Moje początki - Demek

Demek
50p
50p
Posty: 60
Od: 22 kwie 2018, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Moje początki - Demek

Post »

Witam,
Różne kaktusy rosły na moim parapecie dobre dziesięć lat, ale niestety nie zajmowałem się nimi specjalnie, ani nie czytałem o ich hodowli. Dzieła zniszczenia dopełniała mama ogrodnik która wszystko wsadzała w brunatną ziemię (ale był keramzyt :P) i regularnie podlewała oraz północne okno. Pomimo tego twardsze okazy dorastały do słusznych rozmiarów i przeżywały ukorzenianie jeśli coś poszło nie tak.
Ostatnie niedobitki które zabrałem ze sobą w tym wątku: viewtopic.php?f=30&t=101392&start=462

Parę lat minęło i postanowiłem wykorzystać moje południowo-zachodnie okno w jedynym słusznym celu. Zabrałem się więc za lekturę forum i oto rezultat:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19315
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Moje początki

Post »

Ładne początki, tylko takie spostrzeżenie jaki żwirek wziąłeś na podsypkę, byle nie taki na bazie dolomitu albo marmuru.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Demek
50p
50p
Posty: 60
Od: 22 kwie 2018, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje początki

Post »

Granitowy. Dzięki.
Awatar użytkownika
Aileen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1541
Od: 20 cze 2015, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Moje początki

Post »

Zadbałeś o nie :D teraz mają światło i nowe domki, super ;:215
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moje początki

Post »

Jeśli okno południowo-zachodnie to powinno być dobrze, do tego sporadyczne podlewanie i dojdą do siebie. Ja tylko doniczki ustawił bym odwrotnie - najniższe przy oknie najwyższe od strony mieszkania, choć gorzej by się to komponowało estetycznie od strony mieszkania.
Klucha 64
100p
100p
Posty: 127
Od: 26 lut 2018, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Oświęcim

Re: Moje początki

Post »

Warunki raczej na przezimowanie :(
Tak jak pisze Jacek przestaw doniczki!
Demek
50p
50p
Posty: 60
Od: 22 kwie 2018, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje początki

Post »

Serdecznie dziekuje za uwagi. Zdjecia robione o 7:00 rano, od poludnia robi sie piekarnik. Doniczki tak ustawione tylko do zdjecia. Podlewam za dwa tygodnie jak sie ukorzenia, do tego czasu maluchy z tylu i wszystkie za firanka, nie dosc ze slabe swiatlo wczesniej to sa tuz po przesadzeniu, nie chce zeby sie poparzyly.
Demek
50p
50p
Posty: 60
Od: 22 kwie 2018, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje początki

Post »

Witam,
Minęły prawie dwa tygodnie i kaktusy zaczęły rosnąć. Cieniowałem je pierwszy tydzień za firanką na wszelki wypadek, i powoli przymierzam się do pierwszego podlewania
(15.05 miną dwa tygodnie od posadzenia + przed posadzeniem tydzień suszyły się korzenie).
Z tego co tutaj czytałem najlepiej zalać po brzegi, poczekać kilkanaście minut aż ziemia nasiąknie i odlać całą wodę, raz na minimum 3 tygodnie, jak już lekko podwiędną.
Ktoś też sugerował żeby za pierwszym razem wcześniej opryskać je wodą żeby korzenie się naszykowały.
Z dużym pachycereusem poczekam z miesiąc/dwa aż się ukorzeni po ciachnięciu.
Jeśli chodzi o nawożenie to co drugie podlewanie, jak rozumiem darować sobie w pierwszym roku i poczekać aż rośliny wykształcą porządny system korzeniowy?
(różne opinie tutaj czytałem, nawóz florovit do kaktusów N/P/K 4/8/6 do dyspozycji).
Niestety światła jest trochę mniej niż sobie wyobrażałem i pąki kwiatowe poniżej wyraźnie do niego ciągną (ten pąk otwiera się tylko między 14-16 i później zamyka).
Obrazek

Na razie rozstawiłem je w poniższy sposób i zastanawiam się nad jakimś stelażem za oknem, niestety konserwator zabytków wymusza te durne krateczki które dają naprawdę dużo cienia.
Z tego co tutaj czytałem jak stoją na zewnątrz to wystarczy je folią przykryć przy dłuższych opadach, czy jeszcze jakieś dodatkowe zabiegi? Duże przeciągi na zewnątrz wieczorem.
Obrazek
Serdecznie dziękuję za poświęcony czas/uwagi.
Pozdrawiam,
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moje początki

Post »

Z tym podlewaniem bądź ostrożny przez 2-3 miesiące po przesadzeniu, lepiej niech się dłużej przyjmują niż mają zgnić.
Demek
50p
50p
Posty: 60
Od: 22 kwie 2018, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje początki

Post »

Obrazek
Godzina 13:15. Okno circa 10 stopni na południowy-zachód.

