W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
moniczek
1000p
1000p
Posty: 1381
Od: 19 sie 2010, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Wspólna sjesta. :D :D
Mój ogród-czarujący...
Pozdrawiam Monika :)
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Taro, współczuję sytuacji :( Ja niestety nie wiem jakie zachowanie Ci doradzić, bo jestem absolutnie nieasertywna :(

Edytko, super towarzycho, taka komitywa, może u nas też tak będzie :)
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
NITKA
1000p
1000p
Posty: 1233
Od: 29 sie 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Taro bardzo przykra sytuacja, ale mam nadzieję, że będzie lepiej-bardzo wam tego życzę.
Edytko,aż się buzia sama człowiekowi uśmiecha na taki widok :D
pozdrawiam, Anita
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12953
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Edytko jak ich nie kochać ;:196

Idziemy dziś do wet, w dzień jeszcze jakoś z oporami ale wychodzi wieczorem dosłownie pod krzaczek i z powrotem, ogon podwinięty, w domu wesoły, zauważyłam nawet że zawsze jak ktoś dzwonił czy puka to szczekał, biegł do drzwi teraz stanie słucha, ale nie podejdzie.
Wczoraj przyjechal syn zawsze otwieram drzwi, biegnie go witac, wital ale jak wszedl syn do mieszkania,
czyli cos sie dzieje :?
pozdrawiam futrzaki i wlascicieli
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
sylvia_sirena
1000p
1000p
Posty: 1189
Od: 23 lis 2009, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

super rodzinka. ;:7
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4560
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

jokaer pisze:Oj przeczytałam o tych kłopotach i potwierdzam, takich ludzi można tylko ich bronią pokonać.
Zastosuj się do rady Nalewki, podejrzewam, że jak wrzaśniesz na nią,
to baba ze zdumienia oczy otworzy i rozdziawi gębę mówiąc kolokwialnie
A mi się wydaje że ona tylko na to czeka.. nie polecam takiego zachowania. Lepiej zło zwalczać dobrem, wiem że to trudne, ale w ten sposób zmieniamy świat na lepszy.
Może pieska zachęcić rzucając mu smakołyki w sytuacji stresowej? A poza tym trzeba pamiętać o własnych emocjach, już nieraz słyszałam stwierdzenie że nasze nastawienie wędruje do psa po smyczy: czyli zachowaj opanowanie i spokój. Fajnie chyba by też było, aby na dworzu spotykały pieska jakieś miłe rzeczy - np. zabawa. :D Pozdr.
Awatar użytkownika
NITKA
1000p
1000p
Posty: 1233
Od: 29 sie 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Taro, rozmawiałam dzisiaj z przyjacielem, który ma dwa Charty. Jeden z nich jako szczeniak był bardzo przebojowym psiakiem,ale z wiekiem coś mu się stało i zaczął sie prawie wszystkiego bać. Z dnia na dzień było co raz gorzej i nikt z domowników nie wiedział dlaczego tak się dzieje. Postanowili zabrać go do psiego psychologa. Kobieta jest podobno niesamowita. Wystarczy kilkuminutowa,ale bardzo dokładna obserwacja psa,tj. obserwacja wzroku,ułożenia uszu i innych szczegółów, dla nas zazwyczaj niezauważalnych :roll: i pada trafna diagnoza. Po trzech spotkaniach i odpowiednich ćwiczeniach, pies powoli wraca do siebie. Z dnia na dzień jest odważniejszy, wesoły, normalny :) Efekty jak mówi mój przyjaciel są bardzo widoczne.
Może powinnaś spróbować znaleźć takiego psiego psychologa w swojej miejscowości i zaczerpnąć tam porady. Mój przyjaciel jest pod ogromnym wrażeniem tej terapii. Może warto spróbować :wink: . Pozdrawiam :wit
pozdrawiam, Anita
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12953
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

dziękuje za podpowiedzi, dziś byliśmy u wet. - w tej chwili mamy go tydzień poobserwować i wówczas podejmą terapię, chodzimy do bardzo przyjaznej i dobrze wyposażonej lecznicy.
Reks jak już wyjdzie w dzień na podwórko to jest żywy, ma swoją przyjaciółkę i chętnie się z nią bawi, ale musi mnie lub M widzieć. Zmieniliśmy godziny wychodzenia na dwór, więcej teraz będziemy na działce, ale na wieczorny spacer z M nie pójdzie biegnie do mnie liże po rękach, macha ogonem - być może teraz ma większe zaufanie do mnie bo to się stało jak był z M.

