Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7506
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Sajmon, gdy już zawiąże się pierwsze grono, to obcinam liście od dołu do tego grona. Obcinam lub tylko skracam też te, które leżą na ziemi - jeszcze przed zawiązaniem grona, no i zżółknięte. Przy przywiązywaniu coraz to wyżej do palika, niektóre liście przeszkadzają - skierowane do środka, więc je też obcinam. Ucinam też, gdy mi jakiś liść dokładnie zasłania grono i do niego przylega. Nigdy nie ogołacam rośliny z liści, bo są jej potrzebne.
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Nie należy niepotrzebnie usuwać liści pomidorów, gdyż mają one wpływ na wysokość plonowania krzaku pomidora. Poza liśćmi chorymi i dotykającymi do ziemi, inne nie powinno się usuwać. Można usuwać liście poniżej grona owoców, ale dopiero wtedy gdy na tym gronie "zapalają " się pierwsze owoce, po to by pozwolić owocom lepszy dostęp do światła i by liście dotykające gron nie przenosiły choroby z liści na owoce( zwłaszcza w późniejszym okresie owocowania). Nie należy usuwać liści, gdy wszystkie owoce na gronie są zielone, im więcej zdrowych liści na krzaku tym roślina więcej tworzy owoców .

Nie należy "obcinać" liści, tylko je wyłamywać w delikatny sposób od pędu. Wycinając liście ,pozostawia się niewielki fragment liścia przy pędzie, który obumiera na krzaku i jest źródłem chorób grzybowych. Po liściach wyłamanych powstaje w łodydze blizna,które po kilku dniach się zasklepia.
monia09021984
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 28 lip 2008, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kurów, lubelskie

Post »

Chciałabym zasięgnąć porady i informacji czy na zdjęciach moich pomidorków, a konkretnie ich liści są to początkowe objawy brunatnej plamistości liści? Wiem, że na stronie ze zintegrowaną uprawą pomidorów pod osłonami są zdjęcia i opisy, ale na chwilę obecną strona ta nie chce mi się "załadować". Proszę o wskazówki.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
pozdrawiam Monika...
silver
50p
50p
Posty: 83
Od: 1 maja 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

U mnie nie ma smug. opryskałam wyciągiem z czosnku. Zobaczymy co bedzie pózniej.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

monia09021984 pisze:Chciałabym zasięgnąć porady i informacji czy na zdjęciach moich pomidorków, a konkretnie ich liści są to początkowe objawy brunatnej plamistości liści? Wiem, że na stronie ze zintegrowaną uprawą pomidorów pod osłonami są zdjęcia i opisy, ale na chwilę obecną strona ta nie chce mi się "załadować". Proszę o wskazówki.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Moniu , nie masz brunatnej plamistości , to alternarioza i pewnie jest na którejś jednej odmianie . Ostatnie dwa zdjęcia to niedobór magnezu . Akurat Twoje pomidory wchodzą w etap największego zapotrzebowania na ten składnik , a warunki dla jego pobierania są niesprzyjające . Nie wiem jak przygotowałaś ziemię w tunelu , być może poprawa będzie samoistna jak się ociepli . W każdym razie dopóki jest zimno i często pochmurno nie podlewaj zbyt mocno , to bardzo utrudnia pobieranie magnezu . Możesz pryskać raz w tygodniu 0,5 - 0,7 % rozrworem siarczanu magnezu , albo rozsypać dolomit pod krzaki .
Alternarioza w tunelu daję się dość łatwo opanować , trzeba użyć np. Penncozebu , Rovralu , Mythosu (Amistaru też , ale idzie podobno upał , więc może poparzyć ). Jeśli masz to na pojedynczych krzakach możesz zrobić oprysk chemiczny tylko na nie , pozostałe opryskać zapobiegawczo preparatem z grejpfruta .
Tak ogólnie masz bardzo ładne pomidory , gratulacje !

