Witam wszystkich odwiedzających mój wątek.
Na imię mam Ania. Jestem po trzydziestce. Mam jednego męża, dwójkę dzieci i trzy świnki morskie.
W maju zeszłego roku stałam się przeszczęśliwą posiadaczką działki rekreacyjnej.
Znajduje się ona w świetnej, jak dla mnie, lokalizacji, gdyż od domu mam jedynie 30min spacerkiem lub 15 min rowerem albo jak kto woli, kilka minut samochodem. Jak dla mnie bomba!
Kupiliśmy ją w stanie bardzo zadbanym. Stała na niej altanka, było kilka drzew owocowych, iglaków i trawa. Czyściutko, przejrzyście, jak dla mnie zbyt przejrzyście
Może pokarzę jak było na początku. Maj 2013:


Ta biała altanka już była. Ta obok jest tutaj w trakcie budowy przez mojego cudownego mężusia.






Tak to wyglądało. Zaczęło się moje zakupowo -nasadzeniowe szaleństwo, które Em musiał stanowczo stopować, choć do dziś nie rozumiem dlaczego.

Witam działeczka niczego sobie jestem ciekawa tych nasadzeń ładna altanka co do zdjęć ja korzystam z programu

http://s1365.photobucket.com/

logujesz sie tam wrzucasz zdjęcia klikając w upload i jak załaduje fotkę to jak najedziesz myszka to masz taki trybik , rozwijasz go i klikasz get links pobierasz ostatni kod kopiujesz (jak klikniesz na niego to jest skopiowany) i wklejasz na forum mam nadzieje że coś zrozumiałaś

Dziękuję za instrukcję DuczekiOsia. zalogowałam się. wgrałam zdjęcia i...

...lecimy dalej!

Tak wygląda letnia altanka po zakończeniu prac. Czeka jeszcze na nową podłogę -może w tym sezonie się uda?



A tak kwitły wiciokrzewy posadzone przy altance:



A to "domek na drzewie" dla naszych dzieciaczków. Własnoręczna robota mojego Ema



W zeszłym roku zasadziłam 10 powojników, na których punkcie totalnie oszalałam. Mam nadzieję, że w tym sezonie zmężnieją. A ja tymczasem już planuję zakup kolejnych sztuk. "Błękitny Anioł" to mój dotychczasowy faworyt. Jego kwiaty skradły me serce.

Witaj moja imienniczko:)

Działeczka bardzo zadbana,ile ma metrów? No ciekawa jestem jakie roślinki posadziłaś?

Pozdrawiam:)

Będę zagladać,sama mam działkę i bardzo lubię wątki gdzie na działce zaczyna się nowe życie,jestem ciekawa Twoich pomysłów ,możemy się wymieniac wiedzą ,a ja korzystam nadal z Fotosika

Witaj Aniu.
Działeczka ma 340m.
Posadziłam 10 powojników, 7 wiciokrzewów, kilka krzewów (dwa derenie, jaśminowca, pięć krzewuszek, dwie pęcherznice luteus i jedną diablo, magnolię susan, którą to dostałam w prezencie, hortensję bukietową), dwa krzaczki jagody kamczackiej, dwie szczepione na nóżce czarne porzeczki. Mam kilka krzaczków truskawek.Na stanie były już trzy krzaczki przepysznych czerwonych porzeczek. Robiłam też dwa podejścia do malin ale oba zakończone fiaskiem
Z bylin: jeżówki, pysznogłówki, żurawki, hosty, łubin, orliki, sasanki, krokusiki i jeszcze wiele, których nazw nie znam bądź nie pamiętam
Teraz z niecierpliwością czekam na nadchodzący sezon, mając nadzieję, że znacznie podrosną moje maleństwa i już planuję kolejne zakupy.

Witaj Dorciu. Miło mi gościć w moich skromnych progach. Mnie się podobają ogrody kilkuletnie, gdzie rośliny już pokazują swój potencjał.

Idę na spacer do waszych ogrodów.

Aniu widzę,że masz już sporo nasadzeń:) Powojniki również uwielbiam i właśnie Błękitny Anioł był jako pierwszy u mnie:)
Jest absolutnie niezniszczalny i co roku kwitnie:)
Może posiadasz zdjęcie magnolii?
Ciekawe co masz teraz w planie?
Moja działka ma 360 m...i już powoli się nie mieszczę:)
Czemu z malinkami nie wyszło?

Aniu mam gdzieś zdjęcie magnolii. Poszperam za nim później. Ona to jeszcze maleństwo.
Co do powojników to chyba dokupię jeszcze jednego Anioła i Jan Pawała, bo oba są super niezawodne i posadzę przy altance -przy tej wystającej z altanki kratce. Mam też chrapkę na włoskie odmiany. Zresztą na co ja nie mam chrapki?
Malinki sadziłam dwukrotnie i dwukrotnie się na mnie wypięły -nie wiem dlaczego.
Za to Ty masz cudną psinę. Bardzo chciałabym taką i u siebie ale wiem jaką odpowiedzialność niesie za sobą posiadanie psa. I tak jeszcze się opieram. Córka za to mi codziennie dziurę w brzuchu robi o pieska, jakby mało miała zwierzaków