Oczywiście nie wytrzymałem, dokupiłem doniczek i zamówiłem na all G. baldianum, G. bruchii i G. michanovichii
(jako jedyne razem z obecnym G. damsii mają szansę w cieniu złowieszczej framugi, a nie trawię pustostanów)
oraz A. asterias ssp. superkabuto, A. myriostigma, A. capricorne i A. ornatum na pełne słońce
(będę kombinował dla nich grys marmurowy na drenaż i wermikulit żeby podłoże było bardziej zasadowe/mineralne/przepuszczalne, trochę się boję o to superkabuto)

Będę też dzisiaj polował w markietach na Cephalocereus senilis do towarzystwa dla Oreocereus celsianis i może trafię jakimś cudem na Acanthocereus tetragonus monstrose aka "fairy castle"
(który lata temu mać przywiozła mi ze szklarni w Książu i pracowicie utopiła), także dla towarzystwa dla obecnego Cereus repandus/peruvianus (aka "camelot" jak się okazuje).
Jak ktoś wie jak się "fairy castle" kaktus nazywa w polskim slangu to będę wdzięczny, nic nie mogę znaleźć w polskim internecie.

Przy okazji chciałem potrząsnąć stetsonią na boki żeby żwirek się równo rozłożył i mi wyskoczyła na 1 cm do góry :shock:, musiałem jeszcze raz sadzić,
na szczęście przed podlaniem (po bożemu w Boże ciało) na które teraz znowu będzie czekać :oops:

Rozpisałem sobie warunki uprawy wszystkich kłujaków w tabelce, ale mam ograniczone zaufanie do internetu, więc udam się po lekturę uzupełniającą później.
Duże doniczki poszły w kąt i czekają na wzrost tęczowej armii przed podbojem biura i mieszkań rodziny ze słonecznymi parapetami.
dziękuję za uwagę/uwagi.
jandom1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1027
Od: 17 sie 2014, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Moje początki

Post »

Demek pisze: Rozpisałem sobie warunki uprawy wszystkich kłujaków w tabelce, ale mam ograniczone zaufanie do internetu, więc udam się po lekturę uzupełniającą później.
Fajnie że tak robisz, ja też tak na początku robiłem, ale zobaczysz, że w miarę jak będzie roślin przybywać Ty przestaniesz to robić. Po pierwsze będziesz miał więcej doświadczenia i nie będzie Ci to potrzebne, po drugie zobaczysz, że nawet modyfikując trochę warunki kaktusy i tak są w stanie się dostosować i bardzo dobrze rosnąć i wreszcie po trzecie, a może najważniejsze, przy większej ilości roślin po prostu będzie to zajmowało zbyt dużo czasu żeby dokładnie wczytywać się w warunki uprawy każdego osobnika. Natomiast w żadnym wypadku nie ganię tej praktyki bo oznacza to, że zależy Ci na roślinach, ich zdrowiu i dobrym wyglądzie, za co należą się brawa ;:138
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje początki

Post »

Demek pisze: ... Niestety światła jest trochę mniej niż sobie wyobrażałem i pąki kwiatowe poniżej wyraźnie do niego ciągną (ten pąk otwiera się tylko między 14-16 i później zamyka)

Fakt, przydałoby się więcej światła, ale porzuć złudzenia, że jak by miały więcej to pąki nie przechylałyby się w kierunku światła, tak dzieje się tylko na otwartej przestrzeni lub w szklarni oświetlonej cały dzień równo od góry. Moje są na zewnętrznych południowych parapetach (patelnia) a i tak pąki odwrócone są na zewnątrz. Gymnocalycium otwierają pąki w pełni dopiero po południu i ok. 16.00 się zamykają, w odróżnieniu np. od mediolobivii, które są rannymi ptaszkami.
Demek pisze: Na razie rozstawiłem je w poniższy sposób i zastanawiam się nad jakimś stelażem za oknem, niestety konserwator zabytków wymusza te durne krateczki które dają naprawdę dużo cienia.
Popatrzyłam na twoje zewnętrzne parapety i pomyślałam, że tam byłoby im dobrze, ale wtedy ani jedna doniczka wewnątrz, bo przecież trzeba mieć do nich dostęp. U mnie mam metalowe 30cm balustradki.
Demek pisze: Z tego co tutaj czytałem jak stoją na zewnątrz to wystarczy je folią przykryć przy dłuższych opadach, czy jeszcze jakieś dodatkowe zabiegi? Duże przeciągi na zewnątrz wieczorem.
Popatrz do mojego wątku, ja mam osłony z poliwęglanu, które zakładam od marca do maja, a potem wrzesień- listopad, bo w czerwcu, lipcu i sierpniu nie boję się opadów, a tym bardziej ochłodzenia i przeciągów nocnych, to nawet bardzo wskazane.

