aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Aniu, a wiesz, że ja jestem taka genialna, że posadziłam przy jednej pergoli dwa powojniki, które okazały się pomyłkami.. zamiast Anioła i Mazowsza mam Bałtyk i Asao.. dobrze chociaż, że wymagania mają podobne i cięcie takie samo Normalnie fuks
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Aniu Asao w pąku niesamowity, gdzie uczyłaś się fotografowania. Im więcej czytam, tym mniej wiem o powojnikach. Swoich już nie przywiązuję, bo czepiają się same. Czy jednak je podwiązać.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Soniu a jak Ci się podoba Asao w takim wydaniu?
Jak powojniki same się czepiają, to podepnij tylko symbolicznie. Co 30-40cm, by umocnić roślinę. Wtedy większe wiatry nie będą nadwyrężać powojnikowych łapek.
Sabinko Bałtyk i Asao to może być naprawdę ciekawe zestawienie. Z niecierpliwością oczekuję fotek.
Madziu Mrs Cholmondeley nawet w moim półcieniu jest fantastyczny!
Mewo ja tam bardzo się cieszę, że głupiejesz...clematisowo głupiejesz...
Jak powojniki same się czepiają, to podepnij tylko symbolicznie. Co 30-40cm, by umocnić roślinę. Wtedy większe wiatry nie będą nadwyrężać powojnikowych łapek.
Sabinko Bałtyk i Asao to może być naprawdę ciekawe zestawienie. Z niecierpliwością oczekuję fotek.
Madziu Mrs Cholmondeley nawet w moim półcieniu jest fantastyczny!
Mewo ja tam bardzo się cieszę, że głupiejesz...clematisowo głupiejesz...
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Jest piękny, dla mnie powojniki są chyba ładniejsze od róż. Wpędzisz mnie w depresję, jak jeszcze ze dwa dni pobiegam do wątku z powojnikami.
-
- 200p
- Posty: 376
- Od: 11 mar 2015, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Przepiękny Asao
U mnie niektóre już kończą festiwal kwitnienia, inne zaczynają m.in Jan Paweł, a Huldine rośnie jak szalony, jednak ani jednego pączka, kwitnienia ma od czerwca, więc może ma jeszcze czas.
Za to Kaisera dopadł uwiąd, co prawda nie wiązałam z nim wielkich nadziei, ale i tak żal. Musze poczytać może da się go jakoś reanimować.
Co do wzrostu powojników to jak kwitną to nie rosną? Bo właśnie oprócz wspomnianego Huldine to te moje jakoś w miejscu stoją .
U mnie niektóre już kończą festiwal kwitnienia, inne zaczynają m.in Jan Paweł, a Huldine rośnie jak szalony, jednak ani jednego pączka, kwitnienia ma od czerwca, więc może ma jeszcze czas.
Za to Kaisera dopadł uwiąd, co prawda nie wiązałam z nim wielkich nadziei, ale i tak żal. Musze poczytać może da się go jakoś reanimować.
Co do wzrostu powojników to jak kwitną to nie rosną? Bo właśnie oprócz wspomnianego Huldine to te moje jakoś w miejscu stoją .
Paulina
Chmielakowo-początki
Chmielakowo-początki
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Aniu ja wrócę do Twojego biedronkowego Multi Blue, jest szansa że taki może zostać bo przyjrzalam się swojemu b ponieważ pączki się otwierają i nie widać zeby był pełny a w zeszlym roku kwitł tak jak Twój.
pączki ma na ztarych pędach mimio to będzie półpelnym
A Asao muszę u Stasieńki kupić
pączki ma na ztarych pędach mimio to będzie półpelnym
A Asao muszę u Stasieńki kupić
Pozdrawiam. Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Aneczko zaintrygowana nazwą wątku zaglądnęłam i już na pierwszej stronie umarłam z zachwytu Ile ty tego masz Aż boję się oglądać dalej
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
A ja mogę tylko podziwiać, rozpoczynam powojnikowa przygodę choć kilka odmian mam ale jakoś specjalnie nie dbałam dałam je na żywioł, wiem błąd
Mam ochotę na duże, pełne w kolorze zieleni i ciemnej czerwieni czy możesz coś szepnąć
Mam ochotę na duże, pełne w kolorze zieleni i ciemnej czerwieni czy możesz coś szepnąć
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Witajcie. Kajam się srodze i skruszona odświeżam powojnikowy wątek...
Mimo iż nie dzieje się tu non stop to zapewniam, że clematisy są nadal moją wielką miłością. Jednak najwięcej udzielam się w swoim głównym wątku.
Taro jeśli chodzi o powojnikową czerwień to nie ma "strikte" czerwonych kwiatów. Polecam zagłębienie tego tematu tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... y+clematis
clem3 witaj. Zaqglądaj śmiało i się zarażaj.
Mewo Multi Blue ma to do siebie, że nie ma jednego, jedynego i tego samego oblicza. Ja jestem szczęściarą, bo mam dwa z nich.
Kasiu dokładnie tak jak mówisz! Jak kwitną to nie rosną. Szczególnie wielkokwiatowe wcześnie kwitnące. Najpierw rosną trochę, potem kwitną i potem rosną docelowo by znów zakwitnąć ale już nie tak obficie.
