
teraz wytaczam krecikowi wojnę


Agnieszko, Magdo , bardzo lubię spacery po łąkach, pełnych polnych kwiatów, kwitnących traw i nasłuchiwać śpiewów ptaków,
to mnie uspakaja. Zimą chętnie przeglądam zdjęcia z letnich spacerów a w pogodne dni, też lubię połazikować po polach i wzgórzach ale do
lasu sama się nie zapuszczam bo boję się dzików



Aniu, naparstnice mam tylko różową i białą, ale muszę poszukać innych odmian. Ostatnio mi się podobają ostróżki ,niebieskie
i białe ,których nie mam, ale siostra obiecała ,że wiosną mi podrzuci parę kępek

Olu, remont

z burzą wymarzonych kwiatów

było 8 mikroskopijnych nasionek

pracy będzie przy pikowaniu maleńkich roślinek. Trzymam kciuki aby remont sprawnie i szybko się zakończył.

Zuziu, Ja w cieniu pod jodłą i świerkiem mam posadzony powojnik Paul Farges' świetnie się sprawdził, co do róż to posadziłam
tam różę Dortmund / 2 sezony/ , Mme Isaac Pereire /2 sezony/ i Ghislaine de Feligonde/ 1 sezon/ . Wszystkie różyczki kwitły, ale są to młode
krzaczki więc na efekty muszę jeszcze poczekać.



Eluniu, Teraz wiem i doceniam to ,że mieszkam w ładnej okolicy ale był taki czas ,że chciałam mieszkać nad morzem, nawet w
dzieciństwie marzyłam,że zostanę marynarzem i będę pływać na statkach jak Pani Danuta Kobylińska, pierwsza kapitan statku.

Mam nadzieję ,że hortensje ogrodowe pięknie zakwitną a jak nie, to kolejny krzaczek pójdzie na tył ogrodu , na jej miejsce wsadzę
bukietową

Jadziu,witam w nowym wątku

słonko to wszystko zniknie . Porównywałam zdjęcia z 15 lutego 2017r i śniegu było tyle samo co w tym roku, ale na saneczkach w
tym roku nie jeździłam



