No może i tak
A teraz mam inny problem.... w jednym pojemniku z siewkami coś mi się chyba zalęgło
Jakieś takie małe muszki sobie chodziły... niby tylko kilka ale ja tam wole na zimne dmuchać... Przepikowałam siewki, patrzyłam na korzonki czy nie ma tam nic, na wszelki wypadek oczyściłam z resztek substratu... Teraz mam ich nie podlewać? Tylko jak długo? Dwa dni wystarczą?
Tak wyglądały siewki jakiś miesiąc temu
W sumie chyba coś było nie tak bo jakoś od czasu zrobienia zdjęcia prawie wcale nie urosły, chyba tylko Astrophytum superkabuto trochę urosły.
Co o tym myślicie?