Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Zablokowany
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6840
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

A gdzie go można kupić? Ja też chcę. :)
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

a ja się tak na tego stopioruna zagapiłam, że inne musiałam dopiero potem obejrzeć :wink:
Wszystko fajne, tylko ten 'trawnik' jesienią może się nie zmieścić w obiektyw ;:306
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Kochani! Jak bardzo mile jestem zaskoczona widząc Was tutaj i bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie odiwedziny! Sprawiły mi one wiele radości bo oznacza to, że podobają się Wam moje nowości - jedne z ostatnich zresztą, zgodnie z planem zakupowym :D
Filigranowa27 pisze:Żaneta piękną kolekcję rhipsalisów masz u siebie, zerknij czy ten nn to nie jest przypadkiem odmiana paradoxa? :wit
Pati - no właśnie mam zgryza, bo mam R. paradoxa i jego pędy sa znacznie grubsze niż tego tutaj pokazanego. Ten nowy ma wzór pędów taki sam, ale jest zdecydowanie cieńszy, taki... łańcuszek, zresztą paradoxa nazywana jest potocznie "łańcuszkowym" kaktusem. Najprawdopodobniej masz rację, że może to być jakiś podgatunek alboco - muszę poszukać. Szczerze powiem, że jak przeczytałam Twój wpis, od razu poleciałam sprawdzić jedno i drugie, stąd kierunek pewnie jest jak najbardziej słuszny ;:196
hen_s pisze:Piękne i wielce obiecujące roślinki pokazałaś. Bardzo mi się podobają.
Żal że tak miejsce mnie ogranicza, patrząc na Twoją tak urozmaiconą kolekcję tym bardziej żal...

Henryku! Bardzo dziękuję za miłe słowa! Przyznam, że i ja już zaczynam odczuwać jednak to ograniczenie miejscowe, stąd pomysłów nowych mi przybywa, że hej :D
nolina pisze:Matulu ile znów Ci przybyło są ładniusie ,ale bardziej od Rhipsalis podobają mi się chyba wszelkie Pachypodia. Chociaż ....ten czerwony całkiem fajny
Małgosiu! Dziękuję, bo wiesz, że pachypodia to z kolei moja miłość i zawsze mi ich mało, ale tego jeszcze nie miałam. Większą ilość zamieszam wysiać jesienią.
nolina pisze:Chamaczek widzę ,że ma pączki ;:215 ciekawa jestem czy mój staruch coś pokarze w tym sezonie . Waham się podlać czy jeszcze poczekać,zdania na ten temat są podzielone... jest przesadzony ,narzekać nie powinien
A tu masz rację - nie powinien. Mój rzeczywiście jest zapączkowany, ale duża ich część odpadła w transporcie, a część przy przesadzaniu. Ja już swoje skraplałam, jutro czas na delikatne pierwsze podlanie. Prawie wszystko wyniesione na zewnątrz, część do szklarenek, a pozostały tylko najbardziej wrażliwe madagaskarczyki, tak jeszcze ze dwa tygodnie posiedzą. Podlewamy, co tam ;:306 A co do nowości to wiesz sama, że to nie wszystko, ale za to wszystko w swoim czasie ;:196
brombiel pisze:Wszystkie są piękne, ale ten czerwony Rhipsalis jest bezbłędny...
Agnieszko - dziękuję bardzo! Ja sama jak go zobaczyłam na własne oczy, to mnie zatkało, bo na żywo wygląda znacznie lepiej.
brombiel pisze:chociaż ten nn też niczego sobie...i te Pachypodia... Swoją drogą sporo przybyło...
Powtórzę roślinkom, a Tobie bardzo dziękuję za pochwąłę pachypodium. Niezła sztuka, też go kocham :D
raflezja pisze:Też go zauważyłam, cudny. Ale zastanawiam się czym on różni się od. Rh. elliptica lub pachyptera? Tyle się tego teraz namnożyło....
Iwonko - serdecznie dzięki! Mam i R. elliptica, i R. pachyptera, i trochę się jednak różnią wielkością i kształtem liści,a zobaczymy pewnie inne różnice, gdy doczekam się kwiatów. Swoją drogą masz rację, po co komu tyle tych gatunków, nie mogła ta Matka Natura jakoś pomyśleć o naszych portfelach...?
raflezja pisze: Przedtem były ze trzy podstawowe ripsalisy a teraz co? Jak żyć?
Akwelan_2009 pisze:
Jak żyć?
- Iwonko z przymrużeniem oka ;:306 .
Mieczysławie - strzał w dziesiątkę! :;230
mataan pisze:Pachypodium ładnie już utuczone.
No właśnie Mateuszu, dzięki - ale oby nie okazał się za bardzo...Poniżej opowiem pewną historię jednego pachypodium, która trochę przed tym utuczeniem ostrzega...
annaoj pisze:Kolejna zaraża rhipsalisami! ;:223 Ładnie to tak! :wink:
Rhipsalis rombea wymiata!
hen_s pisze:Wg. mnie też właśnie Rhipsalis rombea jest najbardziej oryginalny i po prostu rzuca się w oczy.
brombiel pisze:A ja się zastanawiam czy nie złamać swego postanowienia...i jednak nabyć tego rombea
raflezja pisze:A gdzie go można kupić? Ja też chcę. :)
Asiu, Henryku, Agnieszko, Iwonko, zróbmy tak: trzymajcie kciuki by rósł zdrowo, a wiecie doskonale sami, że bardzo chętnie dzielę się roślinkami. Jak tylko będzie się nadawał do podzielenia i rósł zdrowo, poleci do Was :D A jeśli nie chcecie tak długo czekac, to trzeb awyrwać na All, a pochodzą ze stajni Licznerskich. Asiu - a czym mam zarażać? Przecież nie grypą, to chociaż coś miłego dla oka czasem pokażę? ;-)
banditoo pisze:Ewidentnie w tym wątku za mało kaktusów
Ależ Jacku... A Rhipsalis to przepraszam czym jest...? Przeca to epifit (czy tam niektóre to litofity) z rodziny kaktusów... ;:306 Wszystko więc pozostaje w rodzinie :D
czarny pisze:Super rypsiaki. Ja się tak zastanawiam, czy dałyby radę na północnym oknie, gdzie mam nowo-wyremontowaną łazienkę. Bo wilgoci w powietrzu pod dostatkiem.
Marku - nie odpowiem Ci na sto procent, bo ja swoje zasadniczo trzymam na zachodnim oknie, latem zaś prażą się na wschodnio - południowej wystawie. Trzeba spróbować, bo chętnie sama bym się dowiedziała.
onectica pisze:a ja się tak na tego stopioruna zagapiłam, że inne musiałam dopiero potem obejrzeć
Wszystko fajne, tylko ten 'trawnik' jesienią może się nie zmieścić w obiektyw
Lucynko - a niech się nie mieści, byle rósł zdrowo. Im też miejscówki nie żałuję!

