Róże Małej MI

[Mala_MI]

róże posadzone
niestety dzień już coraz krótszy, powrót z pracy, szybki obiad i już zaczyna się szarówka.
sadziłam na dwa razy.
Niestety róże były trochę zasuszone Tzn końce łodyg, miejsce szczepienia wydaje się być ok, korzenie też. Mam nadzieję, że przeżyją zimę.
Na szczęście kupiłam te różyczki po 5 zł, a nie po 30.

[Alionuszka]

Mała Mi ,róże ładnie Ci kwitną,a jeśli chcesz ich więcej zajrzyj tutaj
http://rosacwik.pl/sklep/

[Mala_MI]

Mała Mi ,róże ładnie Ci kwitną,a jeśli chcesz ich więcej zajrzyj tutaj
http://rosacwik.pl/sklep/

znam ten sklepik. na razie wstrzymuję się z kolejnymi zakupami. może na wiosnę znów.

[Mala_MI]

Chyba niestety nic nie będzie z nostaglii Kikuciki łodyg są suche, tylko przy szczepieniu jeszcze trochę zielone. Chopin ok, a dama tak sobie

Byłam wczoraj na Wystawie Ogrodnictwa, Leśnictwa i Zoologii w Krakowie. Było tylko jednak stanowisko gdzie spotkałam róże. Pojechałam po storczyki, więc w kwestii róż specjalni rozczarowana nie byłam.

[Alima2]

Witam
Ja też zaczynam z różyczkami i zastanawiam się - czy przycinać róże pnące? Sama nie wiem co robić...a mam istny busz w totalnym nieładzie ;(
Pozdrawiam Alina

[Mala_MI]

Witak Alino

w dodatku jesteś z mojego rodzinnego miasta

[Alima2]

Witak Alino

w dodatku jesteś z mojego rodzinnego miasta

Witaj
o..... to bardzo mi miło-ale zbyt daleko chyba nie wyjechałaś ?
Kiedy byłaś ostatni raz w naszym mieście ???
Jest cudowna architektura zieleni...... :P

[Mala_MI]

no daleko nie wyjechałam
do "domu" przyjeżdżam co jakiś czas, raz - dwa razy w miesiącu. zależy co się dzieje
ale tak naprawdę to na przykład na rynku nie byłam już wieki chyba

[Alima2]

no daleko nie wyjechałam
do "domu" przyjeżdżam co jakiś czas, raz - dwa razy w miesiącu. zależy co się dzieje
ale tak naprawdę to na przykład na rynku nie byłam już wieki chyba

Kochana ja mieszkam w R-ku a na rynku byłam wiosną

[Mala_MI]

No i spadł śnieg
Fataliza

[AniaDS]

u mnie też, wszystko połamane..

[Mala_MI]

Biedermeier nie zdążył na dobre rozwinąć swoich pąków nawet. Jedną gałązkę obcięłam więc się kilka dni jej kwiatami cieszyłam w domu.
Nie wiem co będzie z miniaturkami, nie były zabezpieczone.
Tak mi żal , że w tym roku kilka dni beznadziei zniszczyło kolorki
Ponoć od przyszłego tygodnia ma powrócić ładna jesień. Tylko co z tego jak już nie będzie co ratować

[AniaDS]

Justynko, co słychać?
Jak tam w ogrodzie?