SUPER. DZIĘKUJE!! Ręce mnie bolą i plecy od wczorajszego obcinania, ale to taki przyjemny ból mam nadzieje, że moje jablonki mi się odwdzięczą. Szkoda że samosiejek nie ma, same orzechy i śliwki...chm..dla czego? A z tych rozłogów ( nie wiem czy tak to się nazywa) takie młode gałązki co odrastają od pnia można jakoś wyhodować szczepke i posadzić nowe drzewko?
Możesz zaszczepić toto na odpowiedniej podkładce,ale sugerował bym się tym iż poczekaj na owoce czy będą Ci smakować/ewentualnie komuś z rodziny,po tym czasie podejmiesz decyzję.
Aha i jeszcze jedno czasem owoce nie smakują ,ale świetnie nadają się do innych celów-do ciast czy na dżemy zatem poczekaj.
Powodzenia.
Aha... nu to tak właśnie zrobię, zaczekam na owoce. Ale z tego co opowiadali mi sąsiedzi to dziadek który mieszkał tu był ponoć pasjonatą - ogrodnikiem i miał wyśmienite jabłka, śliwki węgierki i mirabelki. Ale od 15 lat nie żyje i od tego czasu nikt tu nic nie robił. Śmiechu warte, dopiero ja, która w życiu szpadla i sekatora w ręku nie trzymała ( do wczoraj) mam zamiar to uporządzić. Dzisiaj jest straszny wiatrzysko, nie da się nic robić. Ale jutro...do roboty
Chciałabym w ogródku przydomowym wsadzić ze dwie-trzy jabłonie starych odmian. Mają być piękne jako drzewka i mieć smaczne owoce. Jedna na szarlotkę i pieczone jabłka, druga (ew. trzecia też) "na kompociki" i jedzenie na bieżąco.
Jabłka lubię "kruche, słodkie i soczyste" i żeby bardzo twarde nie były....
Jakie odmiany powinnam nabyć, aby się wzajemnie zapylały?
Czy ktoś chce zrazy z moich lipcówek? Wczoraj było drastyczne odmładzanie, z pół korony po garści zrazów wyszło, będe próbowała szczepić, ale jakby mi coś nie wyszło to może komuś innemu się uda. Są opisane we wątku wcześniej, w skrócie : małe zielone wczesne jabłka dobre na przetwory, ładnie pachną.
Wiem o dwóch szkółkach z nazwą Stare Odmiany: W Danii "De Gamle Sorter" (http://www.de-gamle-sorter.dk/ ) koło miasta Holstebro, w okolicy gdzie się urodziłem, a w Republice Czeskiej "Staré Odrůdy" (http://www.stareodrudy.org/ ) w Bojkowicach we wschodniej Morawie blisko Słowackiej granicy i niedaleko Ostrawy i Cieszyna.
W obu szkółkach mają jabłonie Gdańskie graniaste (po czesku Gdánský hranáč, w duńskiej szkółce używają nazwy niemieckiej Danziger Kantapel), a nie wiem, czy jest dostępne tutaj.
...i z tą odmianą nie ma większych kłopotów, jeżeli chodzi o nabycie (w zasadzie szkółki oferujące stare odmiany mają ja w ofercie). Co do jej przydatności do uprawy na działkach czy ogrodach - sprawa do dyskusji. To stołowa odmiana, o bardzo licznych wadach - moim zdaniem absolutnie do uprawy amatorskiej nieprzydatna
Pozdrawiam serdecznie
Czy ktoś z Was Forumowicze kiedykolwiek robić cydr z soku jabłkowego? Cydr, po angielsku cider jest moim zdaniem super. Przefermentowany sok jabłkowy/gruszkowy. Nie wiem, czy w polskim klimacie rosną jabłonie, które się do tego nadają, czy byly prowadzone w tym kierunku jakieś badania?. W UK miałem jabłonie odmiany Cox, ale one w Polsce chyba nie ujdą, bo klimat o wiele zimniejszy. Na marginesie, bardzo dobre, wręcz wyborne jabłka, czy ktoś z Was próbował? Przecudne w smaku i nadające się praktycznie do wszystkiego, trochę je parch łapie, ale gra warta świeczki. Czy ktoś z Was robił cydr?