Raz jeszcze dzięki Wam za wizyty. Muszę się pochwalić, że wykonaliśmy z mężem katorżniczą pracę. Pomijam malowanie, bo to się wydaje radosną twórczością z rozpędu po wcześniejszym remoncie, ale wszystko zostało zorganizowane tak, że utworzyliśmy sobie w sypialni hojarium. Prezentacji (całości, nie sypialni oczywiście) dokonam jesienią, bo wtedy będzie sens - oświetlenie, rośliny, i tak dalej. W każdym razie padam z nóg, bo choć od piątku jestem na urlopie, to tak pracowitych dni dawno nie miałam. Ale teraz tydzień wolnego - niestety, następny dopiero w listopadzie... ;:145

Na koniec chciałam Wam przedstawić jegomościa, którego dostałam od naszej Oli (AleksandraBdg). Utuczony, napompowany aż było czuć, i całą zimę siedział w mnożarce w celu ukorzenienia. Stał na tyłach, nie ruszałam go, zaczął pięknie przyrastać, więc sądziłam, że wszystko OK. Jakież było moje zdziwienie, kiedy wyciągając rośliny z mnożarki zauważyłam, że korzeni nie puścił...! Tak sobie melancholijnie pomyślałam, że takiemu to dobrze - tak został opity, że całą zimę stał o suchym pysku i wcale tego nawet nie odczuł... Miał siły na przyrosty, nie miał na korzonki, całkowicie niezrozumiałe to dla mnie, ale świadczy raczej o nienaturalnym "pędzeniu" rośliny. Mogę się oczywiście mylić. Nie wiem, co z niego będzie, na razie wylądował w szklarence i próbuję go ukorzenić w naturalnych warunkach. To dość trudna roślinka w uprawie, Ola zakupiła pod nazwą Pachypodium densiflorum. Ja mam kilka wysianych, ale różnią się listkami - może dlatego, że jeszcze małe. W każdym razie dorosła sztuka wygląda tak:
Obrazek Obrazek

