Jak walczyć z migreną? ...

[AGA Z]

Miewam migreny od 13 roku życia, więc juz dość długo.
Od samego początku były aury.
Zawsze wiem, kiedy nadchodzi migrenowy ból głowy. Na kilkanaście minut przed zaczynam źle widzieć, potem w kąciku oka widzę taki świetlisty "połamany patyczek", łamama linia jak kto woli.
W tym momenci muszę wziąść lek. Staram się to robić już w chwili złego widzenia.
Pomaga mi musujący lek o nazwie Solpadeine. Muszę zasłonić oczy. Musi być ciemno i cicho w otoczeniu. Zdarza się tak, że głowa mnie nie rozboli. Zakończy się na aurze i już.
Zawsze mam problemy z mową tzn. nie mogę się wysłowić, brakuje mi słów. Drętwieje mi prawa albo lewa dłoń i usta. Zawsze ta strona, po której będzie bolała głowa.
Na szczęście nie mam ataków często, raz na kilka miesięcy.
Zauważyłam, że jak jest silny wiatr i zimno to mam migrenę. Nie pomogła eliminacja kawy, czekolady i sera żółtego, który jem rzadko.

[papaE]

Migreny u mnie na pewno związane są z hormonami.Zaczęły się w czasie dojrzewania. Jednostronne (lewe) bóle zaczynające się od szczęki - zawsze w miejscu szóstki - dlatego o zgrozo! usunięto mi zdrowy ząb, a migreny są dalsze dwadzieścia lat.
Czy ktoś podczas migreny ma też zapchany nos? Ja cały czas wycieram nos. Jestem jednak alergiczką......
Ziołowy lek oo. Bonifratrów stosowałam bez rezultatów.Kiedyś pomagał Coffedon, Ketonal forte... Od lat już nie skutkują. Czasami pomaga Ibuprom Zatoki x 3, najlepiej razem z musującym Solpadeine. Skutkuje też tryptan Summamigren czasem 50mg, bywa że tylko 100 mg
Rozgrzewanie suszarką miejsca, od którego rozpoczyna się ból też pomaga na trochę. Skuteczny jest masaż - akupresur tj, ucisk na bolesne w czasie migreny miejsce pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym. Masuje M niestety trzeba użyć siły i wymaga to czasu - natomiast zawsze przynosi ulgę - zdecydowanie polecam Każdy ze znanych mi osób, które zmagają się z migreną mają taki bolesny punkt na przecięciu kciuka i wskazującego.
P.S. W ciążach 2 nie miałam migreny. Początek cyklu zawsze związany jest z bólem, jednak w czasie innych dni cyklu też mnie dopada zazwyczaj na 3 dni. Kiedyś towarzyszyły mi omdlenia i wymioty, teraz już nie...

[teresat]

Muszę przyznać papaE, że mamy/ miałyśmy bardzo podobne dolegliwości w czasie napadów.
Osobiście dość dobrze idę na saridon i tylko na niego

[hotie]

Miewam migreny od 13 roku życia, więc już dość długo.
Od samego początku były aury.
Zawsze wiem, kiedy nadchodzi migrenowy ból głowy. Na kilkanaście minut przed zaczynam źle widzieć, potem w kąciku oka widzę taki świetlisty "połamany patyczek", łamama linia jak kto woli.
W tym momenci muszę wziąść lek. Staram się to robić już w chwili złego widzenia.
Pomaga mi musujący lek o nazwie Solpadeine. Muszę zasłonić oczy. Musi być ciemno i cicho w otoczeniu. Zdarza się tak, że głowa mnie nie rozboli. Zakończy się na aurze i już.
Zawsze mam problemy z mową tzn. nie mogę się wysłowić, brakuje mi słów. Drętwieje mi prawa albo lewa dłoń i usta. Zawsze ta strona, po której będzie bolała głowa.
Na szczęście nie mam ataków często, raz na kilka miesięcy.
Zauważyłam, że jak jest silny wiatr i zimno to mam migrenę. Nie pomogła eliminacja kawy, czekolady i sera żółtego, który jem rzadko.

Mi pomagają tylko przeciwmigrenowe, zwykle tylko tłumią ból, mam nadzieję że to chwilowe i znowu minie na dłuższy czas.
Z tego co mówisz nie koniecznie

-- 13 cze 2012, o 21:37 --

Muszę przyznać papaE, że mamy/ miałyśmy bardzo podobne dolegliwości w czasie napadów.
Osobiście dość dobrze idę na saridon i tylko na niego

Wszystko przetestowałam, kiedyś nawet przedawkowałam Goździkową i nic.
Dopiero jak lekarz po TK stwierdził co to może być dostałam leki w miarę skuteczne.

