Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
hmm a ja mam problem, mam wysiane nasionka kilka tygodni temu, roslinki maja juz okolo 10cm wysokosci, sa w doniczkach.
myslalem ze juz moge przesadzic je do gruntu, przesadzilem jedna, odrazu zwiędła i zżółkła.
jak tylko wystawiam którąkolwiek doniczke, momentalnie zaczyna więdnąć, jeśli zabiore ją znów do domu odżywa.
nie wiem dlaczego, domyslam sie ze to sprawa temperatury, ale teraz wcale nie jest zimno na zewnątrz a juz na pewno nie ma przymrozków
jestem z gdańska, jest tu troche chłodniej niż na południu, ale czy to ma aż tak duże znaczenie?
myslalem ze juz moge przesadzic je do gruntu, przesadzilem jedna, odrazu zwiędła i zżółkła.
jak tylko wystawiam którąkolwiek doniczke, momentalnie zaczyna więdnąć, jeśli zabiore ją znów do domu odżywa.
nie wiem dlaczego, domyslam sie ze to sprawa temperatury, ale teraz wcale nie jest zimno na zewnątrz a juz na pewno nie ma przymrozków
jestem z gdańska, jest tu troche chłodniej niż na południu, ale czy to ma aż tak duże znaczenie?
Hej, moje wilce mają już pączki kwiatowe ale zakwitną pewnie dopiero za tydzień. Po przesadzeniu też słabo rosły, kilka liści zrobiło się żółtych i są mniejsze niż te, które wyrosły w doniczkach w domu. Słyszałam że wilce bardzo kiepsko znoszą przesadzanie - mają wrażliwy system korzeniowy :/ Podlewam je nawozem i trzymam kciuki ze porządnie się rozrosną. W przyszłym roku poczekam do maja i wysieję je prosto do donicy na balkonie...
Witam! Też się skusiłam i zasiałam sobie wilca(wilec?)tak na początku maja wprost do doniczki. Z 2 tygodnie nic się nie działo a teraz już mam 15 cm. badylki owijające się na stelażyku(czy jak to się tam nazywa?). Zastanawia mnie tylko jedno czemu niektórym listki lekko żółkną, może za dużo nawozu(florowit do kwitnących).Babka w ogrodniczym powiedziała, cytuję"proszę nie pajacować z żadnymi doniczkami i przesadzaniem, wprost do donicy z początkiem maja i trochę cienia w czasie kwitnięcia to będą rosły pięknie i kwiaty nie będą się zamykać". To tyle co wiem(usłyszałam nie wiem)wiedzieć będę po sezonie ile w tym prawdy.Nowicjuszka jestem i na razie łykam wszystko co mi opowiadają, czas zweryfikuję wiedzę podpowiadaczy i zachęci bądź zniechęci na przyszły rok.
Jakie to szczęście móc Kochać i być Kochanym.
-
- 50p
- Posty: 57
- Od: 10 sie 2009, o 13:00
- Lokalizacja: małopolska
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3032
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wilec
W ramach "dokańczania" wątków zamieszczam ostatnie zdjęcie wilca, które zrobiłam zanim pożarło go jakieś robactwo (lepiej późno niż wcale )
Udało mi się na szczęście zebrać mnóstwo nasion i w tym roku też je wysieję, tym razem wzdłuż barierki balkonu
Udało mi się na szczęście zebrać mnóstwo nasion i w tym roku też je wysieję, tym razem wzdłuż barierki balkonu
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4607
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Re: Wilec
max1232 pisze:ile czasu utrzymują się wam kwiaty wilca?????bo mi kwitł jakieś 2 tygodnie temu ale kwiaty trzymały się 1 dzień
2 tygodnie temu ? To jakis eksperyment był ?
Jak miałem u babci to wyrósł 3 metrowy i codziennie nowe kwiaty sie otwierały przez kawałek czerwca , lipiec , sierpień , wrzesień :P . Był podlewany nawozem do roślin balkonowych i tarasowych , zdjeć nie mam.. .
Jak myślicie moge juz posiać w skrzynkach na balkonie i ustawić na podłodze ? Chciałem 2 skrzynki na balkonie po ścianie na drabinkach .
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Wilec
Ja nie jestem taka odważna. Swoje o tej porze roku wysiewałam do skrzynek trzymanych w domu - szybciej wschodzą w cieple. Potem stopniowo hartowałam siewki w skrzynkach, aż finalnie zostawały na balkonie (to było w ubiegłych latach). Rosły pięknie, kot uwielbiał odpoczywać w cieniu tej istnej ściany zieleni na drucianej siatce balkonowej kraty. Ale miały jedną wadę - w skrzynce łatwo o niedokarmienie lub niedostateczne nawodnienie (gdy np. wyjeżdżasz na weekend), a wtedy łatwo zrzucają dolne liście i zostają im łyse łodygi dołem. A zanim je zrzucą, to liście brzydko żółkną. Wolę je w gruncie, rosną jak wściekłe, a nieświadomi sąsiedzi pytają: "gdzie pani dostałą takie duże klematisy?"Tulipan998 pisze:Jak myślicie moge już posiać w skrzynkach na balkonie i ustawić na podłodze ? Chciałem 2 skrzynki na balkonie po ścianie na drabinkach .
Pozdrawiam, Ilona