Poprzedni wątek (viewtopic.php?f=2&t=106438&p) stał się przydługi więc pora rozpocząć nowy.
Jest ku temu dobry powód - właśnie zaczynają kwitnąć kosaćce czyli pierwsza z moich ukochanych kolekcji:
'Amateur' - z kosaćców SDB niemal zawsze zakwita jako pierwszy:


'Bee Wings' - pierwszy z kosaćców MDB czyli jeszcze niższy od SDB; stara odmiana z 1959 roku:


Tak naprawdę pierwszym kwitnącym kosaćcem był cebulowy 'Katherine Hodgkin'


Maj rozpocząłem odpoczynkiem i zwiedzaniem pięknej Belgii, gdzie wiosna jest jakieś 2 tygodnie do przodu:

Z przyjemnością dołączam do grona odwiedzających.
Oglądać tyle pięknych roślin z Twoich kolekcji - to wielka frajda.
Przy okazji zaplanuję sobie przyszłe zakupy, ponieważ zamierzam wrócić do dalii, do których mam ogromny sentyment, a także mam nadzieję powiększyć moją bardzo skromną ilość liliowców.

Florianie, ta kompozycja tulipanów z niezapominajki jest cudowna. Bardzo efektownie dobrane kolory. Uwielbiam takie żywe, intensywne barwy. Ty oczywiście też świetnie się prezentujesz Życzę udanego urlopu!

O! Zaczyna się moja ulubiona spomiędzy Twoich kolekcji – czyli kolekcja kosaćców.

Pozdrawiam!
LOKI

O tej wiośnie w Belgii piszesz, że jest dwa tygodnie do przodu.
Domyślam się, że termin ten odnosisz chyba do południa Polski, bo na północy będzie to znacznie dłużej.

Florianie
No nie ,nie mów ,że to zdjęcia irysów z tego roku
Super
Toż u mnie żadnych oznak pąków - musi popadać.
Fotka z Belgi niesamowita.
Rewelacyjne morze tulipanów

Witaj Blac Rose w moim wątku! Dziękuję za uznanie dla moich kwiatów. I oczywiście zapraszam na liliowce i dalie; najpierw pokaz kwitnących, a potem po nadwyżki Ale na razie zapraszam na dalszy pokaz kosaćców niskich.
Chociaż z nazwy to nie wynika ale to polska odmiana: 'Master of Chocolate' (Piątek 2014)


Corazonbianco, bardzo dziękuję. Pobyt był bardzo udany, co pokazane zdjęcie potwierdza. Takich widoków było sporo w belgijskich parkach, ogrodach czy dzikich miejscach. Np. zachwyciły mnie dziko rosnące kamasje, hiacynty, ostrokrzewy i inne rośliny. A ogród botaniczny w Gandawie to już prawdziwy cymes!
Ten kosaciec szybko się rozrasta; rok temu przesadzany i już obficie kwitnie: 'Derive' (Anfosso 1991)


Cieszę się Loki ale wiem, że lubisz też barwinki
vinca difformis


Tak Madziu, porównywałem z wiosną u nas na południu. Glicynie jeszcze w pąkach, a tam już przekwitają. I kwitną tam już róże.
Ale nic to - cieszę się z kwitnienia kosaćców
'Little Sapphire' (Price 1961)


Agnieszko, kosaćce niskie i tak odrobinę później zakwitły niż zwykle, bo jednak kwiecień był chłodny. Ich kwitnienie raczej nie jest uzależnione od opadów ale od ciepła.
Zdjęcia jak najbardziej aktualne. Odgrzewanych kotletów nie lubię
Od tego rozpoczęła się moja przygoda z niskimi kosaćcami:
'Janus'


A Belgia rzeczywiście cudowna o tej porze roku:

Przepiękne kosaćce, zwłaszcza 'Master of Chocolate' i 'Derive'.
Czy one pachną?

Przepiękne wszystkie kosaćce.Piękną kolekcję już masz.
Ale dalie to moja większa miłość.Szkoda,że nie zimują, bo na pewno miałabym ich mnóstwo i to gdzie sie da.
A tak jakąś cząstkę.
Widoczki z kwitnących skwerów Belgii bardzo ładne.
Pozdrawiam

Florianie
Bardzo ciekawy barwinek.
Iryski obłędne.
Pokazuj więcej proszę
U mnie odkryłam pąk na niskim ,którego mam ponad 5 lat od Joli G.
W tym roku przez to ,że jest wszystko opóźnione / zimno plus sucho/ irysy mają więcej słońca.

