Moje ukwiecone parapety cz. II
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu nadrobiłam pourlopowe zaległości- cudownie kwitną storczyki- niektóre odmiany pierwszy raz widzę
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu, jeśli ktoś jest spragniony niecodziennych widoków, musi zaglądać do Twojego wątku.
Mam wrażenie, że wielu z nas po mocnym storczykowym zrywie, a potem po wielu niepowodzeniach, skończyło na obiecywaniu sobie poszerzenia kolekcji o trudniejsze w uprawie gatunki. Przynajmniej ja tak miałam
A Ty mocno trwasz, tak więc chylę czoła.
Mam wrażenie, że wielu z nas po mocnym storczykowym zrywie, a potem po wielu niepowodzeniach, skończyło na obiecywaniu sobie poszerzenia kolekcji o trudniejsze w uprawie gatunki. Przynajmniej ja tak miałam
A Ty mocno trwasz, tak więc chylę czoła.
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Magdo, pachnie bardzo ładnie. Niestety wącham go od kilku dni i za nic nie mogę sobie skojarzyć do czego podobny jest ten zapach
Justyno, każdy uprawia to co sie u niego najlepiej sprawdza, u mnie z wszystkich storczyków to chyba najgorzej rosną hybrydy phalaenpsisiów.
Patrycjo dziękuję
Janeczko dziękuje, ale musze Ci sie przyznać że po tych 10 latach, bo tyle czasu goszczą juz u mnie storczyki, moje zdanie na ich temat jest takie, że z wszystkich gatunków które u siebie mialam, to najgorzej rosną phalaenopsisy marketowe. Niestety rośliny te są produkowane, a własciwie pędzone tylko dla zysku, więc sa kiepskiej jakości i szybko padają Takie moje zdanie.
Rośliny botaniczne wg mnie sa mnie pędzone i dlatego fajniej rosną a po za tym gatunków storczyków jest tak dużo ze każdy znajdzie coś dla siebie.
Justyno, każdy uprawia to co sie u niego najlepiej sprawdza, u mnie z wszystkich storczyków to chyba najgorzej rosną hybrydy phalaenpsisiów.
Patrycjo dziękuję
Janeczko dziękuje, ale musze Ci sie przyznać że po tych 10 latach, bo tyle czasu goszczą juz u mnie storczyki, moje zdanie na ich temat jest takie, że z wszystkich gatunków które u siebie mialam, to najgorzej rosną phalaenopsisy marketowe. Niestety rośliny te są produkowane, a własciwie pędzone tylko dla zysku, więc sa kiepskiej jakości i szybko padają Takie moje zdanie.
Rośliny botaniczne wg mnie sa mnie pędzone i dlatego fajniej rosną a po za tym gatunków storczyków jest tak dużo ze każdy znajdzie coś dla siebie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Śliczna!!
Ty to masz rękę do kwiatów...
Ty to masz rękę do kwiatów...
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu cóż ja mogę powiedzieć ? to ,że brak mi słów ... ,że jestem pod ogromnym wrażeniem ... - to nic nie znaczy. Dziękuje za rośliny które pokazujesz ,że dzielisz się z nami ich pięknem
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu, można pozazdrościć tego, co potrafisz w uprawie storczyków. Twoje vandy kwitną pięknie. Widziałam, że masz howeare. Pozwolę sobie podpytać jak ją chorujesz? Mało jest na jej temat informacji w internecie, a moja w tym roku po kwitnieniu wypuściła dwa przyrosty, tylko korzenie zrobiły sie powietrzne i nie bardzo wiem jak sobie z tym poradzić?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Mirko, Beato dziękuje Wam za miłe wpisy, na prawdę to mnie trochę zawstydziłyście staram sie i dogadzam swoim roślinkom, chociaż nie zawsze mi sie to udaje
Mirko ja też z ogromną przyjemnością oglądam Twoje roślinki, podziwiam że udało Ci się doprowadzić do kwitnienia aerangisa, ja z ta grupą storczyków sie nie dogaduję.
Beato co do howeary to wygladaja na bezproblemowe rośliny, mam i czerwoną i zółta i obecnie obie kwitną. Rosna w zmielonym kokosie podlewam raz w tygodniu az troszke wody wyleje sie na podstawek, okno wschodnie im nie przeszkadza. Na mojej jednej też korzenie wystaja z doniczki ale nie widzę zeby jej to przeszkadzało. Myślę ze jak przyrosty dojrzeją u Ciebie to zakwitnie. Daj do podlewania troche nawozu, powinno to im pomóc w wypuszczeniu pędów.
A teraz kilka zaległych zdjęć z tego co u mnie kwitnie, albo nie dawno kwitło.
To nowa cambria
A to juz moje kwitnienie, bardzo długo kwitnie ( od 3 września i wciąż ma kwiaty :hura1: )
Kurczok znowu kwitł, trzeci raz w tym roku
Liodoro też kwitnnie
Vanda testacea x neofinetia falcata
Na taką drobnice mnie mój M naciagnął
Laelia paestans x alaori kolejny kwiatek w tym roku
Miltonia sunset, tylko jeden kwiat ale i tak mnie cieszy ze w ogóle chciał mi zakwitnąć
Paphiopedilum jedyny jaki mam i cieszę się bo chętnie mi kwitnie
Cambria w typie Katrin Zoch
Cattleya Burana pięknie pachnąca różami bardzo ja lubię bo chętnie kwitnie, potrzebuje tylko sporo słoneczka
Zakwitły też die vandy, choć onie tylko jednym kwiatem ale i tak cieszą, jesień to nie zbyt dobra pora dla nich w naszym klimacie
Nowy nobilak
I taka cambria
Cattleya nn
i kolejna cattleya
Zygopetalum
Howeara
Mirko ja też z ogromną przyjemnością oglądam Twoje roślinki, podziwiam że udało Ci się doprowadzić do kwitnienia aerangisa, ja z ta grupą storczyków sie nie dogaduję.
Beato co do howeary to wygladaja na bezproblemowe rośliny, mam i czerwoną i zółta i obecnie obie kwitną. Rosna w zmielonym kokosie podlewam raz w tygodniu az troszke wody wyleje sie na podstawek, okno wschodnie im nie przeszkadza. Na mojej jednej też korzenie wystaja z doniczki ale nie widzę zeby jej to przeszkadzało. Myślę ze jak przyrosty dojrzeją u Ciebie to zakwitnie. Daj do podlewania troche nawozu, powinno to im pomóc w wypuszczeniu pędów.
A teraz kilka zaległych zdjęć z tego co u mnie kwitnie, albo nie dawno kwitło.
To nowa cambria
A to juz moje kwitnienie, bardzo długo kwitnie ( od 3 września i wciąż ma kwiaty :hura1: )
Kurczok znowu kwitł, trzeci raz w tym roku
Liodoro też kwitnnie
Vanda testacea x neofinetia falcata
Na taką drobnice mnie mój M naciagnął
Laelia paestans x alaori kolejny kwiatek w tym roku
Miltonia sunset, tylko jeden kwiat ale i tak mnie cieszy ze w ogóle chciał mi zakwitnąć
Paphiopedilum jedyny jaki mam i cieszę się bo chętnie mi kwitnie
Cambria w typie Katrin Zoch
Cattleya Burana pięknie pachnąca różami bardzo ja lubię bo chętnie kwitnie, potrzebuje tylko sporo słoneczka
Zakwitły też die vandy, choć onie tylko jednym kwiatem ale i tak cieszą, jesień to nie zbyt dobra pora dla nich w naszym klimacie
Nowy nobilak
I taka cambria
Cattleya nn
i kolejna cattleya
Zygopetalum
Howeara
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu, dziękuje Ci za odpowiedź. Mam nadzieje, że na wiosnę przyrosty osiągną odpowiednia wielkość i będę sie cieszyła kwiatami ;) Nawóz dostaje, ja akurat najczęściej dokarmiam biohumusem, jednak teraz w bardzo rozcieńczonej dawce. Korek na litr wody, przy zalecanych 3-4.
Znów piękności pokazałaś!;)
Znów piękności pokazałaś!;)
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu, jak miło do Ciebie zaglądać Zawsze tu znajduję coś ciekawego.
Zarówno Twoje kwitnienia jak i nowości chętnie oglądam. A to dlatego, że jestem pewna, że te nowe
prędzej czy później zaszczycą Cię kwiatami w Twoich warunkach.
Gratuluję Ci wszystkich kwitnień, a powtarzalność ich świadczy o Twoich zdolnych 'zielonych rączkach'
Te storczyki, które wysiliły się na pokazanie jednego kwiatu, to piękno w jakości, a nie w ilości
Zarówno Twoje kwitnienia jak i nowości chętnie oglądam. A to dlatego, że jestem pewna, że te nowe
prędzej czy później zaszczycą Cię kwiatami w Twoich warunkach.
Gratuluję Ci wszystkich kwitnień, a powtarzalność ich świadczy o Twoich zdolnych 'zielonych rączkach'
Te storczyki, które wysiliły się na pokazanie jednego kwiatu, to piękno w jakości, a nie w ilości
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Jaka piękność pod podpisem ,, i kolejna cattleya" ? cudna , delikatna .
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Ja mam taką sama Cambrie tą żółtą. Ma ja juz z 2 lata i nie chce u mnie kwitnąć. Czy na prawdę te kwiaty potrzebują parę tygodni zimna żeby zmotywować je do kwitnienie?? U Ciebie pięknie kwitną. jakie warunki im zapewniasz???
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Dziękuje za odwiedziny. Tą jesienią sporo roślin mi kwitnie, co mnie bardzo cieszy, bo na dworze pogoda jaka jest każdy widzi.
Agatka267 nie wiem czy potrzebuje przechłodzenia, moje cambriowate lato spędzaja na dworze i to im chyba odpowiada.
A teraz kilka kwitnień, choć to jeszcze nie wszystko
Dendrobium phalaenopsis
Dendrobium moniliforme
Dendrobium pierardii
Agatka267 nie wiem czy potrzebuje przechłodzenia, moje cambriowate lato spędzaja na dworze i to im chyba odpowiada.
A teraz kilka kwitnień, choć to jeszcze nie wszystko
Dendrobium phalaenopsis
Dendrobium moniliforme
Dendrobium pierardii