Ogródek doktora Lokiego ? cd...
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Loki, Twoje wysiewy jednorocznych, na niewielkiej raczej powierzchni, są powalające! A mi się wydaje, że nie mam miejsca na roczne kwiatuszki!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12106
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Marta ? Może są imponujące, ale pewnie guzik z nich zostanie? Na dzisiejszą noc straszą przymrozkiem? Odkąd we Francji siedzę, nie pamiętam przymrozków w maju. Po prostu nie. W perspektywie mam zatem odkupywanie nasion i ponowne zasiewy w późniejszym terminie? Płakać mi się chce? Tyle roboty się zmarnuje, tak bardzo opóźnią się kwitnienia?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
A ja bym na noc przykryła to wszystko agrowłókniną i dodatkowo folią bąbelkową
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
No właśnie Jurku, Madzia dobrze radzi. Może faktycznie takie okrycie uchroniłoby zasiewy przed przymrozkiem.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Przychylam się do rad przedmówczyń! Weźżesz to okryj i nie daj zmarznąć Twoim zasiewom!To już ostatnie przymrozki tej wiosny!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12106
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Kochane wy moje? Agrowłókniny nie mam, ale koniec końców, choć pojawił się kwiat lodowy na samochodach, a szron na trawie, i choć przymrozki były przez dwie noce, a nie jedną, to jednak okazały się łaskawe dla moich siewek? Tylko wilce trójbarwne uszkodzone, a i to, tak jak mówię, uszkodzone, a nie zatłuczone na amen? Niestety jakiś wredny sierściuch tak łaskawy już nie był? Pomylił jedną z rabat z kiblem i jeszcze swoje dzieło zakopał? Efekt? Właśnie zamawiałem dwa gatunki aksamitek, lewkonie, wdówki i onętki siarkowe, bo prawie nic z ich siewek nie zostało? Niechżeż mi ktoś wyjaśni czemu wolno wykładać trutkę na szczury czy myszy, czemu wolno zabijać mszyce, ślimaki czy przędziorki, a kotów nie? Wytłukłbym wszystkie, gdyby to było tylko legalne? Poza tym w domu inwazja mrówek ? przyłazi sobie Lasius emarginatus prosto z pola przez puszki elektryczne (najpierw zza kaloryfera ? aż nauczyłem się demontować kaloryfery, by puszkę uszczelnić ? no to cztery dni później wróciły przez inną puszkę za szafą ? teraz już wyłożyłem trutkę, choć nie lubię takich metod) i kolonizuje fikusa (musiałem z donicy wyjąć i całą ziemię zmyć do gołych korzeni)?
No i fotek dzisiaj też nie będzie. Leje jak z cebra, nie wyjdę z nowym aparatem (gdzie w instrukcji wyraźnie napisali, by chronić go przed wilgocią) na taką pogodę? Mógłbym niby wziąć parasol, jak tydzień temu, gdybym tylko go miał? Niestety nie mam już parasola, bo mi w środę wiatr połamał?
Pozdrawiam!
LOKI
No i fotek dzisiaj też nie będzie. Leje jak z cebra, nie wyjdę z nowym aparatem (gdzie w instrukcji wyraźnie napisali, by chronić go przed wilgocią) na taką pogodę? Mógłbym niby wziąć parasol, jak tydzień temu, gdybym tylko go miał? Niestety nie mam już parasola, bo mi w środę wiatr połamał?
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1342
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Co jak co, ale przygody nie do pozazdroszczenia... Znowu u mnie koty przechodzą sobie czasem ogródkiem, a nornice w tym czasie radośnie ryją grządki. Siostra też miała z kotami na pieńku, ziemia donicach na zewnątrz okryta siatką a i tak nadrabiały w innych miejscach.
Co do mrówek to czuję ból, w tamtym roku pewnego ranka znalazłem koło biurka liczną wycieczkę zwiedzającą rozgniecionego fistaszka, odkurzacz poszedł w ruch a pod wykładzinę smakołyki. Okazało się, że przełaziły szczeliną/pęknięciem w murze przy balkonie. W kuchni i łazience też mrówki zaliczone, te czarne najzwyklejsze.
