
Tak poza tym - nie zgadzam się z opinią na temat złego smaku Close. Jak dla mnie Geneva to przy nim dziadostwo - trochę cukru i reszta kwas, zero aromatu. Ale, jak to mówią, o gustach się nie dyskutuje

P.s.
Gdzieś spotkałem się z taką informacją, że Close na zachodzie Polski to smaczne jabłka, natomiast w centralnej Polsce i na wschodzie już nie takie. Może coś w tym jest, że tak się ludziska spierają o to (inny klimat jednak i inne gleby). Mnie w każdym bądź razie Close smakuje zdecydowanie bardziej niż Geneva. (Jadłem tylko te "zachodnie"