A jeśli chodzi o warunki uprawy, to nie rozpisywałam warunków swoich, a w razie potrzeby sięgałam do ściągi (tak z grubsza) np. tu: http://www.cactaceae.fora.pl/forum-ogol ... 2.html#928 . Natomiast od początku prowadzę w Excelu tabelę ze spisem wszystkich swoich sztuk, nazwą, datą, ceną i miejscem zakupu oraz z okazjonalnymi notatkami. To bardzo się przydaje.
Klucha 64
100p
100p
Posty: 127
Od: 26 lut 2018, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Oświęcim

Re: Moje początki

Post »

Wystaw je za okno! te kilka sztuk jak będą ulewy to w 15 sekund schowasz do środka a z kolei drobny deszcz zrobi im dobrze.
Demek
50p
50p
Posty: 60
Od: 22 kwie 2018, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje początki

Post »

DAK pisze:Popatrzyłam na twoje zewnętrzne parapety i pomyślałam, że tam byłoby im dobrze, ale wtedy ani jedna doniczka wewnątrz, bo przecież trzeba mieć do nich dostęp. U mnie mam metalowe 30cm balustradki.
Akurat sprytnie zorganizowałem je w 2 partiach po 6x10cm, 5x12cm i 4x15cm, więc jedna jest idealna żeby otworzyć jedno skrzydło okna (1 raz myte ;:3).
Niestety podstawowym problemem jest konserwator zabytków, który kazał palnikiem w dociepleniu budynku rowki rzeźbić, ściągnąć reklamy z elewacji bez okien, a i pewien sąsiad musiał drzwi wymieniać...
Poliwęglanowy statek kosmiczny startujący z okna nie przejdzie ;:185 (tak, siedzę w twoim wątku od 2 tygodni i podziwiam ... Portosa ;:108)
Musiałbym się skonsultować żeby chociaż na zamówienie zrobić balustradkę pod balkony sąsiądów, a i mogę usłyszeć że drzewiej to balustradek na parapetach nie bywało.
Klucha 64 pisze:Wystaw je za okno! te kilka sztuk jak będą ulewy to w 15 sekund schowasz do środka a z kolei drobny deszcz zrobi im dobrze.
Konsultowałem się technicznie z kolegą od remontów jak to zabezpieczyć żeby nikomu na łeb nie spadło. Wieczorami to wieje tak że przy luźniejszych ciuchach można robić za Marylin Monroe, zewnętrzny parapet jest pochyły i deszcz równo zacina. (Z drugiej strony oznacza to naturalny odpływ wody z doniczek ;:224)

Serdecznie dziękuję też wszystkim za komentarze i uwagi do których się bezpośrednio nie odniosłem, ale wziąłem pod uwagę.

Wyprawa do OBI zakończona znalezieniem wełnowców i oddaniem zaatakowanej roślinki do informacji w sklepie, po czymś takim zakupów nie chciałem ryzykować.
Zasadzam się na świeżą dostawę we wtorek gdzie indziej.
Demek
50p
50p
Posty: 60
Od: 22 kwie 2018, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje początki

Post »

Obrazek
Od lewej:
G. baldianum
A. myriostigma
A. asterias ssp. superkabuto
A. capricorne
G. michanovichii
G. bruchii
A. ornatum

Pierwsze dwa od lewej w średnim stanie, zbita ziemia do kaktusów, i średnio zapakowane od sklepu którę pominę milczeniem. Nie zauważyłem też żądnej adnotacji o G. baldianum wychodowanym z odrostu. Do tego w ziemi jakies kapsułki/skorupki które po dotknięciu pękały i rozsypywał się z nich biały proszek.

Pozostałe 5 w moim zdaniem bardzo dobrym stanie bardzo ładnie zapakowane, mieszanka ziemia/piasek/kamyki + gratis niespodzianka malutki przypalony michanovichii poza kadrem, który raczej nie miał szans na sprzedaż, wszystko od sprzedawcy egzotyczny-ogród. Jestem zadowolony i pewnie jeszcze coś od nich kupię, ale najpierw zobaczymy jak się przyjmą i raczej za rok.
Astrophytum myriostigma i capricorne mają zżółknięcia/zbrązowienia/stwardnienia między żebrami tuż przy samym wstożku wzrostu, ale mam nadzieję, że nie będzie to w niczym przeszkadzać.

W ramach podłoża do poprzedniej mieszanki dokupiłem perlit i wermikulit i zastanawiam się co będzie do astrophytum najlepsze. Koledzy z wątku o glebach podpowiadają, że keramzyt długo trzyma wodę czego astrophytum nie lubią, więc mogę zamiast tego dać kamyki po ziemi w której przyjechały. Wermikulit podobno napowietrza ale też długo trzyma wilgoć, przed taką decyzją wolę się skonsultować z paroma osobami tutaj, na razie skłaniam się ku mieszance z perlitem z drenażem z kamyków i posypką z granitowego żwirku żeby równo wyglądały (+ nieprzegotowana kranówka skoro lubią zasadową glebę).
Jeszcze raz dziękuję za czas i uwagi, pozdrawiam,
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”