pozdrawiam kotki, pieski i inne zwierzaczki razem z opiekunami
:wit
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4560
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Może wychodźcie z nim razem? Myślę że może nawet byłby spokojniejszy - w końcu całe stado razem :) Też miałam kiedyś psa ze schroniska - zmarł mając 16 lat, może żyłby dłużej gdyby dwa razy nie zaatakował nas - czyli nie rzucił się na psa trzymanego na smyczy (za drugim razem był szyty), krnąbrny i agresywny, polujący na inne psy - amstaf... As był dość nadwrażliwym i strachliwym psem i spotkało go jeszcze coś takiego... Obawiam się, że psy w schroniskach mają złe warunki życia nie mówiąc o tym, że trafiły na nie właściwych ludzi wcześniej. Ciekawe ile czasu Reks przebywał w schronisku? Normalnie pies potrzebuje najpierw dyscypliny i szkolenia, a na końcu miłości. Chyba z psami ze schroniska ta kolejność powinna być odwrócona.

ps. Przy moim Romim Reks szybko przełamał by strach przed spacerem (mój pies jest nieco zwariowany, ale bardzo towarzyski, nie lubi tylko jednego psa ktróy nadepnął mu na odcisk już nie raz.). A może znaleźć by jakiegoś opiekuna ze spokojnym psem, który mógłby Wam towarzyszyć na spacerze? Nie ma to jak dobry przykład innego psa.
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12953
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Nie wiem ile był w schronisku, trochę trwało zaadaptowanie się jego w naszym domu, był bardzo spokojny bał się wszystkiego, po prawie pół roku dopiero spuściliśmy go ze smyczy na spacerze, jest do nas przywiązany - z reguły zawsze jest z nami razem, ale spacer wieczorny to taki dość szybki aby załatwił swoje potrzeby fizjologiczne, bo codziennie jezdzimy z nim na działkę i tam się wyhasa do woli, jak już ma dość to się kładzie lub idzie do samochodu, to zależy od pogody.
Opiekujący się nim wet. powiedział na pierwszej wizycie pies po przejściach, ale będzie z niego dobry przyjaciel,
teraz też jest dobrej myśli, szkoda tylko że musiał kolejny raz przekonać się, że są też ludzie podli.
pozdrawiam
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
kozino
1000p
1000p
Posty: 1283
Od: 9 sty 2011, o 22:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Bufo-bufo pisze: Może pieska zachęcić rzucając mu smakołyki w sytuacji stresowej? A poza tym trzeba pamiętać o własnych emocjach, już nieraz słyszałam stwierdzenie że nasze nastawienie wędruje do psa po smyczy: czyli zachowaj opanowanie i spokój.
Tara to prawda że pies potrafi po smyczy wyczuć nasze nastawienie. Już wcześniej pisałam o tym co mówi Cezar Millan. ASERTYWNOŚĆ i psu lżej :) Pies ma zapewne jakieś przejścia. W jakiś tam okolicznościach , schwytany wbrew swojej woli trafia do schroniska gdzie panuje hałas i zgiełk. Jest zastraszony i zestresowany. Dlatego ta niesympatyczna osoba jest dla niego jak Baba Jaga na miotle. :wink:
Pomyśl nad tym jak możesz odciąć się od tej sytuacji, pomyśl że Ty jesteś górą i nie ma co sobie tą osobą zaprzątać głowy, pomyśl : NIE WIDZĘ PROBLEMU, to ona ma problem ze sobą, a nie Wy.
Relax .... głęboki wdech, klatka piersiowa do przodu, pewny chwyt smyczy i z radością idziesz na spacer z Super Psem :D On czeka na twoją pewność, Na to że pokażesz mu iż wasze otoczenie jest ok. Że nie wiesz o co tyle hałasu. Że wychodzicie na dwór bo to lubicie:)
Parę dni treningu plus smakołyki za pozytywne reakcje, czyli najmniejsze próby pokonania stresu i powinno być lepiej. Tyle że samo nie przejdzie , To od Ciebie zależy czy się uda. Jesteś wspaniała, że dajesz mu szansę na normalny dom więc dasz radę takiej " upierdliwej sąsiadce". Głowa do góry, Pewny krok, mocny chwyt smyczy , klata do przodu i czekamy na poprawę.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1634
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Dziś Layla rozpoczyuna sezon wiosenny. Na razie jeszcze w zimowym, kudłatym wydaniu. Po południu będzie już wiosenna :)
Obrazek
Awatar użytkownika
PUMKA
500p
500p
Posty: 593
Od: 16 sty 2009, o 10:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Dzięki Wam chyba się wreszcie zabiorę za strzyżenie Loli, tylko muszę nozyczki poszukać ;:224
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”