Co do mrówek to czuję ból, w tamtym roku pewnego ranka znalazłem koło biurka liczną wycieczkę zwiedzającą rozgniecionego fistaszka, odkurzacz poszedł w ruch a pod wykładzinę smakołyki. Okazało się, że przełaziły szczeliną/pęknięciem w murze przy balkonie. W kuchni i łazience też mrówki zaliczone, te czarne najzwyklejsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
O, kochany! teraz to masz tu przechlapane! Kotów nie lubisz! Miałam przez 13 lat Garfusia wierniejszego od mojego psa! Uwielbiał łazikowanie, ale jak gwizdnęłam, przybiegał z połowy wsi. Dopóki żył, żaden obcy kot czy pies nie śmiał pojawić się w ogrodzie, a teraz mam wszystko opsikane i ślady kocich łapek na parapetach. Zniszczeń w zasiewach współczuję i złość rozumiem! Dobrze, że nie miałeś włókniny, bo na niej to koty uwielbiają się wylegiwać
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12106
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Drako ? Wiesz, tak to już jest, że nieszczęścia chodzą parami (a w zasadzie nawet kupą najczęściej)? Z tych wilców trójbarwnych jednak część siewek koniec końców sczezła, więc będę dzisiaj dosiewał (na szczęście mam jeszcze nasiona)? Z mrówkami to naprawdę było utrapienie? Mnie te zwierzaki fascynują, miałem hodowlę w terrarium (formikarium), pasja mojego życia od dwunastego roku, marzyłem o tym, żeby zostać myrmekologiem, moją pierwszą magisterkę zrobiłem właśnie na mrówkach (niestety drzwi dalszej kariery były zamknięte, więc przekwalifikowałem się na mikrobiologa, dorabiając drugie studia magisterskie), więc tym trudniej było mi mrówki po prostu zacząć tępić? Ale jak się nie da inaczej? W ogóle mam wrażenie, że pomogła już trutka domowej roboty: kropla preparatu Vertimec (substancja czynna: abamektyna czyli mieszanka dwóch rodzajów awermektyny) zmieszana z łyżką miodu? Te ?zwykłe małe czarne? to zapewne Lasius niger. Hasające u mnie Lasius emarginatus są blisko spokrewnione, pokrój ciała mają identyczny, różnią się czerwonawym tułowiem (ale jako że są małe, trzeba patrzeć z bliska i w dobrym świetle, żeby zobaczyć, że tułów nie jest czarny)? A w ogóle to po ostatnich ulewach wszędzie w ogrodzie wyrosły mi kopce mrówek ? które ewidentnie musiały się ewakuować z nasiąkniętej gleby w górę? Podziwiam szybkość i wydajność mrówczej pracy, przecież te kopczyki to z mrówczej perspektywy są wielkie niczym jakaś piramida Cheopsa? A powstały w tydzień...
@ Marta ? No niestety odkąd mam ogród, znielubiłem koty? Nie da się od nich odgrodzić, przyłażą nieproszone, wylegują się pośród kwiatów? Aczkolwiek żeby mi rabatę zryły, to zdarzyło mi się pierwszy raz?
Poniżej obiecane fotki? Nareszcie doczekałem się pierwszego kwitnącego irysa (już mnie zaczynało to frustrować, że u tygodni oglądam je w waszych ogrodach, a u mnie ciągle nic)? Złotokap w tym roku odpoczywa ? i zamiast kapać złotem, tylko dwie małe kiście kwiatów puścił? Poza tym festiwal orlików, niezmordowane zawilce, pierwsze kwiaty moszenek i takie-tam...
Anemone coronaria
Aquilegia vulgaris
Clematis sp.
Colutea arborescens
Cytisus scoparius
Iris germanica
Iris x hollandica
Kolkwitzia amabilis
Laburnum anagyroides
Ornithogalum nutans
Psephellus hypoleucus
Ranunculus repens
Trillium sulcatum
Takie-tam poglądowe:
Pozdrawiam!
LOKI
@ Marta ? No niestety odkąd mam ogród, znielubiłem koty? Nie da się od nich odgrodzić, przyłażą nieproszone, wylegują się pośród kwiatów? Aczkolwiek żeby mi rabatę zryły, to zdarzyło mi się pierwszy raz?
