Ogródek KaRo cz.5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3037
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Witaj KaRo........trzymam passiflorę w gruncie[ juz zimowała].owszem okrywam i lezy na niej sporo sniegu ale ZYJE ........nie jest moze okazała jak Twoja ale na kilka kwiatów moge liczyc i na 1m wysokości......
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21742
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Oooo jak super, wszystkie doświadczenia mile widziane.
Skoro Ty smoczynko zimujesz passiflorę na polu to i ja nie powinnam się zastanawiać.
Z pewnością u mnie bywa cieplej a przecież również zamierzam moją ogacić,nie zostawię jej gołej w donicy.
Myślę,że to najlepszy sposób.
Informacja Twoja i Markusa przydała mi się niezmiernie.
Już wytaszczyłam donicę ponownie na balkon a jutro poszukam zacisznego miejsca do zadołowania jej.
U mnie przecież zimuje w gruncie bez problemów figa wiec czemu passiflora miałaby nie ???
Fajnie,rozwiązuje to mój problem.
Gieniu - malutką czy młodą sadzonkę faktycznie lepiej przezimować w mieszkaniu.
Tak zimowałam swoja w ubiegłym roku,na parapecie południowego okna i zobacz co z niej wyrosło???
Skoro Ty smoczynko zimujesz passiflorę na polu to i ja nie powinnam się zastanawiać.
Z pewnością u mnie bywa cieplej a przecież również zamierzam moją ogacić,nie zostawię jej gołej w donicy.
Myślę,że to najlepszy sposób.
Informacja Twoja i Markusa przydała mi się niezmiernie.
Już wytaszczyłam donicę ponownie na balkon a jutro poszukam zacisznego miejsca do zadołowania jej.
U mnie przecież zimuje w gruncie bez problemów figa wiec czemu passiflora miałaby nie ???
Fajnie,rozwiązuje to mój problem.
Gieniu - malutką czy młodą sadzonkę faktycznie lepiej przezimować w mieszkaniu.
Tak zimowałam swoja w ubiegłym roku,na parapecie południowego okna i zobacz co z niej wyrosło???
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Zimowanie męczennicy to jedno, ale czy warto ją sadzić w gruncie? Jak np. clematisy?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3681
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
No to mam problem...i co teraz?
Porobiłem sadzonki Krysiu....i co robimy?
Tak zimowanie to jedno....bo i tak jest w donicy w której była i tak.....
ale w gruncie?
Na stałe?
jakoś mi się nie chce wierzyć....
to ja już wole moją do piwnicy......tam nie zmarznie na bank.....
a wiosną mogę wcześniej do szklarenki na działkę
no nie wiem....
Porobiłem sadzonki Krysiu....i co robimy?
Tak zimowanie to jedno....bo i tak jest w donicy w której była i tak.....
ale w gruncie?
Na stałe?
jakoś mi się nie chce wierzyć....
to ja już wole moją do piwnicy......tam nie zmarznie na bank.....
a wiosną mogę wcześniej do szklarenki na działkę
no nie wiem....
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21742
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Chyba tak właśnie mogłaby jak powojniki rosnąć sobie przy kratce ...
a tylko miejsce sadzenia może należałoby mocniej okryć...
Powiem jak to jest - jak było, jak wypraktykuję
Będę się zastanawiać co zrobić póki jeszcze w miarę ciepło,
skoro u smoczynki zimuje w gruncie,Markus wyczytał to co wyczytał na niemieckim forum to coś w tym musi być
Mam jeszcze możliwość wsadzić ją w styropianową skrzynkę i zostawić na zimnej klatce schodowej,zawsze to cieplej niż na powietrzu... eh,nie miała baba kłopotu
Już masz gotowe sadzonki Grzesiu?
Z czubków pędów czy ze zdrewniałych robiłeś?
W wodzie czy w ziemi bezpośrednio ukorzeniałeś?
a tylko miejsce sadzenia może należałoby mocniej okryć...
Powiem jak to jest - jak było, jak wypraktykuję
Będę się zastanawiać co zrobić póki jeszcze w miarę ciepło,
skoro u smoczynki zimuje w gruncie,Markus wyczytał to co wyczytał na niemieckim forum to coś w tym musi być
Mam jeszcze możliwość wsadzić ją w styropianową skrzynkę i zostawić na zimnej klatce schodowej,zawsze to cieplej niż na powietrzu... eh,nie miała baba kłopotu
Już masz gotowe sadzonki Grzesiu?
Z czubków pędów czy ze zdrewniałych robiłeś?
W wodzie czy w ziemi bezpośrednio ukorzeniałeś?
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21742
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Gieniu,Sylwku - to prawda ,jest bardzo kolorowo w ogrodzie.
Ale siąpiąca bez przerwy mżawka i wiatr "zabałaganiły" ogród,
patrząc przez okno chciałoby się pobiec i sprzątać ale szkoda zachodu...
Przecież teraz tak będzie nieustannie póki nie spadną wszystkie liście z drzew.
Pokażę więc kilka migawek tego co można aktualnie u mnie zauważyć...
mimo mokrej jesiennej aury.
Sama mimo wszystko przechadzam sie tam, przecież.
Ale siąpiąca bez przerwy mżawka i wiatr "zabałaganiły" ogród,
patrząc przez okno chciałoby się pobiec i sprzątać ale szkoda zachodu...
Przecież teraz tak będzie nieustannie póki nie spadną wszystkie liście z drzew.
Pokażę więc kilka migawek tego co można aktualnie u mnie zauważyć...
mimo mokrej jesiennej aury.
Sama mimo wszystko przechadzam sie tam, przecież.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4841
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Patrzę i słucham, chcecie zimować passiflorę w ogrodzie, sadzić tam na stałe , w porządku,
ale na Waszym miejscu pobrałabym na wszelki wypadek sadzonkę, tak na wszelki ..
ale na Waszym miejscu pobrałabym na wszelki wypadek sadzonkę, tak na wszelki ..
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
KaRo, dzięki za odzew na mój apel deszczowo, mokro, ale dalej pięknie
Chciałem dodać, że o passiflorze też kiedyś coś czytałem na jednym z forum-de, że nadaje się do całkowitego posostawienia zimą w ogrodzie, ale jakoś nie do końca chce mi się w to wierzyć, widzę, że chcesz zaryzykować i przekonać się, poczekam więc na rezultaty. Krzysiu pisze o mojej aucubie, ale też ona jest w osłonietym miejscu i pamietajcie, że w tym roku jej nie zabezpieczyłem i obmarzła, więcej tego błędu nie popełnię. Profilaktycznie, przed tym mroźnym wiatrem radzę zabezpieczać.
Chciałem dodać, że o passiflorze też kiedyś coś czytałem na jednym z forum-de, że nadaje się do całkowitego posostawienia zimą w ogrodzie, ale jakoś nie do końca chce mi się w to wierzyć, widzę, że chcesz zaryzykować i przekonać się, poczekam więc na rezultaty. Krzysiu pisze o mojej aucubie, ale też ona jest w osłonietym miejscu i pamietajcie, że w tym roku jej nie zabezpieczyłem i obmarzła, więcej tego błędu nie popełnię. Profilaktycznie, przed tym mroźnym wiatrem radzę zabezpieczać.