Drzewo do donicy, na balkon,taras
Drzewo do donicy, na balkon,taras
Witam serdecznie.
Zwracam się z prośbą o podpowiedź drodzy forumowicze. Czy możecie polecić mi jakieś drzewka/krzewy, które mógł bym trzymać na balkonie przez cały rok (zima) i które przetrwają w naszym klimacie? Mam balkon na południe na 6 piętrze. Jest dość dobrze osłonięty od wiatru. Mieszkam w południowej Polsce (w dawnym woj. Katowickim obecnie w Śląskim). Słyszałem o niektórych iglakach ale czy są jakieś krzewy liściaste, które mógł bym tak hodować (myślałem o azaliach).
Czekam na wasze porady i pozdrawiam
esteban
Zwracam się z prośbą o podpowiedź drodzy forumowicze. Czy możecie polecić mi jakieś drzewka/krzewy, które mógł bym trzymać na balkonie przez cały rok (zima) i które przetrwają w naszym klimacie? Mam balkon na południe na 6 piętrze. Jest dość dobrze osłonięty od wiatru. Mieszkam w południowej Polsce (w dawnym woj. Katowickim obecnie w Śląskim). Słyszałem o niektórych iglakach ale czy są jakieś krzewy liściaste, które mógł bym tak hodować (myślałem o azaliach).
Czekam na wasze porady i pozdrawiam
esteban
Witaj. Ja hoduje trzmielinę, dopiero ostatnio dowiedziałam się co to jest. Więcej możesz poczytać w tym wątku. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
Jeden z użytkowników forum mówił, że wytrzymuje do -15 stopni, więc chyba można zaryzykować bo u nas rzadko zdarzają się bardzo srogie zimy. Pozdro
Jeden z użytkowników forum mówił, że wytrzymuje do -15 stopni, więc chyba można zaryzykować bo u nas rzadko zdarzają się bardzo srogie zimy. Pozdro
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Możesz spróbować. Ja miałem i irgę i ostrokrzew i perukowiec. Przycinałem korzenie, gałązki, rosły raczej w małych doniczkach. Przetrwały kilka lat: trzy, może cztery. Przy dużych donicach, dobrej ziemi i odpowiednim podlewaniu powinno się udać, chociaż ja polecałbym Ci raczej iglaki - są żywotniejsze i odporniejsze.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Bardzo dziękuję za odp.karpek pisze:Możesz spróbować. Ja miałem i irgę i ostrokrzew i perukowiec. Przycinałem korzenie, gałązki, rosły raczej w małych doniczkach. Przetrwały kilka lat: trzy, może cztery. Przy dużych donicach, dobrej ziemi i odpowiednim podlewaniu powinno się udać, chociaż ja polecałbym Ci raczej iglaki - są żywotniejsze i odporniejsze.
Czy możesz napisać coś więcej jeszcze na temat jak je zimowałeś/zabezpieczałeś przed mrozami- owijałeś czymś doniczki, jak podlewałeś (przy odwilżach czy przy mrozach i czy woda była zimna czy ciepła) (najbardziej interesuje mnie właśnie irga).
Czy wiesz może (wiecie) jak to jest z mrozoodpornością Perukowca podolskiego (doszukałem sie info że podobno jest "całkowicie mrozoodporny")
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
No więc właśnie odnośnie zimowania - to mój błąd, że nie robiłem nic: "zimowały tak jak stały". Myślę, że irga i perukowiec są bardzo wytrzymałymi roślinami. Ale absolutnie nie można je zabierać do ogrzewanego mieszkania. Lepiej jakaś nie ogrzewana szklarnia, klatka schodowa z oknem w bloku, na balkonie jakiś przytulny kąt gdzie nie ma dostępu wiatr.
Obecne zimy - sam wiesz jakie są. Ja zmądrzałem - mam na balkonie prostokątny stolik z przyciętymi nogami, rośliny wkładam pod niego, stoją w takich styropianowych podstawkach-tackach z marketu. Jak jest srogi mróz to dodatkowo to okrywam taką zakupioną w ogrodniczym matą (nie wiem jak to się nazywa: agrowłoknina ?). I tyle - przetrzyma zimę to dobrze, nie to trudno - na śmietnik.
Obecne zimy - sam wiesz jakie są. Ja zmądrzałem - mam na balkonie prostokątny stolik z przyciętymi nogami, rośliny wkładam pod niego, stoją w takich styropianowych podstawkach-tackach z marketu. Jak jest srogi mróz to dodatkowo to okrywam taką zakupioną w ogrodniczym matą (nie wiem jak to się nazywa: agrowłoknina ?). I tyle - przetrzyma zimę to dobrze, nie to trudno - na śmietnik.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Takie miejsca niestety nie wchodzą w grę, jedynie balkon- dlatego tak wiele pytań z mojej strony (o gatunki mrozoodporne i sposoby ewentualnego zabezpieczenia). chciał bym jeszcze zapytać jak podlewasz swoje rośliny w zimie na balkonie? Jak często, przy jakich mrozach (a może jedynie przy odwilżach) i jaką woda ma temperaturę (zwykła czy może dość ciepła by rozmrozić to co w donicy jest ewentualnie zamarznięte).karpek pisze:Lepiej jakaś nie ogrzewana szklarnia, klatka schodowa z oknem w bloku, na balkonie jakiś przytulny kąt gdzie nie ma dostępu wiatr.
