się efektem

Jeśli chodzi o doniczkę to już od dłuższego czasu szukam czegoś ciekawego i nie mogę znaleść

jeśli chodzi o cięcie to jego się nie obawiam. wychodzę z tego samego założenia co Ty


Jak tylko zrobię wszystko co trzeba pochwalę się efektem

Zgadzam się z tobą Januszu co do frontu drzewka, osobiście dolne odnóżki bym usunął, posadził go póki co w doniczkę przejściową na co najmniej 6 miesięcy by doprowadzić system korzeniowy do normalnego funkcjonowania i zajął się formowaniem na razie delikatnie bez cięcia korony tylko odciągami lub drutowaniem (trudniejsze dla niedoświadczonych), na cięcie jeszcze będzie czas, ma już fajny pokrój teraz a po kilku działaniach w korekcji wyglądu będzie jeszcze lepiej wyglądał. 

Napisałem dla niedoświadczonych trudniejsze co nie oznacza że nie można, już pisałem kiedyś o tym - drutować można ale trzeba w odpowiednim czasie zdejmować druty by nie pozostały ślady na gałęziach, ja osobiście drutuję ale nie polecam drutowania grubosza komuś kto tego nigdy nie robił.aguka pisze:Z tego co wiem gruboszy się nie drutuje.

- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Przemek ma rację - nie jest to niemożliwe ani niewykonalne. Ja bym jednak zdecydowanie odradzał drutowanie i próby wyginania pnia - bo najprawdopodobniej go złamiemy lub nic nie osiągniemy. Natomiast jeżeli chodzi o konary (gałęzie) - to takie próby można podejmować na konarach o grubości przynajmniej ołówka i grubszych. Faktem jest, że drutowanie szybciej utrwala nadany kształt niż np. odciąg. Należy dotykiem zbadać elastyczność gałęzi i najlepiej użyć elastycznego drutu z "koszulką" (izolacją) i odpowiedniej grubości. Oczywiście, jak też sugeruje Przemek - dobrze by było mieć pewne doświadczenie.
Zdecydowanie lepsze jest zastosowanie odciągów z drutu i klamerek (wykonanych z drutu, drzewa, plastiku na kształt odwróconej podwójnej strzałki: >-----< ).
Także faktem jest, że takie "poodciągane" drzewko nie jest ładne, ale skutek możemy osiągnąć już nawet po miesiącu, więc warte to jest zachodu.
Innym sposobem jest oczywiście uszczykiwanie pędów "od małego".
Zdecydowanie lepsze jest zastosowanie odciągów z drutu i klamerek (wykonanych z drutu, drzewa, plastiku na kształt odwróconej podwójnej strzałki: >-----< ).
Także faktem jest, że takie "poodciągane" drzewko nie jest ładne, ale skutek możemy osiągnąć już nawet po miesiącu, więc warte to jest zachodu.
Innym sposobem jest oczywiście uszczykiwanie pędów "od małego".
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Najważniejsze byś nie szukała doniczki typowo dla bonsai bynajmniej takiej ceramicznej tylko poszukaj sobie przejściową z terakoty, zanim zaadoptujesz prawidłowo system korzeniowy to minimum rok czasu, w miedzy czasie możesz delikatnie formować koronę ale posadzenie w doniczkę właściwą - ceramiczną typową dla bonsai może nie wpłynąć korzystnie na rozwój rośliny a szczególnie systemu korzeniowego. 

Prosba o ocene i pomoc.
Witam,
Jestem z wami jak i roslinkami nowicjuszem, wysiewam 15 roslin ale jak na ta chwile mam problem z dwoma duzymi okazami.
1) Bambus (Phyllostachys pubescens)
2) Bonsai ( Wiąz drobnolistny)
3) Zauważony nieprzyjaciel.
1) Bambus (Phyllostachys pubescens)


2) Bonsai ( Wiąz drobnolistny)

3) Zauważony nieprzyjaciel.

Pytanie moje brzmi co im jest?
Informacje:
Nie wiem ile bambus i Bonsai maja ale juz chyba ponad rok, na bambusie jak i bonsai czasami zauwaze szkodniki to pryskam je " Pirflor ae".
Nawoze: Florovit
Bambus co 8 dni
Bonsai co miesiac
I Bambusa pryskam jeszcze "Topsin'em" co dwa tygodnie
Ostatnio zauważyłem ze w pokoju obok co drugi kwiatek byl wsrod pasozytow..:/
Ale po waszych opiniach i poradach spróbuje naturalnych srodkow do ochrony roslin.
Z gory dziekuje i przepraszam jeśli podalem za malo informacji lub zasmiecam forum.
Pozdrawiam
Konrad
Ps. ups.. przepraszam zauwazylem ze posta umiescilem nie w tym dziale..
Przepraszam bardzo cala administracje i jeśli sie da prosze o przeniesienie.
Dziekuje
Jestem z wami jak i roslinkami nowicjuszem, wysiewam 15 roslin ale jak na ta chwile mam problem z dwoma duzymi okazami.
1) Bambus (Phyllostachys pubescens)
2) Bonsai ( Wiąz drobnolistny)
3) Zauważony nieprzyjaciel.
1) Bambus (Phyllostachys pubescens)


2) Bonsai ( Wiąz drobnolistny)

3) Zauważony nieprzyjaciel.

