Będę wiedział w jakich widełkach cenowych mniej więcej należy się poruszać.
U mnie 100k właśnie pięknie dochodzi i zastanawiam się, czy to jeszcze zasilać i skarlać.

Wczoraj i u mnie się delikatnie ruszyło, ludzie chyba dochodzą do siebie po pierwszym szoku z kwarantanną. Jakie masz te ceny? U mnie cena jak na razie jest bez zmian w stosunku do poprzedniego sezonu.forestit pisze:U nas to samo. Sam Zapraszałem na kontrole bo mam wolny czas to odmówili. Co do sprzedaży bratka to powiem szczerze że nawet jakieś ruchy są w domu myślałem że pies z kulawa noga nie bd zaglądał. Hurtownik się trafi a detalu też sporo. Tylko u nas ceny już tak spadły że to jest śmiech na sali. Ale dobre i to.
Dla mnie się nie rozwiązał. Nie mogę zdać egzaminu, bo odwołane. Sprzedawałam swoje sadzonki tylko w internecie i dziś otrzymałam wiadomość, że od 2 kwietnia przy wystawianiu sadzonek na Allegro, trzeba będzie się wylegitymować paszportem roślin. Piorin twierdzi, że było dużo czasu, żeby się przygotować i przeprowadzili dużą akcję informacyjną, a więc, mam rozumieć, sama jestem sobie winna.qdiq pisze:Problem paszportów na ten moment rozwiązał się sam. Inspekcja w moich okolicach przestała naciskać, a nawet jest za przeniesieniem egzaminu na dalszy termin. Przestało ich obchodzić zdrowie roślin? A może okazało się że to nikomu nie potrzebne? Z tego co się orientuję Unia też milczy
Nie odpuścili, ale i nie egzaminują i nie jeżdżą na kontrole, dlatego nie wystawią paszportu w moim imieniu. Jako nowej, pretendującej do ich rejestru, mam się też wylegitymować, czy mój matecznik jest na pewno sprowadzony od licencjonowanych hodowców, bo "przecież jak się zakłada nową szkółkę, to musi być świadectwo pochodzenia". Mój matecznik ma kilkanaście lat, a ostatnie rośliny kupione zostały 4 lata temu. Ja nie mam zakładanej nowej szkółki, tylko jestem amatorem, sprzedającym przez internet.Ogrodniczek555 pisze: A jak u Was ? Paszporty suwerenowi odpuścili ?
Podejrzewam, że to się przedłuży. Oni też się boją zachorować. A tera mają czas sobie kontrolowac przez internet... majadużo czasu.Ogrodniczek555 pisze:W Łodzi egzaminy zawieszone do 27.03.
Udało mi się zrobić wszystko przed tym bałaganem, od pocz. marca naklejam, wieczorem ewidencja. odbiorcy pomału też się przyzwyczajają, zresztą na całym materiale z importu - Holandia, Belgia, Niemcy wszystko też oklejone. Czyli do ogarnięcia. Z drugiej strony to wszystko zżera nasz czas.Ogrodniczek555 pisze:W Łodzi egzaminy zawieszone do 27.03. Jeszcze w lutym byłem na spotkaniu w łódzkim WIORIN , prowadzący kasłał kilka razy, potem dodał "spokojnie proszę Państwa nie byłem w Chinach". Wtedy to był żart.
A jak u Was ? Paszporty suwerenowi odpuścili ?
Myślę, że wszystko zależy od urzędniczego podejścia. Mój WIORiN chce okazania faktur zakupu roślin, żeby sprawdzić, czy sprzedawca jest na ich liście. Ja, jak wspomniałam, mam je długo, kupowane na zagranicznych portalach aukcyjnych. Sieję też nasiona z moich kwiatów z nadzieją, że wyhoduję jakiś niespotykany egzemplarz i też je sprzedaję. Przeważnie podaję nazwę odmiany, ale też mam takie, gdzie podaję tylko rodzaj, jak np. wyhodowane z nasion.Syriusz pisze:Jak zwykleKowalski w opresyjnym państwie zostanie sam ze swoimi problemami. Urzędy się barykadują wcześniej zrzucając na głowę wiadro absurdów i problemów. Ciekawe kiedy ci z allegro bez rejestracji w piorin zostaną wykoszeni.
Modlić się tylko by unia marksistowska się rozpadła, bo ratować tego gnijącego trupa się nie da.
Gallus jak to jest z matecznikami? Ja też mam rośliny kilka lat - rosną sobie zdrowo - piorin czegoś wymaga przy mateczniku? Niejednokrotnie malutcy producenci mają na start rośliny ze swojego ogrodu etc - często nie wiedząc nawet jakie mają odmiany.