Oby się uchował. To na dzisiaj tyle, mam do nadrobienia zaległości w Waszych wątkach, toteż oddaję się lekturze. Pozdrawiam Was mocno, z góry dziękując za wizyty!
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
przemek_pc
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1231
Od: 15 mar 2013, o 16:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WARSZAWA

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

No niezła "sztuka" :shock: - podoba mi się ;:108
Pozdrawiam,
Przemek

Mój wątek: cz.1 cz.2
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Dziękuję, Przemku - mnie też on się podoba, stąd tak morduję się z tym jego ukorzenieniem. Zobaczymy ;:108
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
AleksandraBdg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Żanetko, " bo jak nie Ty to kto" ??

Po kilku moich podejściach do tych roślin jestem pod jeszcze większym wrażeniem jak świetnie sobie z nimi radzisz. U mnie w zeszłym roku- klapa, w tym roku- klapa. Nie rozumiem dlaczego. Kupiłam ładne P.Saundersii, przy przesadzaniu okazało się,że jest mocno zalane z podgniłą częścią korzeni. Ucięła co złe, zasypałam ukorzeniaczem i wsadziłam do mieszanki perlitu i wermikulitu. I co? Jak na złość stracił resztę korzeni. A miał słonko i ciepło w dupkę... Chylę czoła przed Tobą. Ja wracam do moich Adenium- zdecydowanie mniej grymaśne "jegomoście".
Awatar użytkownika
przemek_pc
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1231
Od: 15 mar 2013, o 16:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WARSZAWA

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Przypomina trochę jakieś narzędzie tortur... ;:306
Pozdrawiam,
Przemek

Mój wątek: cz.1 cz.2
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

...zgadza się, istne narzędzie...i z tego co pisze Żanetka jest nim... ;:306
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Pachypodium podoba mi się bardzo ...
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Olu - Przemku - Agnieszko - Małgosiu - bardzo Wam dziękuję za miłe wizyty. Rzeczywiście, ten okaz jest pewnego rodzaju narzędziem tortur, ale zapewniam, że można je polubić (takie tortury, nie wspominając o pachypodiach :D )
A dzisiaj zwariowałam. Nie, to było wczoraj.


Hoje, hoje, piękne hoje,
te, co chciałam już są moje,
macie takie piękne liście -
takie mi się marzyłyście...!


Chyba będzie jednak prościej,
jeśli zacznę od nowości... ;:131

hoja bicolor
Obrazek Obrazek

hoja calycina
Obrazek Obrazek

Duuuuuża hoja carnosa:
Obrazek

Cudo w postaci hoja caudata:
Obrazek Obrazek

Kolejne cudo w postaci hoja finlaysoni EPC 59
Obrazek Obrazek


Zielona piękność hoja fungii:
Obrazek Obrazek

hoja incrassata
Obrazek Obrazek

i hoja wayetti - bo tamta rzeczywiście to H. sheperdii:
Obrazek Obrazek

i dla porównania obydwie:
Obrazek

To nic innego, tylko kolejna paczka od naszej Perełki w ramach naszej (mam nadzieję radosnej dla dwóch stron) wymiany. Normalnie oszalałam...
...ale naprawdę mnie te liściory zachwycają!
Z dnia na dzień coraz bardziej. Mam nadzieję, że i Wam się podobają - i oczywiście z góry dziękuję za wizyty ;:108
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Nawet rymami do nich gadasz ;:167
Bardzo podobają mi się liście H. finlaysoni i wayetti. Ta ostatnia mi padła zimą (znalazła się wśród tych, których zimować nie umiałam :( ). Reszta, co przeżyła rośnie zdrowo, więc mam nadzieję, że i tę kiedyś odbuduję u siebie w zbiorku hojowym.
Awatar użytkownika
mataan
500p
500p
Posty: 510
Od: 26 sie 2013, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Wszystkie nowe nabytki ;:333 , ale dla mnie numerem 1 jest H. calycina. Moja też się właśnie ukorzenia. :wink:
Mateusz
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Wszystkie nowe nabytki są piękne :lol: ...znam to szaleństwo, mniej więcej to wygląda tak :shock: .... ;:306
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”