Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
Chodzę dumna, jak paw Nic tak nie cieszy, jak wyhodowanie czegoś z nasionka. Po pięciu latach , takie cudo mi zakwitło
I niech nikt nie narzeka, że ma glinę w ogrodzie. To rośnie w litej glinie, trochę ziemi było sypane w dołek przy przesadzaniu z doniczki. Wysokość 180 cm. Nie nawożony, nie opatulany na zimę. Tylko raz zaatakowały go mszyce.
Jedyny mankament, to zapach wyczuwalny dopiero, jak kwiaty do nosa przyłożyłam.
W ubiegłym roku miał jeden kwiat.
I niech nikt nie narzeka, że ma glinę w ogrodzie. To rośnie w litej glinie, trochę ziemi było sypane w dołek przy przesadzaniu z doniczki. Wysokość 180 cm. Nie nawożony, nie opatulany na zimę. Tylko raz zaatakowały go mszyce.
Jedyny mankament, to zapach wyczuwalny dopiero, jak kwiaty do nosa przyłożyłam.
W ubiegłym roku miał jeden kwiat.
Viola
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
Dawno temu, gdy byłem jeszcze nastolatkiem wysiałem złotokapy. Kilkanaście sztuk, które zawsze przemarzały i nie kwitły wyciąłem. Jeden przeżył, rośnie przy samej drodze zmaltretowany przez drogowców kładących nowy asfalt. O dziwo zrobił się z niego piękny krzew, nie przemarza, kwitnie jak głupi co roku.
Niestety nie zrobię zdjęcia.
Niestety nie zrobię zdjęcia.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
Gratuluję. Masz rację, że nic nie cieszy tak bardzo jak rośliny wyhodowane samodzielnie od nasionka... Ja się ze złotokapem nie odważyłem (ale może powinienem był?), za to mam wyhodowane od nasionka kwitnące ketmie syryjskie, a także albicje, które już miały kwitnąć w zeszłym roku, ale utrąciły pąki w ostatniej chwili...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 7 lip 2015, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
A mojemu jeszcze daleko do kwiatów
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
Dodam tylko, że niby trujący - a ślimaki go uwielbiają, Po pniu robią sobie wyścigi Złotokap działa niczym pułapka na te stwory.
- norbi007
- 200p
- Posty: 280
- Od: 15 sty 2016, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
@ Mania ? Kiedyś, dawno temu, wychodzę do ogrodu, patrzę, a tam z gałęzi złotokapa zamiast liści zwisają ślimaki. Prawie do zera go ogoliły. Od tego czasu co najmniej co trzy tygodnie w sezonie wegetacyjnym obsypuję go granulkami przeciwko ślimakom.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 7 lip 2015, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 7 lip 2015, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
@ Grzegorz ? Wiele osób mówi, że złotokap kwitnie obficie co dwa lata, a co dwa lata ?odpoczywa?, wykształcając jedynie pojedyncze kwiatostany. Osobiście mogę potwierdzić tę obserwację.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 7 lip 2015, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
Locutus nawet nie masz pojęcia, jak Twoja wiadomość i ta sytuacja mnie ucieszyła . Gdyby na krzaku było tyle kwiatów co rok temu, to dziś rano już by go nie było (tak się stało z resztą kwitnących).