Aniu jestem i ja działka lubię takie działki które zaczynają swoje "życie', podgladac , podpatrywać. Napewno bedę często Cię odwiedzać. Sporo zrobiłas nasadzeń, ja w tamtym roku kupiłam powojnika Jan Paweł posadziłam w donicy na balkonie, przyjął sie na zimę powędrował do piwnicy ciekawa jestem jak wystartuje tej wiosny. Wiciokrzewy też za mną "chodzą" U mnie w domu też swojego czasu mieszkały świnki morskie i tak jak u Ciebie dzieci wiercą dziure w brzuchu o pieska ale to odpowiedzialnośc i chyba szybko by im się znudziła ta odpowiedzialność a przecież zwierzę to nie zabawka.A powiedz czy planujesz jakiś warzywnik?

Witaj Kasiu.
Dziękuję za ciepłe słowo
Nie planuję warzywnika. Mam trochę owocowych i to mi wystarczy. Docelowo, mam w planach jak najwięcej wypoczywać ale wiem, że plany planami a rzeczywistość swoją drogą. Już widzę, że trzeba będzie co nieco poprzesadzać. No i dużo jeszcze dosadzić. Także chyba za szybko nie posiedzę. I jeszcze temat chwaściorów... No chyba, że chwasty będą mnie omijać

A tutaj zdjęcie mojej magnolii z zeszłego sezonu. Ostatnio widziałam, że pączki jej ładnie nabrzmiewają. Ciekawe czy zakwitnie?

Witaj . Bardzo ładną działeczkę kupiliście. Altanka po pomalowaniu wygląda szałowo. Powojniki też bardzo lubię, choć na żadnym z posiadanych nie doczekałam się jeszcze kwiatu. Za późno je chyba posadziłam. No a teraz są ścięte przy samej ziemi więc nie wiem czy w tym roku też się doczekam Nie tracę nadziei . Domek dla dzieci bardzo ładny. Gratki dla męża. Susan wcale nie taka mała. Mam podobnej wielkości. Czy zostawiłaś ją na zimę bez okrycia?

Aniu, ja ci dobrze radzę... nie zaglądaj do cudzych ogrodów bo przepadniesz, a mąż Ci nie wybaczy utraty płynności finansowej... Ja zaglądałam przez całą zimę i w konsekwencji jestem teraz na ketonalu, bo pleców i rąk nie czuje po dzisiejszym kopaniu.... Miałam wolne ....jak widać.. Jutro wstawię u siebie zdjęcia.
Cieszę się, że założyłaś wątek, nie ma co czekać, będziemy świadkami wszystkich zmian.
Ja warzywnika w czystej postaci też nie mam, na działce od tego roku po powrocie do pracy będę 2 razy w tyg, więc tylko kilka warzywek posadzę, żeby cieszyć się sałatą, rukolą rzodkiewkami, pomodorkami koktajlowymi. Nadrobię na balkonie, a co.... Pozdrawiam gorąco i do usłyszenia Aneczko.... Acha.. mój mąż już się niczemu nie dziwi....

Aniu już za późno... już przepadłam... Pod koniec zeszłego sezonu dopadły mnie poważne kłopoty zdrowotne. Działeczka w związku z tym musiała przejść na boczny tor. Była tylko podlewana przez Ema. Nic więcej się nie działo. Nadeszła jesień. Potem dochodziłam do siebie po operacji. I pojawiła się zima. I tak jakoś toczył się czas. Nie miałam głowy do planowania nowych nasadzeń, przesadzeń itd. Jakiś czas temu dupa mi odżyła i zaczęłam oglądać FO, przepiękne ogrody innych forumowiczów. I jak się okazało świr działkowy wcale nie przeminął ;) A że nadal jestem na L4 to czasu na rozmyślania mam aż nad to. Niestety... mąż pójdzie z torbami Chyba, że zrobi rozdzielność majątkową On niestety cały czas się upiera, że nie potrzeba już żadnych nowych roślinek. Nie wiem jak mam go z tej głębi nieświadomości wyciągnąć

Magda witaj u mnie. Ja swoje powojniki kupowałam tylko z pączkami, dlatego mogłam się cieszyć pojedynczymi kwiatami Tylko w sumie Jan Paweł był zielony i skubany zakwitł późno, bo zbój jeden zakwitnie dopiero jak wespnie się na samą górę tego po czym się wspina.

A teraz foto mojego przedszkola żurawkowo-hostowego i innych maluchów. Posadzone dość ciasno (niestety to moja bolączka -wszystko muszę nasadzić na gęsto ) ale będą rozsadzane na docelowe miejsca jak krzaczory ciut podrosną. Może w przyszłym sezonie?





Czy ktoś mnie uświadomi czy te cudne dzwonki, ze zdjęcia poniżej są wieloletnie?



Dziewczyny cieszę się, że tu zaglądacie. Zawsze ktoś coś doradzi, pomoże. Dziękuję!

altankę masz fajnusia jeszcze podłoga i będzie świetnie, domek na drzewie fajowy dzieciaki na pewno maja uciechę i widzę ze zurawki masz bardzo ładnie sie wkomponowały w całość