Na Polnej... działka pachnąca różami...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Też długi czas bylam zniechęcona i zirytowana, ale w końcu się ogarnęłam i działam dalej. Dawaj Gabuniu więcej zdjęć. To, co wstawiłaś jest rewelacyjne, ale cóż nam po takim jednym, chcemy więcej. A że masz co pokazywać, to ja już dobrze wiem
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabi te upały wszystkim już dokuczają, ale u mnie dziś od południa pada deszcz początkowo zapowiadało się"sztormowo" ale jest spokojnie, roślinki będą szczęśliwe no i ja - nie mogłam już patrzeć na węże, bo podlewanie z konefki nie wchodzi w moim przypadku w grę.
Przepiękny ten widoczek z ostróżkami, u mnie nie chcą rosnąć.
Czekam na fotorelacje bo masz cudowny ogród i zdrowe przepiękne róże i nie tylko.
Przepiękny ten widoczek z ostróżkami, u mnie nie chcą rosnąć.
Czekam na fotorelacje bo masz cudowny ogród i zdrowe przepiękne róże i nie tylko.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
No, ale jedno zdjęcie? To już mogłaś dać chociaż ze dwaGabriela pisze: ...mówisz że wysiliłam się z fotkami ?... pisałam że mam mało zdjęć i brak ochoty na ich przetwarzanie...
A tak poważnie, to ja Cię rozumiem. Też mnie wkurza to sortowanie, zmniejszanie, opisywanie i potem wrzucanie na forum. Zabiera to masę czasu, a czasu wcale nie mam dużo. Myślałam, że na urlopie trochę nadrobię...Ha, ha... Tak, nadrobiłam - tyrając jak wół w ogrodzie Ale ogród jako tako obrobiony, natomiast urlop się kończy i znów nie będzie na nic czasu Cóż, życie...
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę udanego pobytu w sanatorium Wrócisz jak nowa i od razu nabierzesz werwy do działania
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Witajcie...
Wandziu, mnie nie przeszło, a wręcz się nasiliło... takiego doła ogrodniczego to chyba jeszcze nie miałam...
Nic mi się nie chce, mimo że sprawiłam sobie nowe roślinki... a to za sprawą róż...
Wyobraź sobie że plamistość już u mnie szaleje, a na dodatek rdza... nie wiem co się dzieje... obrywam liście, a niektóre róże tnę prawie do ziemi...
będą chciały rosnąć to będą, a nie to nie... taka np.Pashmina... ma być zdrowa , a ją pierwszą rdza zeżarła.. siedzi teraz obcięta przy ziemi i niech się dziej e co chce... w sumie to ona jest przereklamowana... przynajmniej dla mnie... chyba starość daje się we znaki i trzeba pomyśleć o ułatwieniu sobie pracy z roślinami...
A zdjęć nie będzie... aparat mi padł... i boję się czy to poważna awaria czy tylko akumulator padł... muszę to jakoś sprawdzić... telefon mam za słaby na zdjęcia, a kompaktowy aparat też już stary i mnie nie jara... tak więc będzie słabo...
Aniu, na szczęście trochę się ochłodziło, a co najważniejsze padał deszcz, którego u mnie nie było baaardzo długo...
Mam nadzieję że teraz wszystko ruszy i będzie tak jak powinno...
Do podlewania mam pompę i różne "sikawki", ale po takim prysznicu mam rdzawą ziemię, bo woda na bieżąco leci... lepiej jak jest odstana...
Ostróżki mam chyba ze cztery albo pięć... w tym roku są fajne, choć taka lawendowa , jaśniutka słabiutko w tym roku wyrosła...
Dorotko, wiem że mało, ale jak się ma takiego ogromnego lenia i takiej totalnej niechęci, to tak jest...
Masz rację że to zabiera mnóstwo czasu... człowiek napstryka mnóstwo zdjęć, a potem trzeba wybrać te najciekawsze i najfajniejsze , obrobić i potem na hosting.... no i tu właśnie jest ten mój najgorszy moment... mogłabym wstawiać przez Fotosik'a, ale nie jestem przyzwyczajona do takich małych zdjęć... chyba że zmienię ich wielkość, ale to mnie znowu nie jara, bo na komputerze wolę oglądać naturalnej wielkości, a nie zmniejszone...
