Wszystko o pomidorach cz. 17
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8673
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Ta poprawa to za sprawą kwasów humusowych zawartych w torfie , takie
jest moje zdanie . Mogę się mylić .
jest moje zdanie . Mogę się mylić .
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Witam!
Dawno tutaj nie gościłem.
Pamiętam, że gdzieś na forum była taka tabela, gdzie można było znaleźć informację, jakie substancje (śor, nawozy), można ze sobą łączyć. Wie, ktoś, coś?
Dawno tutaj nie gościłem.
Pamiętam, że gdzieś na forum była taka tabela, gdzie można było znaleźć informację, jakie substancje (śor, nawozy), można ze sobą łączyć. Wie, ktoś, coś?
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Jak masz dużo azotu to kristalon pomarańczowywampir_wawelski pisze:Dzień dobry.
Proszę doradźcie, jakiego nawozu mineralnego zastosować (ewentualnie kompleksu) teraz na pomidory przy ich wzroście owoców?. Zawsze mam problem z magnezem i innymi makro elementami, powiedzmy, że nie potrzebuję już N którego mają nawet w nadmiarze poprzez obornik i gnojówkę z pokrzyw a także azofoske. Ziemię mam dość ciężką i jałową (nowe miejsce) zmieszana jest z kupną ziemią od upraw warzywniczych. Widać dołem po liściach, że już zaczyna brakować składników.
Z góry dzięki za jakieś podpowiedzi tutaj.
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Czy pomarańczowy będzie dobry w fazie kwitnienia ? Czerwonego niestety nie mam. Mam pomarańczowy i gnojówkę z mniszka. Do tej pory zasilałem tylko gnojówka i ze dwa razy kristalonem zielonym. Masy zielonej całkiem sporo, ale zawiązały się 3 pomidory na krzyż. Reszta kwiatków zasycha mimo ręcznego zapylania. Azotu chyba nie brakuje tylko całej reszty składników..Pelasia pisze: ja stosuje w fazie kwitnienia i wzorsu owoców kristalon czerwony.
W poprzednich latach nawoziłem obornikiem bydlęcym i też miałem problemy z zawiązywaniem owoców, ale było ich trochę więcej. Co robić ?
EDIT:
No u mnie chyba będzie wystarczająco tego azotu. Liście duże i zielone. Czy problem z zasychającymi kwiatami może być z braku potasu, fosforu ? Kristanol pomarańczowy rozwiąże problem ?inga_beta pisze: Jak masz dużo azotu to kristalon pomarańczowy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8673
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Rowerzysta , może spróbuj oprysk bormaxem , pylicolem , pyloksanem , betoksonem .
Oczywiście jednym z nich .
Oczywiście jednym z nich .
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
anulab Betokson w sumie mam. Ze dwa lata temu stosowałem, ale wtedy nic nie dało. Czy ja będę mógł później z tych pomidorów zebrać nasiona ? Betokson firmy Agropak.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8673
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
To taki betokson nawozowy ?
Był kiedyś też wątek o oprysku borasolem , który miał zapobiegać zrzucaniu kwiatów i ułatwiać
zapylanie . Ciekawe czy ktoś jeszcze stosuje borasol ?
Chyba ludzie pisali , że nasiona były małe jakby słabo wykształcone lub nie było ich wcale .
Czasami coś takiego mi się zdarzało , ale w moim odczuciu to nie miało nic wspólnego z opryskiem .
Pewności nie mam . Jeden owoc nie będzie miał nasion to następne powinny mieć . Takiego
przypadku , że zupełnie bez nasion wszystkie owoce nie miałam .
Był kiedyś też wątek o oprysku borasolem , który miał zapobiegać zrzucaniu kwiatów i ułatwiać
zapylanie . Ciekawe czy ktoś jeszcze stosuje borasol ?
Chyba ludzie pisali , że nasiona były małe jakby słabo wykształcone lub nie było ich wcale .
Czasami coś takiego mi się zdarzało , ale w moim odczuciu to nie miało nic wspólnego z opryskiem .
Pewności nie mam . Jeden owoc nie będzie miał nasion to następne powinny mieć . Takiego
przypadku , że zupełnie bez nasion wszystkie owoce nie miałam .
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
A ja z innej beczki. Kilkukrotnie natknęłam się, że pomidory ze swoich nasion są często chore bądź mutują. W jaki fachowy sposób przygotowujecie nasiona pomidorów w domu? Nabyłam od sąsiada kilka krzaczków gdzie owoce są pyszne i na przyszły rok chce zebrać i wysiać właśnie te pomidory.
