Parapety DAK

[maryjan13]

Jestem ciekaw jak ten G.mihanovichii przezimuje do następnej wiosny ?

[DAK]

Jedną zimę na własnym ma już za sobą, bo zdjęty był z mamuśki wiosną zeszłego roku. Też jestem ciekawa dalszych losów eksperymentu. I nie tracę jeszcze nadziei na to, że mamuśka może też coś wreszcie wypuści w podziemiu. Choć kurczy się coraz bardziej, ale jeszcze odrostuje i pączkuje:



Oprócz tamtego kwitnącego są jeszcze 2 maluchy, które były wówczas zdjęte do ukorzenienia, choć ich rozmiary wówczas były tak tycie jak dwumiesięczna siewka i aż dziw, że przeżyły przez zimę, bo bardzo się nimi nie opiekowałam zimą.

[PiotrAPD]

Gymnol fantastyczny. Przyćmił zdjęcia jakże pięknych przecież kyryfant.
Kolejne pokazane maluszki rewelacyjne Na pewno przeżyją zimę. Widać, że są w doskonałej kondycji

[Pio1986]

Koryfanty rewelacja! Gratuluję ukorzenionego gymnaczka. Miałem kiedyś niemal identycznego, podkładka zaczęła gnić na czarno i ratowałem górę. Widać było, że ma trochę chlorofilu, ale nie podjął wzrostu.Cieszę się, że Tobie się udało:)

[hen_s]

Bardzo ładne koryfanty Coraz bardziej mi się podobają - Twoje naprawdę potrafią zachęcić do hodowli tych roślin.

Buraczkowy gymnolek ładny i ciekawy!

[Akwelan_2009]

Kwiaty na Twoich podopiecznych wystawowe , przyjemnie popatrzyć na kwiaty, na wypielęgnowanych roślinach.

[wisnia897]

Śliczne te białoróżowe kwiaty u Coryphanta

[ARHIZ]

Super gymnol.

[barbra13]

Przepiękne koryfanty , urocze kwiaty i całościowo mega cudne .

[Orszulka]

Cudownie kwitną coryphanty! Moje już zakończyły drugie kwitnienie
Tych różowych to zazdroszczę. Moja jeszcze malutka.

[Aileen]

I ja pochwalę koryfanty, prawdziwe piękności
Barwny gymnol bardzo fajny, dlatego też się skusiłam na takiego w zeszłym roku, kwitnie na okrągło, ale nadal na podkładce siedzi, nie dojrzałam jeszcze do ciachnięcia

[Rynio2]

Ja też lubię coryphanty, a twoje są bardzo ładne. Chyba je bardziej nawet lubię niż gymnole.

[DAK]

Koryfanty, owszem bardzo polubiłam, ale jednak gymnole to moja pierwsza prawdziwa kaktusowa miłość i tej jestem wierna.

Wczoraj zakwitł mój kochany Michaś. Całe lato było mu za gorąco i za dużo światła. Kurczył się bidak, wreszcie odżywa, gdy dałam go w bardziej ocienione miejsce. Zresztą po tej przeprowadzce wszystkie michasiowate w tym korytku z dnia na dzień poprawiają teraz swoją kondycję. A tego złotego Gymnocalycium mihanovichii lubię szczególnie:



Coryphantha elephantidens widocznie usłyszała jak się nią wokół wszyscy zachwycają i pokazała drugiego pąka, a nawet i trzeciego. A w michasiowym korytku również pozostałe się ruszyły i najważniejsze nie są pąki i kwiaty, ale ślicznie wypełniają się sokami. Po przeprowadzce do bardziej ocienionego miejsca jeszcze przez miesiąc nie widać było poprawy, a teraz pięknieją im brzuszki w oczach:

Coryphantha elephantidens i Gymnocalycium mendozaense: