Dobre określenie jednak znam na takie tłumaczenie - to czarowanie..z przymilaniem ..lekko mówiąc.
Pewnie nie obrażę Joanny , a może wywołam uśmiech :P
Wynik... tego co widzimy na kwietniku i parapetach, sam mówi za siebie.Więc cóż więcej potrzeba tłumaczyć ?
Bo problemy...no cóż... są wkomponowane w pasję i nie ma na to rady. Ważna jest nasza świadomość, co do ryzyka .
każdy storczyk jest inny , a sięganie po te z trudnych terenów, niesie za sobą trud uprawy.
Ten tez do "ciekawych inaczej" należy -...poniżej pewnej wysokości w Brazylii nie rośnie i już....
I tak bywa ...że rośliny różnie tolerują warunki uprawy np: dla Promenea:
*-rozbieżność np.w doborze podłoża skutkuje różnicami uprawy/dobry drenaż i przepuszczalność../
*-honorowanie okresu spoczynkowego bardzo różnicuje ten wrażliwy okres /zaniechanie nawożenia X/XI-II/,
*-sposób nawadniania isotnie wpływa na kondycję rośliny;
1/newralgiczne momenty: do 1/2 wysokości nowych przyrostów wysokie ryzyko zagniwania i strat--->- zmniejszenie ilości wody
2/ostrożność w czasie kwitnienia---> mam zawsze uwagę z czerwonym światełkiem.
*-kwitnienie w określonym terminie ---->zmusza roślinę do takiej mobilizacji ,ze usiłują kwitnąć nawet mniej niż dojrzałe przyrosty.
To z podkreśleniem usiłują kwitnąć ---> część z nich niestety ...pada przed rozkwitem
i...pewnie jeszcze wiele jest innych odchyłów w uprawie .O których nie wiemy, czy nie powiemy.Szczegóły sa istotne
aby rozważać głębiej..
..
A..i ponieważ... teoretycznie te same rośliny nigdy nie są tymi samymi
na pytanie Twoje
powiem nie - bo ...nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć.Może Ty masz jakiś 'trop' naszych błędów ?
Ja miałam dwie Promenea xantina w różnym czasie.Pierwsza słaba, nie przeżyła moich zimowych eksperymentów po roku.
Druga natomiast kwtła dwa razy i nie miałam z nią kłopotu.Teoretycznie prowadziłam tak samo.
W sumie....i tak wyszło ,ze ....jest to niezła ekwilibrystyka.....
Ale satysfakcja murowana, gdy doprowadza się do własnego kwtnienia.Pryskają problemy....
Życzę takich doznań.
Nie wiem czy coś więcej podpowiedziałam ;jedno wiem ,że w przyszłym roku w kwitnieniu i tak nie będzie identyczności
bo ...nigdy prawie nie ma tych samych warunków.
pozdrawiam JOVANKA