Poniżej obiecane fotki? Nareszcie doczekałem się pierwszego kwitnącego irysa (już mnie zaczynało to frustrować, że u tygodni oglądam je w waszych ogrodach, a u mnie ciągle nic)? Złotokap w tym roku odpoczywa ? i zamiast kapać złotem, tylko dwie małe kiście kwiatów puścił? Poza tym festiwal orlików, niezmordowane zawilce, pierwsze kwiaty moszenek i takie-tam...
Anemone coronaria
Aquilegia vulgaris
Clematis sp.
Colutea arborescens
Cytisus scoparius
Iris germanica
Iris x hollandica
Kolkwitzia amabilis
Laburnum anagyroides
Ornithogalum nutans
Psephellus hypoleucus
Ranunculus repens
Trillium sulcatum
Takie-tam poglądowe:
Pozdrawiam!
LOKI
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Loki, piękne masz orliki w mocnych kolorach, u mnie w większości w jasnych barwach. Kolkwicja i moszenki już kwitną Na mrówki będę patrzeć od dziś inaczej!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1342
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Dzięki za wyjaśnienia. Podziwiam mnogość tytułów z różnych dziedzin, ile to ich będzie? Twoje mrówki po opisie kojarzę, teraz zapamiętam na przyszłość nazwę. Zaciekawiłeś mnie abamektyną, niestety w Polsce tylko w preparatach pro i dużych opakowaniach. I dziękuję za przedsmak orlików, mam identycznego niebieskiego ale jeszcze w pączkach, cholera wie skąd go przywiało i do tego się nie rozsiewa, ta śliczna paskuda.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Loki
Czytam o przygodach z kotami , mrówkami i mrozem...
Opisujesz te wydarzenia w zabawny sposób
Serce się kraje, jak coś niszczy roślinki wyhodowane z nasionek.
W Poprzednim ogrodzie też miałam problem z kotami.
Jeśli chodzi o aksamitki to koty lubią się w nich tarzać, jak w kocimiętce.
Niestety u mnie były zasieki z gałązek i sznurka, pomagają też porozkładane plasterki lub połówki cytryny.
Piękną masz kolekcję orlików
Irysy też zapowiadają się ciekawie.
Wilce jeszcze zdążą wyrosnąć i zakwitnąć ,ja swoich jeszcze nie posiałam.
O co chodzi z mrówkami w tym roku
Wcześniej tego nie było, żeby się tak do domu pchały, czego to oznaka
Do nas się też pakują a to bardzo nie dobrze bo jesteśmy pszczelarzami.
Czytam o przygodach z kotami , mrówkami i mrozem...
Opisujesz te wydarzenia w zabawny sposób
Serce się kraje, jak coś niszczy roślinki wyhodowane z nasionek.
W Poprzednim ogrodzie też miałam problem z kotami.
Jeśli chodzi o aksamitki to koty lubią się w nich tarzać, jak w kocimiętce.
Niestety u mnie były zasieki z gałązek i sznurka, pomagają też porozkładane plasterki lub połówki cytryny.
Piękną masz kolekcję orlików
Irysy też zapowiadają się ciekawie.
Wilce jeszcze zdążą wyrosnąć i zakwitnąć ,ja swoich jeszcze nie posiałam.
O co chodzi z mrówkami w tym roku
Wcześniej tego nie było, żeby się tak do domu pchały, czego to oznaka
Do nas się też pakują a to bardzo nie dobrze bo jesteśmy pszczelarzami.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12106
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Marta ? A najlepsze jest w tym wszystkim to, że prawie wszystkie te orliki to samosiejki.
@ Drako ? Licencjat z nauk o życiu, magisterka z etologii, druga z biologii molekularnej i komórkowej, specjalność mikrobiologia oraz doktorat z mikrobiologii. Co do abamektyny ? jest to nazwa handlowa mieszanki dwóch rodzajów awermektyny. Za odkrycie awermektyny (produktu naturalnego promieniowców z gatunku Strepromyces avermitilis) była bodaj w 2015. roku nagroda Nobla z medycyny. Bo też i nie tylko używa się jej jako naturalnego pestycydu, ale też zrewolucjonizowała ona leczenie infekcji robakami pasożytniczymi, szczególnie dotkliwych w krajach tropikalnych. Zaskoczyłeś mnie tym, co piszesz, bo Vertimec to ja właśnie w Polsce kupiłem i nie powiedziałbym, żeby to opakowanie było jakieś szczególnie ogromne? A orliki u mnie sieją się na potęgę i przede wszystkim dają nowe, niespodziewane odmiany barwne?
