
Witam wszystkich moich gości, dziś u mnie wreszcie słoneczko ale wieje wiatr.
Zenku masz rację wiosna spóźniona i to bardzo ale te zaległości to nie tak szybko nadrabia, teraz jak przez dwa dni było zimno to nic cowego nie pojawiło się, na szczęście tego białego na rabatach juz nie mam, zostało tylko troszkę za domem.
Beatko gdyby nie moja córa która wypatrywała wszystkiego co się rusz to i ja motyla bym pewnie nie zobaczyła.
Sylwia oj dzieje się dzieje, gdyby tak codziennie było trochę słońca to kwitło by jeszcze więcej. Roboty już trochę zrobione, teraz muszę wykarczowac stare truskawki i pewnie tam w tym roku coś nowego powstanie, i przesadzić winogron i... ale na dziś zaplanowałam sobie sprzątanie strychu bo jak się zrobi gorąco to nikt tam nie wytrzyma.
Kasiu dziękuję, ja bardzo lubię jak mój ogródek odwiedzają te małe stworzonka i masz rację wreszcie mamy prawdziwą wiosnę.
Ewa gdyby tak jeszcze ciepło było nie lubie pracować w ogródku jak nie ma

, a pracy to jeszcze trochę jest, później zacznie się pielenie,sadzenie i koszenie(ale to nie moja robota) i tak wkółko. Wiosny trochę jest ale ja chcę więcej!
Buziaczki
Aniu bardzo dziękuję za miłe słowa, dziś też jest

więc pewnie znów pojawią się motylki i pszczółki.
Gosiu po tak długiej zimie to każdy najmniejszy kwiatuszek cieszy, nawet jak jest biały, byle właśnie nie oglądać tego śniegu, który ja jeszcze niestety mam na działce.
Aniu witaj , wiosny już troszeczkę jest u Ciebie pewnie też. Ja również dziękuję Ci za miłe spotkanie i cieszę się że mogłam Cię poznać.
Agnieszko kolorków zaczyna przybywać, ale mogłyby te kwiatki szybciej rozkwitać. Wrzośce mają się u mnie bardzo dobrze i ładnie rosną za to wrzosy juz nie są takie ładne.
Elu mi przylaszczki też bardzo się podobają, mam jeszcze dwie mam nadzieję że jedna będzie różowa a druga biała ale tym jakoś się nie spieszy. Jak jeździmy w Twoje strony to w lasach w okolicach Olszanki wydaje mi się że na brzegarz właśnie kwitną przylaszczki ale jakoś nigdy nie ma jak się zatrzymać.
Jacku tyle miłych słów aż się czerwona robię, u mnie przebiśniegi dopiero się pokazują bo tam gdZIe rosną to słońca było niewiele i do tego śniegu dużo. A floksik to miał tylko jeden kwiatuszek coś się troszkę pospieszył.
Aniu na pewno i Twoja szachownica gdzieś się znajdzie, u mnie tylko ta jedna mam nadzieję że zakwitnie w tym roku. Dziękuję

(wiesz za co)
A to moje przebiśniegi, dopiero zaczynają kwitnąć.

W tunelu w doniczce rośnie stoplamek

a to moja paprotka od Danusi, specjalnie dla Beatki Norbitki