I już dopisałem kolejne 2 kosaćce do listy roślin, które chciałbym 'Derive' jest po prostu cudowny.
Bardzo szybko zaczęły u Ciebie kwitnąć kamasje - u mnie nawet w tunelu foliowym jeszcze się nie rozwinęły, Na ogrodzie to czasem dopiero kwiatostan z rozety liści wychodzi. Ale może to kwestia odmiany?

Fotografuj i pokazuj irysy, muszę przymierzyć się do paćkania ;-)

Ano uwielbiam barwinki i dziękuję za fotkę!

Ale te Twoje irysy… Pierwsza klasa! Będę regularnie zaglądał i się zachwycał…

Pozdrawiam!
LOKI

Urszula, bardzo dziękuję. Zwyczajowo kosaćce pachną i to różnorodnie. Ale powiem szczerze, że nie chce mi się kłaść na ziemi, by powąchać te maluchy.
Bardzo stara odmiana, a mimo to wyróżnia się oliwkowym kolorem od innych:
'Green Spot' (Cook 1951)


'Mały Przyjaciel' (Piątek 2013)


Aniu, dziękuję. Oczywiście też dalie są u mnie kwiatem nr1 ale gdy kwitną kosaćce - zapominam o całym świecie! Są jeszcze bardziej kolorowe od dalii i łatwość ich kolekcjonowania polega właśnie na tym, że nie trzeba ich wykopywać.
'Yo-Yo' (Schreiner 1978)


Agnieszko, dziękuję. Pamiętam Jolę G. i też mam do dziś od niej rośliny
Tak, muszę się sprężyć z pokazywaniem niskich kosaćców, bo już zaczęły kwitnąć średniowysokie Są wysokie temperatury i to przyspiesza kwitnienie kosaćców. Kwitną krócej ale ładniej, bo to przecież kwiaty pełnego słońca!
'Duma Jaźwinu' (Robert Piątek)


Sauromatum, mam dwa gatunki kamasji; granatowa kamasja Kusika kwitnie wcześniej, a Leichtlina właśnie teraz. Są tak poszukiwane we florystyce, że od razu zostały ścięte. W Belgii znalazłem dziko rosnące kamasje. Widok cudowny!
Mam nadzieję, że lista Twoich kosaćcowych chciejstw będzie się wydłużała
'Pumping Iron' (Black 1990)


'Jazz Matazz'


Miłko, Twoje "paćkania" zdobią naszą ścianę więc nie ustawaj. Ostatnio znajoma właśnie opowiadała mi o technice malowania akwarelą i było to bardzo zajmujące. Sam bym spróbował ale za dużo tych pasji więc wolę się nie wciągać do kolejnej, tylko szlifować to, co już zacząłem
'Forrest Sound' (Piątek 2012)


'Whydydi' (Blyth 2002)


Dzięki Loki. Jeśli Cię nie znudzi taka monotematyczność u mnie, to zapraszam serdecznie! Barwinki to za przeproszeniem zapchajdziury u mnie. Za to kosaćce - majowa arystokracja wśród roślin! Pod koniec miesiąca będą konkurowały z piwoniami. Tych mam jednak znacznie mniej.
'Blue Hope'


I na koniec moja tegoroczna duma; w końcu utrafiłem z miejscówką dla chrzanu 'Variegata' o wybarwił się cudnie ale i utworzył piękną rozetę liści!

Florku
Jestem ,jak zwykle zauroczona Twoimi kosaćcami...
Cudne te ciemne fiolety
Chrzan jest bardzo interesujący ,tylko mam nadzieję ,że nie będzie się tak rozrastał ,jak dzicy kuzyni.
W tym miejscu ,gdzie poprzednio rósł pewnie też wyrośnie z jakiegoś mikro korzonka.

Irysy nigdy mi się nie znudzą… Parę razy już o tym gadaliśmy i zawsze podkreślałem, że tylko jedna inna roślina ogrodowa ma równie rozległą gamę barw i wzorów na kwiatach – i jest to bratek ogrodowy.

A co do barwinka – toinowate są jednym z moich fetyszy ogrodowych, więc rośnie u mnie na honorowym miejscu…

Pozdrawiam!
LOKI

Piękne kosaćce, ale tym razem wyjątkowo zachwycił mnie chrzan variegata
Niesamowity jest! Dopisuję do listy chciejstw.

Miałam kiedyś niskiego kosaćca, ale też nie padłam na ziemię, żeby go powąchać, zatem - nie dziwię się w sumie.