Krokusy - wymagania,problemy w uprawie itp.cz.2

[--julian--]

U mnie też dość sporo dopiero wychodzi. dwa białe już kwitną, a jeden żółty w paski powinien niedługo się otworzyć. Bardzo lubię te kwiaty, ale chciałbym aby szybciej się mnożyły i nie zanikały, bo czasem cebulki robią się coraz mniejsze, aż całkiem zanikają

[Maciek13]

O kurczę...ale szybko zakwitły. Moje dopiero wychodzą z ziemi. No ale co się dziwić, ciepło ma znowu się szybko zrobić tak jak w tamtym roku- zamiast wiosny, od razu było lato

[Mariola54]

czasem cebulki robią się coraz mniejsze, aż całkiem zanikają

Ja kupuję co roku nowe cebulki.

[--julian--]

Też można tak robić, ale to jak dla mnie mija się trochę z celem, bo zamiast powiększać swoją kolekcję, co roku trzeba ją tworzyć od nowa Może zbyt słabo je nawożę, albo to, że ich nie wykopuję co roku

[Rennni]

Dziś kolejny....Goldilocks

[Mariola54]

Pięknie zaczyna się u Ciebie.

[Locutus]

U mnie też się cosik powoli objawia?



Pozdrawiam!
LOKI

[Maciek13]

Szkoda, że zaczynają już w lutym kwitnąć tak to by kwitły w marcu/początek kwietnia.

[Locutus]

@ Maciek ? absolutnie nie rozumiem czego Ci szkoda. Po długim okresie praktycznie bez nowych kwitnień każdy nowy kwiat niesamowicie mnie cieszy i każdego wręcz nie mogę się doczekać!



Pozdrawiam!
LOKI

[Maciek13]

Szkoda mi ich, bo synoptycy po weekendzie ciepła zniwu zapowiadają mrozy, więc jak zaczną kwitnąć to może nagle ich złapać mróz

[sawka]

Może to krokusy lepiej wiedzą co robią niż synoptycy

[tu.ja]

Dzisiaj i ja mogę się już pochwalić pierwszymi kwiatami, chociaż wczoraj nic nie zapowiadało kwitnienia

[Locutus]

@ Maciek 13 ? Krokusom mrozy niestraszne. Nic im nie zrobią. Ja najbardziej w okresie kwitnienia krokusów boję się chłodnej, pochmurnej pogody. Jest ona gwarancją, że kwiaty przekwitną zanim zdążą się choćby raz otworzyć.

@ Tuja ? No widzisz? Wiosna idzie!

Pozdrawiam!
LOKI