Lepy na szkodniki drzew
- Panna_be
- 100p
- Posty: 131
- Od: 15 sie 2020, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: miasto Świętej Wieży
Lepy na szkodniki drzew
Witam serdecznie. Drodzy Forumowicze, czy ktoś z Was używał kiedyś lepów do drzew takich kilkumetrowych, które owija się dookoła pnia, w celu wyłapania wędrujących szkodników? Chciałam dowiedzieć się czy sprawdzają się i jakie macie z nimi doświadczenia, czy sprawdzają się w ekologicznych uprawach ogrodu itp?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7260
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Lepy do drzew
Stosowałam, i stosować będę, chodziło mi głównie o zablokowanie mrówek w ich wędrówkach do mszyc i by nie utrudniały biedronkom. Ale łapie się oprócz mrówek mnóstwo innej gadziny, najwiecej much. Nie łapią się pszczoły a tego się bałam, jest Ok. Mam tylko mały problem z zakładaniem lepow, trochę takie papranie się. Najlepiej szło przy pomocy wykałaczek we dwie osoby. W sumie jestem zadowolona, zauważyłam więcej biedronek na gałązkach z mszycami. Nawet mam w domu 1 opakowanie w zapasie. Jak najbardziej polecam - to nie jest jakaś reklama, tylko własne doświadczenie .


Pozdrawiam! Gienia.
- rebeko
- 200p
- Posty: 468
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Lepy do drzew
Ja też stosuję od ubiegłego sezonu. Działają, ale trzeba dokładnie przykleić do pnia, gdyż mrówki przechodzą szczelinami w górę po pniu. Ja się bałam, że noworodki biedronek będą się przyklejały, ale o dziwo nie wchodziły na taśmę. Warte inwestycji są także żółte tablice lepowe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7260
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Lepy do drzew
Kleiłam dwie opaski, jedna nad drugą, lub jedną na pniu i następne na najniższych konarach i na pniu powyżej tych konarów z najniższego okółka. Właśnie dlatego, że konary i pień powyżej były gładsze i taśma lepiej przylegała niż nisko na pniu.
Pozdrawiam! Gienia.
- Panna_be
- 100p
- Posty: 131
- Od: 15 sie 2020, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: miasto Świętej Wieży
Re: Lepy na szkodniki drzew
Aha! Dziękuję za odpowiedzi i rady dotyczące zakładania tych lepów. Już się nie mogę doczekać wiosny. Pozdrawiam 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7780
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Lepy na szkodniki drzew

Na filmikach widziałam , że ogrodnik przykleiał zwykłe lepy na much ,
podobno taniej wychodzi .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7260
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Lepy na szkodniki drzew
Próbowałam z lepami na muchy, nie polecam, chyba, ze we dwie osoby będziecie to robić. Ponieważ w najbliższym ogrodniczym opasek nie było, nakupiłam kilkanaście lepow na muchy. Lepy nie maja taśmy ochronnej, rozwijają się spiralnie, i trudno je wyprostować, sama nie mogłam sobie poradzić. Gdy wreszcie się jakoś uporałam z trzema drzewami bylam upaprana klejem (nie do zmycia na działce. ).Bardzo niezdarnie mi to szło. Po dwóch dniach wszystkie lepy leżały na trawie. Spadły. Wszystkie Lepy na muchy wyrzuciłam.
Z kolei Przy opaskach miałam trudność z oddzieleniem taśmy ochronnej, ale przy pomocy siostry i wykałaczki jakoś poszło.
Z kolei Przy opaskach miałam trudność z oddzieleniem taśmy ochronnej, ale przy pomocy siostry i wykałaczki jakoś poszło.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7780
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Lepy na szkodniki drzew


Przydałby się jakiś dobry patent na zdejmowanie warstwy
ochronnej .
Nasuszyłam kwiatów chryzantemy mam nadzieję uporać się z mrówkami .
- Panna_be
- 100p
- Posty: 131
- Od: 15 sie 2020, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: miasto Świętej Wieży
Re: Lepy na szkodniki drzew
Są też w sprzedaży takie lepy płaskie, może tak 30cmx10cm, można też z nimi spróbować. Ale są dosyć sztywne i chyba więcej trzeba by się z nimi namęczyć. Ale warte przemyślenia. Wiosną spróbuję i dam znać 

Re: Lepy na szkodniki drzew
Najlepiej to zakładać w rękawicach a potem po prostu je wyrzucić i po sprawie
Re: Lepy na szkodniki drzew
Na młode drzewka można się poratować towotem lub innym starym smarem, najlepiej wodoodpornym. Długo nie wysycha. Bez osłony jest niestety wypłukiwany.
Wypróbowałem w tym roku smarując słupek pod ulikiem dla murarek.
Wypróbowałem w tym roku smarując słupek pod ulikiem dla murarek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7260
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Lepy na szkodniki drzew
Najlepiej resztki kleju z lepow zmywać olejem jadalnym np. rzepakowym. Teraz już mam na działce niewielka ilość i waciki. Olejem rzepakowym tez zmywa się takie reszki kleju na sloikach po etykietach.
Pozdrawiam! Gienia.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3494
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Lepy na szkodniki drzew
Ja te opaski lepowe zakładam wiosną na pnie. Za każdym razem mam problem z oddzielaniem warstwy, tej białej, ochronnej. U mnie sprawdzają się znakomicie na jagodach kamczackich, śliwach i jabłoniach. To jest zapora nie do przebycia dla mrówek. Natomiast na agrestach piennych miałem słabe wyniki. Zawsze mrówki znajdowały alternatywną drogę do korony. W ostateczności szły po własnych trupach. Musiałem podpory i sznurki smarować dodatkowo towotem.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7260
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Lepy na szkodniki drzew
Też mamy ten problem z oddzieleniem białej opaski od tej z klejem. Robimy to we dwie osoby. Pomagamy sobie wykałaczką. Producent powinien pomyśleć nad rozwiązaniem tego kłopotu, np zastosować białą taśmę 2-3 mm szerszą od klejącej, tak by można jakoś złapać brzeżek i odciągać. Jeśli to jest długa rolka i cięta na wąskie to się nie da. Albo chociaż początek białej taśmy niechby był dłuższy od tej spodniej i wtedy szło by to jakoś łatwo oddzielić.
Też pewnego razu zauważyłam, że mrówki buszują na gałązkach mimo zabezpieczenia i okazało się , że włażą po paliku, potem po sznurku i już są w "domu" sprytne
No i paliki też obklejone, musowo 
Też pewnego razu zauważyłam, że mrówki buszują na gałązkach mimo zabezpieczenia i okazało się , że włażą po paliku, potem po sznurku i już są w "domu" sprytne


Pozdrawiam! Gienia.