Mag...iczny Ogród - mag cz.1

[agnieszka72]

Magdo zwierzaki super .
Mój czterołapy nawet nosa nie chce wystawić bo dalej petardy latają .
Miło widzieć że jednak buda dla kogoś się nadała .

[mag]

No właśnie Hanuś, trzeba będzie chyba zmienić nazewnictwo

[mag]

Agnieszko, u nas na szczęście już od rana względna cisza i zwierzaki powoli wracają do normalnego życia.

[giza]

Kocie wyczuły, że psiurki w zimie więcej w domu siedzą i wykorzystały moment, slicznie kukają A jeszcze niedawno tylko na posiłki przychodziły do płota
Madzik, rozgladaj sie za nastepnymi sofkami, niedługo moga sie przydac

[mag]

Obyś Gabiś nie wykrakała, bo koteczka, choć młodziutka, to coś podejrzanie okrągła...

[giza]

No i znalazła oddział położniczy u Madzika Nie martw sie, co najwyżej kilka ogonków więcej będzie :P

[basow@]

Czyżby niedługo miało na nas więcej par oczu spoglądać z "kociej "budki????



Całusy noworoczne dla Ciebie Madziu i całej Twojej ludzkiej , psiej i kociej Rodzinki!

[mag]

Całkiem nie wykluczone Małgosiu Choć nie wiem co na to psy, bo jak na razie to one wytyczają reguły gry i koty chcąc nie chcąc muszą je akceptować.
Pomyślności od nas wszystkich.

[Jadzia1]

Piękne zdjęcia piesek to musiał nie źle szaleć bo widać ,że twardo śpi , a kotki w tym czasie ....

[mag]

Oj szalał Jadzieńko, szalał I niestety nie on jeden...

[Wisienka]

Madziu - mój pies też wczoraj odpoczywał po trudach nocy Sylwestrowej.
Pochrapywał aż miło.

Wracam do mojej zaległej ogrodowej lektury i oglądając Twoje piękne
paprocie nasunęło mi się pytanie - czy nie zauważyłaś zwiększonej ilości kleszczy?
Sorki, za takie pytanie, ale kiedyś przeczytałam, że kleszcze lubią siedzieć w paprociach
i to mnie dosyć skutecznie zniechęciło nad stworzeniem jakiegoś większego obszaru
z tymi roślinami. A tak mi się podobają ....

[rivendel]

Uśmiałam się Mnie jeszcze nie zdarzyło się tak wracać

[mag]

Gabiś, fotki super i na czasie, a drzemka godna fakira

Wisienko, też zauważyłam, że kleszcze lubią paprocie, ale te leśne preferujące wilgotne stanowiska. Znajomi leśnicy i weterynarze też zaobserwowali, że kleszcze lubią stanowiska wilgotne. U mnie zazwyczaj stepowa susza, więc i tego paskudztwa brak. Ale jak tylko troszkę popada, to zaraz pojawiają się pojedyncze egzemplarze.