Pytanie moje brzmi co im jest?
Informacje:
Nie wiem ile bambus i Bonsai maja ale juz chyba ponad rok, na bambusie jak i bonsai czasami zauwaze szkodniki to pryskam je " Pirflor ae".
Nawoze: Florovit
Bambus co 8 dni
Bonsai co miesiac
I Bambusa pryskam jeszcze "Topsin'em" co dwa tygodnie
Ostatnio zauważyłem ze w pokoju obok co drugi kwiatek byl wsrod pasozytow..:/
Ale po waszych opiniach i poradach spróbuje naturalnych srodkow do ochrony roslin.
Z gory dziekuje i przepraszam jeśli podalem za malo informacji lub zasmiecam forum.
Pozdrawiam
Konrad
Ps. ups.. przepraszam zauwazylem ze posta umiescilem nie w tym dziale..
Przepraszam bardzo cala administracje i jeśli sie da prosze o przeniesienie.
Dziekuje
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Oj, oj, oj i jeszcze raz oj. Niestety mała makabra.
Obydwie rośliny należy zdecydowanie przesadzić do nowej ziemi.
Bambus. Dać "normalną" doniczkę, średniej wielkości i nową ziemię, którą można zmieszać z piaskiem 2:1. Lubi wilgoć, zraszanie, ziemia musi być stale wilgotna aczkolwiek nie może być zalewany. Może stać na południowym oknie ale nie może być "przypiekany" ostrym słońcem. Na pewno odbije i rozrośnie się.
Bonsai. Tu sprawa jest trudniejsza aczkolwiek do wybrnięcia. Zdecydowanie trzeba go przesadzić do nowej ziemi (tym bardziej, że i pora jest odpowiednia).
Najlepsza i jaką polecam w Twoim przypadku będzie gotowa ziemia dla bonsai (w dużych marketach z działem ogrodniczym na pewno znajdziesz). Jeżeli nie znajdziesz takiej ziemi to dopowiem Ci jak ją "zrobić".
Podczas przesadzania bonsai od razu także skraca się korzenie i koryguje się koronę. Tutaj mamy niesamowity "krzaczor", który spokojnie przynajmniej rok nie był kształtowany. Jedno zdjęcie tego drzewka (aczkolwiek ładne, duże) nie wystarczy. Zrób jeszcze przynajmniej dwa (z przodu i z tyłu) z perspektywy środka drzewka - aby dokładniej można było dostrzec kształt poszczególnych konarów i gałęzi.
Na "już" możesz obciąć wszystkie gałązki, które pozbawione są liści. Pstryknij zdjęcia i wstaw je tu. Do obcinania możesz użyć niewielkich ale ostrych nożyczek lub najlepiej cążek do skórki jakie są w przyrządach do manicure w torebce u prawie każdej kobiety.
Obydwie rośliny należy zdecydowanie przesadzić do nowej ziemi.
Bambus. Dać "normalną" doniczkę, średniej wielkości i nową ziemię, którą można zmieszać z piaskiem 2:1. Lubi wilgoć, zraszanie, ziemia musi być stale wilgotna aczkolwiek nie może być zalewany. Może stać na południowym oknie ale nie może być "przypiekany" ostrym słońcem. Na pewno odbije i rozrośnie się.
Bonsai. Tu sprawa jest trudniejsza aczkolwiek do wybrnięcia. Zdecydowanie trzeba go przesadzić do nowej ziemi (tym bardziej, że i pora jest odpowiednia).
Najlepsza i jaką polecam w Twoim przypadku będzie gotowa ziemia dla bonsai (w dużych marketach z działem ogrodniczym na pewno znajdziesz). Jeżeli nie znajdziesz takiej ziemi to dopowiem Ci jak ją "zrobić".
Podczas przesadzania bonsai od razu także skraca się korzenie i koryguje się koronę. Tutaj mamy niesamowity "krzaczor", który spokojnie przynajmniej rok nie był kształtowany. Jedno zdjęcie tego drzewka (aczkolwiek ładne, duże) nie wystarczy. Zrób jeszcze przynajmniej dwa (z przodu i z tyłu) z perspektywy środka drzewka - aby dokładniej można było dostrzec kształt poszczególnych konarów i gałęzi.
Na "już" możesz obciąć wszystkie gałązki, które pozbawione są liści. Pstryknij zdjęcia i wstaw je tu. Do obcinania możesz użyć niewielkich ale ostrych nożyczek lub najlepiej cążek do skórki jakie są w przyrządach do manicure w torebce u prawie każdej kobiety.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Dziekuje za pewne wskazowki, tylko czym przyciac korzenie bonsai?
Tak, nie formowalem go gdyz nie wiedzialem do konca jak to robic i kiedy..
Dobrze dodam jeszcze zdjecia, ale na ta chwile nie mam juz aparatu, jutro sie pojawia.
Bambusa przesadzic kiedys trzeba, a juz najlepsza pora, bo nie byl jeszcze przesadzany.
A czy dla bambusa moze byc normala ziemia? nie ma specjalnych wymagan?
I czy ta choroba jego jest tym spowodowana?
Do przyciecia galezi mozna stosowac noz?
Dziekuje za informacje ktore sa dla mnie pomocne.
Pozdrawiam
Konrad
Tak, nie formowalem go gdyz nie wiedzialem do konca jak to robic i kiedy..
Dobrze dodam jeszcze zdjecia, ale na ta chwile nie mam juz aparatu, jutro sie pojawia.
Bambusa przesadzic kiedys trzeba, a juz najlepsza pora, bo nie byl jeszcze przesadzany.
A czy dla bambusa moze byc normala ziemia? nie ma specjalnych wymagan?
I czy ta choroba jego jest tym spowodowana?
Do przyciecia galezi mozna stosowac noz?
Dziekuje za informacje ktore sa dla mnie pomocne.
Pozdrawiam
Konrad