Mógłby ktoś napisać, krok po kroku co i jak robi?
Mógłby ktoś napisać, krok po kroku co i jak robi?
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Nie jestem w temacie mocna ale ja dojrzałego pomidora kładę na talerz rozdrabniam widelcem lekko i wsadzam do sitka myję, nastepnie wykładam po raz kolejny na talerz stawiam w oknie i suszę jak beda suche czyste nasionka wkładam do pojemniczka np.po kremie do twarzy ale czysty, suchy i czekają grzecznie do siewu. Nie miałam problemu aby były słabe, chore.
Ale to mój sposób może nie idealny ale jak dla mnie skuteczny.
Ale to mój sposób może nie idealny ale jak dla mnie skuteczny.
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Bo kiedyś był preparat o nazwie betokson który "wmawiał" pomidorom, że są zapylone mimo tego, że nie by były. Dlatego pytam. Mój betokson jest nawozowy.anulab pisze:To taki betokson nawozowy ?
Był kiedyś też wątek o oprysku borasolem , który miał zapobiegać zrzucaniu kwiatów i ułatwiać
zapylanie . Ciekawe czy ktoś jeszcze stosuje borasol ?
Chyba ludzie pisali , że nasiona były małe jakby słabo wykształcone lub nie było ich wcale .
Czasami coś takiego mi się zdarzało , ale w moim odczuciu to nie miało nic wspólnego z opryskiem .
Pewności nie mam . Jeden owoc nie będzie miał nasion to następne powinny mieć . Takiego
przypadku , że zupełnie bez nasion wszystkie owoce nie miałam .
Tak sobie myślę nad analizą gleby. Bo walczę 4 sezon i mi te pomidory nie wychodzą. Posadziłem je na warzywniaku. Warzywa tam rosną od dziesiątek lat, a pomidory mam zawsze słabo plenne (po 4 na krzak, ale duże 700g) i z przebarwieniami jak by Magnezu brakowało. Czy wykonują gdzieś analizę gleby wysyłkowo ? U mnie w okolicy nie ma. Napisałem właśnie maila do poznańskiej stacji kontroli z zapytaniem czy można przesłać. Na alledrogo są oferty, ale takie za kilka stówek. Szukam coś tańszego. Orientuje się ktoś gdzie wykonam takie badanie wysyłkowo ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7506
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Jest watek o prawidłowym pozyskiwaniu nasion pomidorów. Nasiona raczej nie przenosza chorób grzybowych, jeśli już to choroby wirusowe i bakteryjne. Mutuja, a właściwie rozszczepiaja się odmiany nieustalone.alunia pisze:A ja z innej beczki. Kilkukrotnie natknęłam się, że pomidory ze swoich nasion są często chore bądź mutują. W jaki fachowy sposób przygotowujecie nasiona pomidorów w domu? Nabyłam od sąsiada kilka krzaczków gdzie owoce są pyszne i na przyszły rok chce zebrać i wysiać właśnie te pomidory.
Mógłby ktoś napisać, krok po kroku co i jak robi?
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Okręgowa stacja chemiczno rolniczaRowerzysta pisze:Czy wykonują gdzieś analizę gleby wysyłkowo ? U mnie w okolicy nie ma. Napisałem właśnie maila do poznańskiej stacji kontroli z zapytaniem czy można przesłać. Na alledrogo są oferty, ale takie za kilka stówek. Szukam coś tańszego. Orientuje się ktoś gdzie wykonam takie badanie wysyłkowo ?
Wysyłka też działa. Do 70zł z wysyłką się zmieścisz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5866
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
zawsze sieję i uprawiam Red Pear ,wielkoowcowy. Bardzo plenny , niezawodny ,nasiona mam swoje.
W tym roku mnie zawiódł, ale siałam go z kupnych nasion. Takie nasiona też dałam koleżance... u mnie i u niej kiepsko wiąże i dość późno zaczął wiązać owoce.
Czy te kupne pod nazwą Red Pear mogą być inną odmianą? Spotkał się już ktos z taka sytuacją?
Asia
W tym roku mnie zawiódł, ale siałam go z kupnych nasion. Takie nasiona też dałam koleżance... u mnie i u niej kiepsko wiąże i dość późno zaczął wiązać owoce.
Czy te kupne pod nazwą Red Pear mogą być inną odmianą? Spotkał się już ktos z taka sytuacją?
Asia