Soniu ależ doskonale Cię rozumiem i zachęcam do pozytywnego szaleństwa clematisowego.
Tymczasem u mnie...
Musiałam wyciąć całego Blue Light posadzonego tej wiosny. Pół trzyletniego Monte Cassino. I o dziwo pół też młodziutkiej Justy, która jest przeciez powojnikiem włoskim!
Poza tym wszystko rośnie aż miło. Kwiatki też są...
Innocent Blush:
Teshio... ten to umie trzymać w napięciu! Otwiera się już ponad dwa tygodnie!
Bylinowy Juuli. Część poszła na pergolę a część polazła na rabatę:
The President. Istne szaleństwo... pięć kwiatów w trzecim roku...
Prince Charles. Najbardziej wigorny z moich tegorocznych maluchów. I taki śliczny...
Przepiękny Asao:
Zjawiskowy Mrs Cholmondeley. Ten kolor... :
Kwiatki też potrafi mieć różnorodne:
Jego kwiaty blakną w trakcie kwitnienia:
Monte Cassino:
I Blue Light którego musiałam ściąć nim zdążył rozkwitnąć:
Teraz czekam na kolejne.
Mimo iż nie dzieje się tu non stop to zapewniam, że clematisy są nadal moją wielką miłością. Jednak najwięcej udzielam się w swoim głównym wątku.
Taro jeśli chodzi o powojnikową czerwień to nie ma "strikte" czerwonych kwiatów. Polecam zagłębienie tego tematu tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... y+clematis
clem3 witaj. Zaqglądaj śmiało i się zarażaj.
Mewo Multi Blue ma to do siebie, że nie ma jednego, jedynego i tego samego oblicza. Ja jestem szczęściarą, bo mam dwa z nich.
Kasiu dokładnie tak jak mówisz! Jak kwitną to nie rosną. Szczególnie wielkokwiatowe wcześnie kwitnące. Najpierw rosną trochę, potem kwitną i potem rosną docelowo by znów zakwitnąć ale już nie tak obficie.
Soniu ależ doskonale Cię rozumiem i zachęcam do pozytywnego szaleństwa clematisowego.
Tymczasem u mnie...
Musiałam wyciąć całego Blue Light posadzonego tej wiosny. Pół trzyletniego Monte Cassino. I o dziwo pół też młodziutkiej Justy, która jest przeciez powojnikiem włoskim!
Poza tym wszystko rośnie aż miło. Kwiatki też są...
Innocent Blush:
Teshio... ten to umie trzymać w napięciu! Otwiera się już ponad dwa tygodnie!
Bylinowy Juuli. Część poszła na pergolę a część polazła na rabatę:
The President. Istne szaleństwo... pięć kwiatów w trzecim roku...
Prince Charles. Najbardziej wigorny z moich tegorocznych maluchów. I taki śliczny...
Przepiękny Asao:
Zjawiskowy Mrs Cholmondeley. Ten kolor... :
Kwiatki też potrafi mieć różnorodne:
Jego kwiaty blakną w trakcie kwitnienia:
Monte Cassino:
I Blue Light którego musiałam ściąć nim zdążył rozkwitnąć:
Teraz czekam na kolejne.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Aniu Mrs Cholmondeley cudny, ale jaki zmienny, jak kobieta. Chorowitków szkoda, ale zawsze trzeba mieć nadzieję, że na przyszły rok się zrehabililtują.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Blue Light - u mnie też jakiś nieciekawy, mam problem czy można go ściąć do tzw.kopczyka, nisko? bo ma takie zdrewniałe, cienkie nóżki?
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Taro jak zetniesz to odbije z korzenia. Pewnie mu to pomoże ale na przyszły rok. Jeśli poświęcisz go w tym roku, może rzeczywiście będzie ładniejszy w przyszłym. Ja nigdy tak nie robiłam i nie pamiętam, bym czytała jakieś trafne spostrzeżenia w tym temacie. Nie mogę Ci więc poradzić 100% rozwiązania.
Soniu święte słowa. Mrs Cholmondeley jak kobieta.
A chorowitki już opłakałam i teraz czekam na kolejne piękne kwiaty.
Soniu święte słowa. Mrs Cholmondeley jak kobieta.
A chorowitki już opłakałam i teraz czekam na kolejne piękne kwiaty.
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Witam
Aniu nie dziwię się że dostałaś "bzika" na punkcie powojników, Twoje są przepiękne.
a szczególnie "President" i "Ryuan" "Asao".
Troszkę Ci zazdroszczę takiej ilości powojników, ja miałem na balkonie 3szt ale nie przetrzymały zimy,
po prostu ich nie zabezpieczyłem.
Powodzenia
Aniu nie dziwię się że dostałaś "bzika" na punkcie powojników, Twoje są przepiękne.
a szczególnie "President" i "Ryuan" "Asao".
Troszkę Ci zazdroszczę takiej ilości powojników, ja miałem na balkonie 3szt ale nie przetrzymały zimy,
po prostu ich nie zabezpieczyłem.
Powodzenia
Pozdrawiam Stefanek
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;