@ Pelagia ? Zapewniam Cię, że do śmiechu mi nie było? Nie wiem czemu mi ten kot taki brzydki numer zrobił, ale trzeba przyznać, że pierwszy raz się to zdarzyło? Owszem, w sezonie bardzo często potrafią się wylegiwać na słońcu w samym środku rabatki, wygniatając kwiatki niczym walec drogowy, ale wykopywanie siewek jak do tej pory nie było ich specjalnością (choć g**niane pamiątki zostawiają często tu i ówdzie)? Co do irysów ? rozszalały się właśnie. Co do wilców ? zobaczymy. A jeśli chodzi o mrówki ? nie wiem o co chodzi? Może ma to jakiś związek z remontem dachu ? rynna jest zdjęta i pewnie bardziej niż zazwyczaj zalewało mrówki mieszkające przy samej ścianie domu (a padało strasznie), więc pilnie szukały mniej mokrego miejsca na gniazdo? BTW, taki ul to pełen smakołyków dla odpowiednio dużej kolonii odpowiednio dużych mrówek?
Aconitum napellus
Allium aflatunense
Allium siculum
Anemone sylvestris
Aquilegia vulgaris
Aubrieta x cultorum
Clematis sp.
Geranium robertianum
Iris germanica
Kolkwitzia amabilis
Lupinus polyphyllus
Rosa x hybrida
Salvia pratensis
Silene flos-cuculi
Silene latifolia
Trifolium repens
Fotki poglądowe dzikiego ogrodu:
Pozdrawiam!
LOKI
@ Drako ? Licencjat z nauk o życiu, magisterka z etologii, druga z biologii molekularnej i komórkowej, specjalność mikrobiologia oraz doktorat z mikrobiologii. Co do abamektyny ? jest to nazwa handlowa mieszanki dwóch rodzajów awermektyny. Za odkrycie awermektyny (produktu naturalnego promieniowców z gatunku Strepromyces avermitilis) była bodaj w 2015. roku nagroda Nobla z medycyny. Bo też i nie tylko używa się jej jako naturalnego pestycydu, ale też zrewolucjonizowała ona leczenie infekcji robakami pasożytniczymi, szczególnie dotkliwych w krajach tropikalnych. Zaskoczyłeś mnie tym, co piszesz, bo Vertimec to ja właśnie w Polsce kupiłem i nie powiedziałbym, żeby to opakowanie było jakieś szczególnie ogromne? A orliki u mnie sieją się na potęgę i przede wszystkim dają nowe, niespodziewane odmiany barwne?
@ Pelagia ? Zapewniam Cię, że do śmiechu mi nie było? Nie wiem czemu mi ten kot taki brzydki numer zrobił, ale trzeba przyznać, że pierwszy raz się to zdarzyło? Owszem, w sezonie bardzo często potrafią się wylegiwać na słońcu w samym środku rabatki, wygniatając kwiatki niczym walec drogowy, ale wykopywanie siewek jak do tej pory nie było ich specjalnością (choć g**niane pamiątki zostawiają często tu i ówdzie)? Co do irysów ? rozszalały się właśnie. Co do wilców ? zobaczymy. A jeśli chodzi o mrówki ? nie wiem o co chodzi? Może ma to jakiś związek z remontem dachu ? rynna jest zdjęta i pewnie bardziej niż zazwyczaj zalewało mrówki mieszkające przy samej ścianie domu (a padało strasznie), więc pilnie szukały mniej mokrego miejsca na gniazdo? BTW, taki ul to pełen smakołyków dla odpowiednio dużej kolonii odpowiednio dużych mrówek?
Aconitum napellus
Allium aflatunense
Allium siculum
Anemone sylvestris
Aquilegia vulgaris
Aubrieta x cultorum
Clematis sp.
Geranium robertianum
Iris germanica
Kolkwitzia amabilis
Lupinus polyphyllus
Rosa x hybrida
Salvia pratensis
Silene flos-cuculi
Silene latifolia
Trifolium repens
Fotki poglądowe dzikiego ogrodu:
Pozdrawiam!
LOKI