
Dzisiejszy wpis zawdzięczacie pogodzie
Pod koniec sierpnia "fundnęłam" sobie nowe alejki w ogrodzie i tym sposobem dołożyłam sobie pracy.
Muszę podnieść grządki o jakieś 10-20 cm, a to wiąże się z przesadzaniem roślin (krzewów też)
Tak więc każdego dnia grzebię sobie w ziemi, patrząc tylko, czy czasami nie zastała mnie zima.
Przy okazji wniosłam do domu kilka doniczek z roślinami, dzięki temu mam taki widok...
Jeżeli chodzi o storczyki to oprócz "matki z córką" zakwitły jeszcze dwa białe.
Uważam, że właśnie w tym kolorze te kwiaty wyglądają najpiękniej, dlatego mam, aż trzy doniczki.
Niby wszystkie mają białe płatki, ale różnią się kolorem warżki...hmmm...ciekawe, czy są jeszcze inne
Tak, jak widzicie, to na brak kolorowych kwiatów nie mogę narzekać
A gdy lada dzień dołączą do nich grudniki, to już w ogóle nie będę myślała o tym, co dzieje się za oknem (szaroburo i mokro).
Kochani dziękuję za pamięć

Trzymajcie kciuki, abym jak najszybciej uporała się z ogrodem