Jadziu, też trzymam kciuki...
Na razie nie wysyłaj... niech rośnie jeszcze... może lepiej będzie dopiero wiosną...
Kurcze... kupiłam sobie powojnik 'Cassandra'... no i mam zagwozdkę, gdzie go posadzić... jak zwykle zresztą... zawsze tak mam, że najpierw kupię, a potem kombinuję gdzie by co upchnąć...
W doniczkach czekają jeszcze trzy róże, rutewka, kilka jeżówek, trawy i takie inne duperele... nie mam natchnienia...
Przekształcam pas ziemi na którym nie chciały rosnąć truskawki w rabatę bylinową... no i znowu muszę się nagłówkować co i jak tam posadzić... są już tam hortensje, liliowce, trawy, mnóstwo cebul i no właśnie...
...znowu ta skleroza, a to takie popularne rośliny... "kapusty" na nie mówię... no i widzicie.. ?...
mam wrażenie że ten straszny SKS zbliża się wielkimi krokami...
A na osłodę kilka zdjęć... no już nie jedno...
Wandziu, mnie nie przeszło, a wręcz się nasiliło... takiego doła ogrodniczego to chyba jeszcze nie miałam...
Nic mi się nie chce, mimo że sprawiłam sobie nowe roślinki... a to za sprawą róż...
Wyobraź sobie że plamistość już u mnie szaleje, a na dodatek rdza... nie wiem co się dzieje... obrywam liście, a niektóre róże tnę prawie do ziemi...
będą chciały rosnąć to będą, a nie to nie... taka np.Pashmina... ma być zdrowa , a ją pierwszą rdza zeżarła.. siedzi teraz obcięta przy ziemi i niech się dziej e co chce... w sumie to ona jest przereklamowana... przynajmniej dla mnie... chyba starość daje się we znaki i trzeba pomyśleć o ułatwieniu sobie pracy z roślinami...
A zdjęć nie będzie... aparat mi padł... i boję się czy to poważna awaria czy tylko akumulator padł... muszę to jakoś sprawdzić... telefon mam za słaby na zdjęcia, a kompaktowy aparat też już stary i mnie nie jara... tak więc będzie słabo...
Aniu, na szczęście trochę się ochłodziło, a co najważniejsze padał deszcz, którego u mnie nie było baaardzo długo...
Mam nadzieję że teraz wszystko ruszy i będzie tak jak powinno...
Do podlewania mam pompę i różne "sikawki", ale po takim prysznicu mam rdzawą ziemię, bo woda na bieżąco leci... lepiej jak jest odstana...
Ostróżki mam chyba ze cztery albo pięć... w tym roku są fajne, choć taka lawendowa , jaśniutka słabiutko w tym roku wyrosła...
Dorotko, wiem że mało, ale jak się ma takiego ogromnego lenia i takiej totalnej niechęci, to tak jest...
Masz rację że to zabiera mnóstwo czasu... człowiek napstryka mnóstwo zdjęć, a potem trzeba wybrać te najciekawsze i najfajniejsze , obrobić i potem na hosting.... no i tu właśnie jest ten mój najgorszy moment... mogłabym wstawiać przez Fotosik'a, ale nie jestem przyzwyczajona do takich małych zdjęć... chyba że zmienię ich wielkość, ale to mnie znowu nie jara, bo na komputerze wolę oglądać naturalnej wielkości, a nie zmniejszone...
Jadziu, też trzymam kciuki...
Na razie nie wysyłaj... niech rośnie jeszcze... może lepiej będzie dopiero wiosną...
Kurcze... kupiłam sobie powojnik 'Cassandra'... no i mam zagwozdkę, gdzie go posadzić... jak zwykle zresztą... zawsze tak mam, że najpierw kupię, a potem kombinuję gdzie by co upchnąć...
W doniczkach czekają jeszcze trzy róże, rutewka, kilka jeżówek, trawy i takie inne duperele... nie mam natchnienia...
Przekształcam pas ziemi na którym nie chciały rosnąć truskawki w rabatę bylinową... no i znowu muszę się nagłówkować co i jak tam posadzić... są już tam hortensje, liliowce, trawy, mnóstwo cebul i no właśnie...
...znowu ta skleroza, a to takie popularne rośliny... "kapusty" na nie mówię... no i widzicie.. ?...
mam wrażenie że ten straszny SKS zbliża się wielkimi krokami...
A na osłodę kilka zdjęć... no już nie jedno...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabi no dobrze niech sobie siedzi w doniczce do wiosny, jednak to samo może zrobić u Ciebie https://images81.fotosik.pl/1105/ab1320f7759c6a7e.png Czy to ta Twoja Bluebird o której pisałaś u Elusi ???? Moja ma inny odcień różu ,ale moja patyczkowa.No wreszcie trochę więcej fotek zechciało Ci się wklikać Pelargonie w kamyczkach z lawendą i trawami też fajnie
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabrysiu dobrze, że się poprawiłaś bo cuda pokazujesz. Mnie też denerwują hostingi zdjęciowe, który ja już wypróbowuję. Wklejanie zdjęć to wyższa szkoła jazdy, ale bez zdjęć wątek taki nieciekawy.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabryśko wreszcie dotarłam do Ciebie.
Ty i SKS ...no, coś mi tu nie pasuje zbyt młoda jesteś.
A na poważnie to chciałam zapytać o to samo co Jadźka już uczyniła więc poczekam na odpowiedź.
Mówisz, że przerabiasz rabatę...i mnie się szykują zmiany czyli nic nowego.
U Ciebie Pashmina goła a u mnie Jacqueline du Pre. Taka z niej ślicznotka, że muszę jej znaleźć inne miejsce.
Serdeczności.
Może wybierasz się na wystawę lilii? Andrzej będzie w sobotę i może jeszcze ktoś się zmobilizuje.
Ty i SKS ...no, coś mi tu nie pasuje zbyt młoda jesteś.
A na poważnie to chciałam zapytać o to samo co Jadźka już uczyniła więc poczekam na odpowiedź.
Mówisz, że przerabiasz rabatę...i mnie się szykują zmiany czyli nic nowego.
U Ciebie Pashmina goła a u mnie Jacqueline du Pre. Taka z niej ślicznotka, że muszę jej znaleźć inne miejsce.
Serdeczności.
Może wybierasz się na wystawę lilii? Andrzej będzie w sobotę i może jeszcze ktoś się zmobilizuje.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
No i znowu mnie nie było... ale tak już mam... jestem strasznie niesystematyczna...
Jadziu, to już zależy od Ciebie czy będziesz to mieć u siebie, czy wyślesz do mnie... zgadzam się na różne warianty...
A jeśli chodzi o hortensję, to to jest ta, która ma być niebieska, a jest jak widać na zdjęciu różowa...
Niestety, muszę ją przesadzić, bo słońce ją pali niemiłosiernie, a nie mam nic ciekawego, wysokiego, co by ją choć trochę osłoniło...
muszę "odciupać" kawałek, żeby mieć dwie, bo strasznie mi się podoba...
Dorotko... jakie tam cuda...
Wiesz, tak ostatnio oglądałam zdjęcia z przed kilku lat i wydaje mi się że zamiast wypięknieć, to działka jakoś tak zrobiła się dziwna...
Może za dużo wymagam, ale ten rok jest wyjątkowo kiepski... ta susza nie pozwala rozrosnąć się porządnie roślinom...
Mimo że je podlewam, to nie dają rady... świeci pustkami u mnie, a jednorocznych zapchajdziur nie mam...
Elusia.. no witej dziołcha...
Nie pasuje Ci mój SKS ?... no mnie też nie, ale coraz częściej łapię się na tym że się zbliża...
No widzisz... to ta hortensja... może jak jej miejsce zmienię będzie inna, choć i taka mi się podoba...
Elusia, rabatę będę tworzyć na nowo... mam taki pas ziemi gdzie nie chciały rosnąć truskawki, i postanowiłam uszczuplić warzywnik...
Mam duże drzewo czereśni, a siostry mają plantacje truskawek... no to wpadłam na pomysł, że możemy się wymienić... ja im czereśnie, a one mi truskawki...
... bez zbędnej roboty... a i mój biedny kręgosłup nie będzie się wysilał...
Co do wystawy lilii to nie wiem... jeszcze nie wiem... ostatnio jak byłam, to mocno się zdegustowałam.... to już nie to samo co kiedyś...
Kiedyś można było kupić coś fajnego, coś czego nigdzie nie było... teraz nie wiem czy mi się opłaci tam jechać...
Eluś, a w Wielopolu jest co ciekawego ?... wiesz coś ?
No a teraz się wyżalę... kurde... moje róże się zbuntowały... słabo rosną, słabo kwitną i jestem na nie totalnie obrażona...
... a w głowie mi się kołaczą straszne myśli.... ... chyba nie muszę pisać jakie...
Ale mam straszną chęć tak zrobić... tylko szkoda mi kasy...
Ziemia jest praktycznie spalona, i czekam z utęsknieniem na deszcz... może nawet cały tydzień lać...
No i jeszcze jedna wiadomość... tym razem dobra... aparat jest dobry... okazało się że to tylko padł akumulator ... no ale po tylu latach użytkowania miał prawo...
Nadzieja jest że będzie trochę zdjęć...
Miłej niedzieli Wam życzę...
Jadziu, to już zależy od Ciebie czy będziesz to mieć u siebie, czy wyślesz do mnie... zgadzam się na różne warianty...
A jeśli chodzi o hortensję, to to jest ta, która ma być niebieska, a jest jak widać na zdjęciu różowa...
Niestety, muszę ją przesadzić, bo słońce ją pali niemiłosiernie, a nie mam nic ciekawego, wysokiego, co by ją choć trochę osłoniło...
muszę "odciupać" kawałek, żeby mieć dwie, bo strasznie mi się podoba...
Dorotko... jakie tam cuda...
Wiesz, tak ostatnio oglądałam zdjęcia z przed kilku lat i wydaje mi się że zamiast wypięknieć, to działka jakoś tak zrobiła się dziwna...
Może za dużo wymagam, ale ten rok jest wyjątkowo kiepski... ta susza nie pozwala rozrosnąć się porządnie roślinom...
Mimo że je podlewam, to nie dają rady... świeci pustkami u mnie, a jednorocznych zapchajdziur nie mam...
Elusia.. no witej dziołcha...
Nie pasuje Ci mój SKS ?... no mnie też nie, ale coraz częściej łapię się na tym że się zbliża...
No widzisz... to ta hortensja... może jak jej miejsce zmienię będzie inna, choć i taka mi się podoba...
Elusia, rabatę będę tworzyć na nowo... mam taki pas ziemi gdzie nie chciały rosnąć truskawki, i postanowiłam uszczuplić warzywnik...
Mam duże drzewo czereśni, a siostry mają plantacje truskawek... no to wpadłam na pomysł, że możemy się wymienić... ja im czereśnie, a one mi truskawki...
... bez zbędnej roboty... a i mój biedny kręgosłup nie będzie się wysilał...
Co do wystawy lilii to nie wiem... jeszcze nie wiem... ostatnio jak byłam, to mocno się zdegustowałam.... to już nie to samo co kiedyś...
Kiedyś można było kupić coś fajnego, coś czego nigdzie nie było... teraz nie wiem czy mi się opłaci tam jechać...
Eluś, a w Wielopolu jest co ciekawego ?... wiesz coś ?
No a teraz się wyżalę... kurde... moje róże się zbuntowały... słabo rosną, słabo kwitną i jestem na nie totalnie obrażona...
... a w głowie mi się kołaczą straszne myśli.... ... chyba nie muszę pisać jakie...
Ale mam straszną chęć tak zrobić... tylko szkoda mi kasy...
Ziemia jest praktycznie spalona, i czekam z utęsknieniem na deszcz... może nawet cały tydzień lać...
No i jeszcze jedna wiadomość... tym razem dobra... aparat jest dobry... okazało się że to tylko padł akumulator ... no ale po tylu latach użytkowania miał prawo...
Nadzieja jest że będzie trochę zdjęć...
Miłej niedzieli Wam życzę...
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabi ale Anabell z powojnikiem /?/ chyba mają się ku sobie, super duet.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Ależ piękne żółte jeżówki I kepy hakonechloa
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabrysiu przecudne jeżówki wszędzie się nimi zachwycam.
Deszczyk nas cieszy jeszcze go mało, ogrody potrzebują więcej wody.
Deszczyk nas cieszy jeszcze go mało, ogrody potrzebują więcej wody.