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

silver pisze:U mnie nie ma smug. opryskałam wyciągiem z czosnku. Zobaczymy co bedzie pózniej.
To dobrze , te plamy na liściach wyglądają jak przy porażeniu kilkoma wirusami , jednak jeśli nie ma smug wyżej jest szansa że to co innego .

kozula
zieleniak
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 14 cze 2009, o 16:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Witam wszystkich forumowiczów. Widzę że dysponujecie tu nie małą wiedzą odnośnie uprawy różnego rodzaju roślin, w tym także pomidorów koktajlowych. Po raz pierwszy (w ogóle) próbuję je wyhodować w domowych warunkach. Nie mogę narzekać na tempo wzrostu. Jedna rzecz, która mnie ostatnio trapi to brązowienie liści w dolnych partiach rośliny. Nie wiem czy jest to wina przesuszenia, czy też nadmiernego podlewania. Proszę o fachową ocenę sytuacji. Dwukrotnie zdążyłem je nakarmić florovitem (z 2 tygodniowym odstępem pomiędzy aplikacjami). Staram się aby ziemię miały zawsze lekko wilgotną. Część dolnych brązowiejących małych łodyżek zdążyłem już oberwać. Czy było to właściwe posunięcie?
Pomidorki od godziny 9-16 są wystawione na słońce. Z góry dziękuję za pomoc.

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Pomidorki były nadmiernie podlewane , ziemia pomiędzy podlewaniami powinna trochę przesychać , ale nie na tyle żeby rośliny podwiędywały . W miarę wzrostu i zawiązywania owoców będą potrzebować coraz więcej wody . Uszkodzone liście stopniowo należy podrywać , ale nie gołocić krzaka bez potrzeby . Tymczasem żadnej choroby nie widać .

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
ankha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 5 kwie 2009, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. białegostoku

Post »

Ktoś mi ostatnio powiedział o pryskaniu pomidorów roztworem fioletu (fiolet na wodzie, buteleczka na 10 litrów) czy słyszeliście o takiej metodzie ochrony pomidorów? jeśli tak, to przeciw czemu, przeciw jakim chorobom się go stosuje?
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

No to chyba coś już dopadło moje pomidory. Wstawiam fotkę, ale jakość niestety kiepska. Te objawy są na dwóch krzakach rosnących obok siebie. Na jednym na najniższym liściu na drugim na dwóch najniższych. Obstawiam zarazę albo coś tego typu. Czy nie za późno na miedzian? A jeśli ie to czym je potraktować. Mam też Gwarant. Dotąd niczym nie pryskałam. Obrazek
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Magdo , nie masz zarazy . Jest coś na tych liściach od spodu ? Mogą to być uszkodzenia od wciornastków lub mszyc , początek niedoborów albo jeszcze coś innego , raczej nic groźnego .

Pozdrawiam , kozula .
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

Na tym liściu który zabrałam do domu nic nie widać od spodu, jutro sprawdzę w szklarni na pozostałych. Na środku tych żółtych dużych plam są takie malutkie suche brązowe plamki. Mszyc w szklarni nie zauważyłam. Na innym robactwie się nie znam. Niedobory to już szybciej. Całe szczęście że to nie zaraza bo już się bałam. W takim razie pewnie polecasz podlanie pomidorów nawozem do tej właśnie grupy roślin. Z tego co pamiętam łyżka stołowa nawozu na 10 litrów wody. Dzięki śliczne za poprawienie humoru.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Z nawożeniem jeszcze się wstrzymaj , najpierw trzeba dokładnie obejrzeć liście i owoce . Jeśli masz już wyrośnięte owoce , liść ma prawo się starzeć i mieć plamy . Co do nawożenia , na dziesięć litrów ma być dwie łyżki , jeśli jest mniej , pomidor nie chce tego pić . Z tym jest tak samo jak u ludzi , gdyby Ci ktoś szklanke herbaty czy kawy rozcieńczył dając drugie tyle wody , też byś nie chciała takiej pić .
Jeśli w ziemi są nawozy organiczne , może wystarczy tylko poprawa pogody .

Smacznych pomidorów , kozula .
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”