Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Hanka 1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3058
Od: 30 kwie 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Post »

Właśnie o tym myślałam,bo konfitury już nie jem /ograniczenie cukru/dżemu mało.Mariolka poproszę o dokładny przepis,bo z wiśni jeszcze nie robiłam nalewki a wino z wiśni mam jeszcze z przed dziesięciu lat.
kochajmy ludzi, tak szybko odchodzą...
oaza spokoju Hanki
ciasta domowe Hanki
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Post »

Wesoło u Ciebie :) lilie wspaniałe !!
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4841
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Mariola taką lilię jak na 7 zdjęciu kupiłam jako GLOW - jest taka lekko brzoskwiniowa lub łososiowa, ale nie do końa :wink:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

U Ciebie jak zawsze wesoło...
Z wiśni koniecznie nalewkę. Kalejdoskop liliowy niesamowity - wszystkie są piękne!
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11021
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Post »

Biedna Comcia wyciąga pestki z wiśni :wink: , dwa wiadra , to ma nockę z głowy :!: :!: :o
Awatar użytkownika
Grzesik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2337
Od: 20 sty 2009, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

aleksandra odwazna pisze:Biedna Comcia wyciąga pestki z wiśni :wink: , dwa wiadra , to ma nockę z głowy :!: :!: :o
Znając Mariolę to pewnie z roztargnienia wykorzysta pestki, a resztę przez nieuwagę wyrzuci :;230 :;230
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Post »

Ale mi smaka narobiłaś na wiśnie :)
A wiesz, że u nas w okolicy jest zakład, gdzie pestkami wiśni palą zimą? Mają tego tony, bo robią dżemy i inne marmelady :) Ponoć to bardzo wydajny surowiec.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13455
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Grzesik pisze:
aleksandra odwazna pisze:Biedna Comcia wyciąga pestki z wiśni :wink: , dwa wiadra , to ma nockę z głowy :!: :!: :o
Znając Mariolę to pewnie z roztargnienia wykorzysta pestki, a resztę przez nieuwagę wyrzuci :;230 :;230
;:134 ;:134 ;:134
No to sobie chłopie nagrabiłeś ;:214

Nic takiego się nie stało.
Wiśnióweczkę nastawiłam ale w małym baniaczku więc zmieściło się jakieś 5 kg wiśni.
Ważyłam wiaderka - razem 16 kg :shock:
Więc do zagospodarwoania miałam jeszcze dwa razy tyle.

Do dużego gara wsypałam ile się zmieści i bedzie konfitura i trochę syropu.
Będzie, bo muszę ją robić 3-4 dni.
Przepis - na oko.
Dodać trochę cukru i podgrzewać na małym ogniu aż zacznie pyrkać. Wyłączyć. Na drugi dzień dodać trochę cukru, podgrzać, jak zacznie pyrkać - wyłączyć.
I tak do skutku i sprawdzać czy cukru nie za mało albo nie za dużo.
Na koniec zlać syrop, wiśnie do słoika, zalać syropem żeby nie wystawały a reszte syropu do picia.
Jak się nie zagotują wisienki to będą fajne, nierozpaćkane, nierozgotowane.

Resztę bez drylowania do sokownika.
I tu dałam ciała bo za dużo cukru nasypałam więc czeka aż dzisiaj kupię cytryny i dorzucę bo nie lubię mdłych soków.....


Przepis na nalewkę ?
W tym roku robię inaczej niż w poprzednich i nie wiem jak :oops:
Pamiętam tylko że najpierw zalać spirytusem a dopiero potem cukier i miód.
Wcześniej robiłam odwrotnie i też była pyszna :D

Więc na razie wisienki moczą się w spirycie.
Próbowałam takiego cudeńka - niebo w gębie, mocno wiśniowe, trochę gęste zupełnie jak syropek czy likierek ;:8
Tylko muszę przepis wydębić :;230

I powiem wam że w zeszłym roku moi domownicy śmiali się jak robiłam różne soczki, dżemiki, przeciery, sałatki
bo przecież musiałam przerobić to co mi na działce wyrosło i to co u liliowej koleżanki nazbierałam.
Śmiali się że mi się "syndrom babciny" włączył.
Ale zimą już się nie śmiali tylko mówili że tego czy tamtego powinnam zrobić więcej bo smaczne i za szybko się kończy :D
Wczoraj zięciu pomagał mi drylować wisienki, ale jak już zapakowałam cały baniaczek na wiśniówkę to stracił zapał.
Zupełnie nie wiem dlaczego ? :;230
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Ja też uwielbiam wiśnióweczkę i inne naleweczki, a robię ją na dwa sposoby, tyle, że bez miodu :wink: Pychotka :D :D Szkoda tylko, że spirytus nie rośnie w ogrodzie :lol: :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5077
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Comciu. Kilka przepisów na nalewki wiśniowe jest w dziale Bądźmy zdrowi jak nasz ogród.
Ja wiśnie robię również w słoikach we własnej zalewie. Wydrylowane wkładam ciasno do słoików, dodaję łyżkę cukru, zamykam i 20 min. pasteryzuję. Wykorzystuję do ciast, do sałatek, galaretki - co przyjdzie do głowy.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
Katarynka
500p
500p
Posty: 643
Od: 1 kwie 2009, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Borucin k/Raciborza

Post »

:D

Ja do swojej nalewki zamiast spirytusu dolewałam rum ale wysokoprocentowy (kupowałam w Czechach) i powiem Wam... smaczek superancki - moje wiśnie w baniaku były wydrylowane, zalane syropem 1/1 cukier/woda i potem właśnie rum... a :lol: potem jak ubywało (nie wiem dlaczego :lol: ) to dolewaliśmy raz syrop, raz zwykłą "czystą", raz rum, raz spirytus - hmmm baniaczek ma 10 l więc ciągle coś tam się działo.... :lol: ale wkońcu po pół roku.. zlałam do butelek - jeszcze trochę zostało... ale nie mam wiśni w tym roku... :(
Katarzyna, zapraszam
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11021
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Post »

Comciu jak u Ciebie wiśniowy temat to wstawię przepis na nalewkę.1 kg wiśni,2 szklanki płynnego miodu pszczelego,
0,5 kg suszonych śliwek kalifornijskich , 30 gożdzików , 2 litry spirytusu 6 szklanek przegotowanej wody.

wiśnie w połowie wydrylowane wsypać do gąsiorka , zalać miodem , po 24 godzinach , dodać gożdziki , i pokrojone w paski śliwki . Wszystko zalać spirytusem rozcieńczonym wodą. Gąsiorek zamknąć i trzymać przez ok.12 dni w cieple
i codziennie potrząsać.Potem zlać alkohol, dodać sok z odciśniętych owoców i przefiltrować przez gazę lub bibułę.
Butelki szczelnie zakorkować i zapomnieć o nich na 6-8 miesięcy.
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3591
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Ola, ale robisz smaka :lol: . Normalnie zaraz kupię baniaczek i sobie nastawię :lol:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”