-- 13 cze 2012, o 21:40 --

Migreny u mnie na pewno związane są z hormonami.Zaczęły się w czasie dojrzewania. Jednostronne (lewe) bóle zaczynające się od szczęki - zawsze w miejscu szóstki - dlatego o zgrozo! usunięto mi zdrowy ząb, a migreny są dalsze dwadzieścia lat.
Czy ktoś podczas migreny ma też zapchany nos? Ja cały czas wycieram nos. Jestem jednak alergiczką......
Ziołowy lek oo. Bonifratrów stosowałam bez rezultatów.Kiedyś pomagał Coffedon, Ketonal forte... Od lat już nie skutkują. Czasami pomaga Ibuprom Zatoki x 3, najlepiej razem z musującym Solpadeine. Skutkuje też tryptan Summamigren czasem 50mg, bywa że tylko 100 mg
Rozgrzewanie suszarką miejsca, od którego rozpoczyna się ból też pomaga na trochę. Skuteczny jest masaż - akupresur tj, ucisk na bolesne w czasie migreny miejsce pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym. Masuje M niestety trzeba użyć siły i wymaga to czasu - natomiast zawsze przynosi ulgę - zdecydowanie polecam Każdy ze znanych mi osób, które zmagają się z migreną mają taki bolesny punkt na przecięciu kciuka i wskazującego.
P.S. W ciążach 2 nie miałam migreny. Początek cyklu zawsze związany jest z bólem, jednak w czasie innych dni cyklu też mnie dopada zazwyczaj na 3 dni. Kiedyś towarzyszyły mi omdlenia i wymioty, teraz już nie...

U mnie po hormonach też się nasiliły , dlatego zrezygnowałam, wiem że można zmienić na inne z dobry efektem ale nie chciałam się już narażać na ataki.

[Rossynant]

Zauważywszy wątek - a też migrenowcem jestem - dorzucę że u mnie atak wywołuje często chemia w żywności. Jakieś konserwanty, nie doszedłem dokładnie ale zarówno w tych chemicznych szynkach dziś modnych, rosołkach 'z kostki' jak i popularniejszych piwach (co oni tam leją?!). Tyle wiem że nie o glutaminiany chodzi. Pewnie alergiczna reakcja na coś, w każdym razie radzę i to brać pod uwagę, tym zwłaszcza którzy reagują na żółte sery czy kawę.

A z leków polecam wrotycz maruna (Tanacetum parthenium) - jedyny chyba znany środek przerywający atak migreny (już w trakcie) przez działanie na neuroreceptory serotoniny - choć nie u każdego o to chodzi to spróbować można, dla mnie jedyny. Znany od tysiącleci, czyli najnowsze odkrycie medycyny - był w składzie bułgarskiego Migrenolu (czy jakoś tak) przed 30 laty z górką. Substancją aktywną jest Partenolid (z grupy laktonów seskwiterpenowych); poza tym ziółko ma szereg innych działań, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwrobacze itd, nawet antyrakowe. Generalnie - potrafi być toksyczne

Używa się na świeżo i w nalewce, susz i ekstrakt traci właściwości (o czym warto wiedzieć bo i takie są w sprzedaży) ale susz stosowano typowo na stany zapalne i gorączki - a nie na migreny. W aptekach można dostać wyciągi na alkoholu, o standaryzowanej zawartości partenolidu, co pozwala rozsądnie dawkować - na sobie stwierdziłem że w granicach 1-2 mg partenolidu skutkuje a nie szkodzi jeszcze. Dawka standardowa jest 0,5 mg. jednakże, co należy podkreślić - i już starcza, a jak nie to powtarzam...

Występuje także jako złocień maruna Chrysanthemum parthenium (stara systematyka) i jest znaną rośliną ozdobną, bylina, lecz u nas bywa roczna - marznie. Można w doniczce. Nasiona się dostanie, niestety nie każda odmiana podobno ma ten partenolid (mnie podrzucili z katedry ziołolecznictwa, jest w uprawie na leki, odmiany biała i żółta). Z używaniem to ostrożnie, złośliwe ziółko, w dużej dawce może być toksyczne. Za to naturalne więc trwałych skutków nie wywiera w przeciwieństwie do wielu chemikaliów. Uważać z dawkowaniem i najlepiej tylko interwencyjnie, choć anglicy używają profilaktycznie - żuć codziennie jeden listek - ale można sobie dziąsła podrażnić. Zioło silnie podrażnia śluzówki, także żołądka ( w migrenie trudno rzec czemu te wymioty ), a przy stałym używaniu może dać efekt odstawienia. Ponadto wpływa na kurczliwość mięśni gładkich, na różne sposoby - trudno określić jak u kogo.

Opis rośliny: http://kwiaty-ogrody.pl/?p=6163 , http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Tana ... henium.htm
Medycznie: http://www.doz.pl/ziola/p5615-Zlocien_maruna ; http://www.doz.pl/leki/p1887-Mariomigran
bardziej naukowo - http://www.czytelniamedyczna.pl/2503,me ... enium.html

Zdrowe i piękne jak nasz ogród

[grazia72]

Witam wszystkich cierpiących . Na forum zaglądam dość często, ale nie pomyślałam, że oprócz wspólnej pasji do roślin znajdę tu też i wspólną chorobę.... Właśnie jestem po wczorajszym ataku migreny z aurą, objawy takie jak u większości tak, że jadąc rowerem przez miasto nie widziałam nawet czy mam za sobą jakieś auta, a chciałam jak najszybciej dojechać do mieszkania do ciemności. Ja zauważyłam, że moje ataki wywołuje chyba nadmiar światła, tzn.np. wczoraj bardzo mocne zachodzące słońce przebijające się pomiędzy budynkami, takie przeplatanie raz cień a raz jasność. Innym razem kiedy z ciemnego korytarza weszłam do bardzo nasłonecznionego pokoju. Mam te migreny już z 10 lat ale od kiedy więcej przebywam we Włoszech niż w Pl. to niestety się nasiliły a pomaga mi jedynie ibuprom zatoki dlatego muszę go zawsze mieć przy sobie, bo nigdy nie wiadomo kiedy nastąpi atak.