Pozdrawiam
Ps. Masz bardzo ładne bonsai- czy je również zimujesz na balkonie (a jeżeli nie to gdzie)- myślałem już wiele lat temu by zabrać sie za takie drzewko/drzewka.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
No więc właśnie woda czyli podlewanie. Moja "kranówa" jest bardzo twarda (zbadali to w laboratorium moi synowie, studiują OŚ), mętna, zasolona. Całe lata podlewałem tylko nią, oczywiście odstaną. "Doniczkowce" i inne liściaste te balkonowe ją tolerują, ale dużo drzewek i krzewów tych bardziej kwaśnolubnych przy niej pada. Wydaje mi się że właśnie dużo drzewek jak sosny, świerki, cisy padło mi właśnie dzięki tej wodzie. W zasadzie można temu zaradzić przesadzając rośliny co roku lub przynajmniej wymieniać górną warstwę ziemi.
Podlewanie w zimie - jak najbardziej ! Wszystkie iglaki muszą być podlewane obowiązkowo !
także liściaste - ale tylko w okresach bezmroźnych ! Np. kiedy jest odwilż, przy dodatniej temperaturze wskazane jest podlanie ziemi (oczywiście nie zalewanie wodą) i wietrzenie roślin (jeżeli są okryte) - to je także hartuje.
Ponieważ do picia stosujemy wodę ze studni głębinowej (z ujęcia na POD) podlewam nią także wszystkie rośliny, które wymagają zdecydowanie wody miękkiej (zabieram zawsze jakiś baniaczek 5 l. jak nie mam to trudno - kranówą). Oczywiście bardzo dobra jest deszczówka, ale sąsiedzi porobili takie daszki-okapy i trudną ją "nałapać".
Wody nie musisz podgrzewać - wystarczy taka o temp. pokojowej.
Podlewanie w zimie - jak najbardziej ! Wszystkie iglaki muszą być podlewane obowiązkowo !
także liściaste - ale tylko w okresach bezmroźnych ! Np. kiedy jest odwilż, przy dodatniej temperaturze wskazane jest podlanie ziemi (oczywiście nie zalewanie wodą) i wietrzenie roślin (jeżeli są okryte) - to je także hartuje.
Ponieważ do picia stosujemy wodę ze studni głębinowej (z ujęcia na POD) podlewam nią także wszystkie rośliny, które wymagają zdecydowanie wody miękkiej (zabieram zawsze jakiś baniaczek 5 l. jak nie mam to trudno - kranówą). Oczywiście bardzo dobra jest deszczówka, ale sąsiedzi porobili takie daszki-okapy i trudną ją "nałapać".
Wody nie musisz podgrzewać - wystarczy taka o temp. pokojowej.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Drzewo do donicy, na balkon,taras
Witam,
Jestem na etapie wykończania domku szeregowego i od przodu chciałbym mieć coś zielonego (najlepiej właśnie drzewko). Niestety od tej strony mam wszystko wypuzzlowane, więc zostaje donica. Czy ktoś może mi doradzić, jakie drzewko (pewnie max 2-3m wysokości) jestem w stanie posadzić w donicy? Najlepiej żeby było liściaste i nie trzeba było na zimę chować go do domu (co najwyżej czymś owinąć na zimę). Może jakieś zdjęcia ktoś ma/wie gdzie są tego typu drzewek?
Jestem na etapie wykończania domku szeregowego i od przodu chciałbym mieć coś zielonego (najlepiej właśnie drzewko). Niestety od tej strony mam wszystko wypuzzlowane, więc zostaje donica. Czy ktoś może mi doradzić, jakie drzewko (pewnie max 2-3m wysokości) jestem w stanie posadzić w donicy? Najlepiej żeby było liściaste i nie trzeba było na zimę chować go do domu (co najwyżej czymś owinąć na zimę). Może jakieś zdjęcia ktoś ma/wie gdzie są tego typu drzewek?
- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Drzewo w doniczce przed domem - jakie?
Jeśli nie kwitnące to polecam....brzozę Odporna, szumiąca...i ładnie wygląda:D
Re: Drzewo w doniczce przed domem - jakie?
Może być nie kwitnące, ale coś o gęściejszych liściach. Brzoza mi się jakaś taka rzadka wydaje... Widziałem gdzieś takie klony małe, ale były wsadzone w ziemie - nie wiem, czy są jakieś do donic?
- cynia
- 200p
- Posty: 326
- Od: 26 lis 2008, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kieleckie/łódzkie
Re: Drzewo w doniczce przed domem - jakie?
Jak widzę drzewo w donicy,to mi się płakać chce .A dlaczego nie np.bukszpan wiecznie zielony ? Wygląda bardzo elegancko (para).
Pozdrawia cynia