[hotie]

Rossynant
Teraz stosuje się farmaceutyki raczej ale zioła pomagają, może nie natychmiastowo ale po jakimś czasie da się zauważyć poprawę, tak jest np z dziurawcem, regeneruje wątrobę, działa uspokajająco, jeśli będziemy pić w sezonie zimowym wiosną i latem możemy spokojnie sięgać po cięższe potrawy,no z grilla:)

[hotie]

Witam wszystkich cierpiących . Na forum zaglądam dość często, ale nie pomyślałam, że oprócz wspólnej pasji do roślin znajdę tu też i wspólną chorobę.... Właśnie jestem po wczorajszym ataku migreny z aurą, objawy takie jak u większości tak, że jadąc rowerem przez miasto nie widziałam nawet czy mam za sobą jakieś auta, a chciałam jak najszybciej dojechać do mieszkania do ciemności. Ja zauważyłam, że moje ataki wywołuje chyba nadmiar światła, tzn.np. wczoraj bardzo mocne zachodzące słońce przebijające się pomiędzy budynkami, takie przeplatanie raz cień a raz jasność. Innym razem kiedy z ciemnego korytarza weszłam do bardzo nasłonecznionego pokoju. Mam te migreny już z 10 lat ale od kiedy więcej przebywam we Włoszech niż w Pl. to niestety się nasiliły a pomaga mi jedynie ibuprom zatoki dlatego muszę go zawsze mieć przy sobie, bo nigdy nie wiadomo kiedy nastąpi atak.

Zaglądam na forum bo tęsknię za swoim ogródkiem, a przy okazji ten wątek znalazłam
i jak widzę nie jestem jedyną która się zmaga z tym problemem, można go porównać do uciążliwych chwastów, wyrywasz,skubiesz a one rosną jak szalone, można je tłumić chemią ale wtedy cierpi nasze zdrowie:)
..ale kiedy nie ma wyjścia, trzeba funkcjonować jakoś nie ma rady, tabletka i "do boju"
Mi żaden taki środek nie pomaga, może przy objawach zwiastunowych trochę( kiedy wiem że się zbliża atak).

[Rossynant]

A z leków polecam wrotycz maruna (Tanacetum parthenium) - jedyny chyba znany środek przerywający atak migreny (już w trakcie) przez działanie na neuroreceptory serotoniny

Teraz stosuje się farmaceutyki raczej ale zioła pomagają, może nie natychmiastowo ale po jakimś czasie da się zauważyć poprawę,

Może powinienem na wszelki wypadek douściślić - marunę polecam ale jako środek interwencyjny! W razie ataku migreny, dla jego przerwania. Jednorazowo.
Mocna rzecz. Mocniejsza niż wspomniane "farmaceutyki"... Oby ktoś sobie nie myślał, jak to dzisiaj często bzdurzą, że "zioła są łagodne i nieszkodliwe"
Dlatego przypomnę że to właśnie wśród ziół są środki którym żaden syntetyk nie dorówna mocą - tylko tak potężnych leków nie sprzedaje się powszechnie, dla bezpieczeństwa Ot choćby digitalina, strychnina, morfina, atropina...

Maruna też raczej nie ziółko na "ziołowe herbatki" do popijania przed snem

[hibcio]

Z domowych szybkich metod, to dobry jest solidny masaż mostku Warola.

A jak się go wykonuje?

Mostek Warola jest na przedłużeniu rdzenia kręgowego. Aby zrobić masaż tych okolic najpierw uciskamy przestrzenie między trzema ostatnimi kręgami, potem mocno uciskamy wystające końcówki czaszki, starając się trafiać palcami w przestrzeń między czaszką a kręgosłupem.
Masaż taki przywraca równowagę w przewodzeniu bodźców bólowych.

[hotie]

Ciekawe.
Sama tego nie wykonam raczej
Może coś łatwiejszego, akupresura stóp, nie bardzo wiem jak się to wykonuje ale słyszałam że pomaga.

[juda]

U mnie migrene wywołuje stres odkąd udaje mi się opanować .. mam rzadko ataki . a jak już to szybko przechodzi

[roots23]

A skąd wiecie, że te bóle głowy to migrena? Robiliscie jakieś badania? EEG? Bo jeśli nie, to nie zawsze musi to być migrena. Ja się leczyłam na niby "migrenę" ponad 4 lata, a tu się okazało po 1 EEG i rezonansie magnetycznym, że to nie migrena...