Witam!
Jagi już dobrze

nerwus z Ciebie się zrobił ...tęsknię do dawnej Jagody
Tyle razy podziwiałam "szaliczek" (nawet nazwę ma moją

)
no właśnie tak kiedyś było więc nawet jak były słowa krytyki to jakoś się wyważało

Nadmiar był prawie u wszystkich i jakoś się wspieraliśmy i dawaliśmy radę temu nadmiarowi...a czy to było takie złe? Ja jestem gospodynią z okresu kiedy nic się nie marnowało, w domu było troje dzieci i wszystko znajdowało swoje zastosowanie

Tak mam co roku, że ogród pod koniec sezonu trochę zaniedbuję i mniej mi się podoba, a w tym wyjątkowo oczekiwałam rewolucji kanalizacyjnej i myślałam o zmianach. Oczekiwania spełzły na niczym a zmian nie robię bo nie wiem którędy przeleci koparka!
Kłaniam się również skoro przechodzimy na formę bardziej oficjalną
Agnieszko ja myślę, że nasza Jagi coś w sobie dusi i stąd ta jej porywczość...ale to przejdzie.
Mróz po raz kolejny zmroził co mu się poprzednio nie udało, a ja włączyłam ogrzewanie bo nocy w okolicy zera.
Jak nie masz takiego floksa to jest do podziału

Moje też prawie wszystkie zawiązały nasiona i więcej kwiatków nie będzie.
Dziwny ten rok nigdy nie miałam na floksach mączniaka, a w tym na jednym mam. Jest mączniak na kilku roślinach
Aniu niebo ostatnio dostarcza mi sporo radości i nie tylko mnie bo na jednym z portali prześcigamy się w zdjęciach nieba. Bukiecik taki prawie zimowy
Ładne te krokusy i podoba mi się otwarcie sezonu i zamknięcie krokusami

Pozdrawiam i dobrej nocy!
Igalo weekend mimo że chłodniejszy był słoneczny więc humory dopisywały!
Lucynko to moje nowe nabytki Saxifragi, właśnie tak późno zakwitają.
Koty dopóki było ciepło nie wylegiwały się u mnie, bo raczej chłodziły niż grzały, widać pora się zmienia i zachodzą coraz częściej to mogę je sfotografować i wygłaskać! Szczególnie Maćka bo temu nigdy dość
Mróz zważył cały ogród warzywny, tam już nic nie ocalało i postępuje coraz dalej, dzisiaj już wszedł do części osłoniętej

Z tą fasolką to będzie cud jak Ci się uda
Niestety noce i poranki codziennie zimne późnojesienne, ale dni słoneczne to rozkoszujmy się póki jest możliwość

Dziękujemy i odwzajemniam życzenia zdrowia dobrego tygodnia
Basiu o gruszkach napisałam u Ciebie, moje w skrzynkach powędrują do piwniczki...zresztą podzielę między dzieci i nas, bo muszą pomóc je zebrać. Najpiękniejsze są na samym czubku niestety wyżerane przez szerszenie

Powidła to u mnie obowiązkowo, bo w zimie nawet łyżkami można wyjadać i czuć lato
Pozdrawiam
Aniu z Brzegu czasem za wcześnie się wyjdzie nim wyśle i tak bywa, ale jesteś i to najważniejsze

U mnie jedynie michałki i pojedyncze róże jeszcze kwitną, chryzantemy zaczynają...ale to już na samym końcu więc niech się nie spieszą. Pięknotkę dostałam od Halżbitki i to chyba jest odrost, ale sporo krzewów można z patyczków rozmnażać. Musisz sobie zrobić listę co chciałabyś mieć i wtedy będziemy jak nie patyczki to robić odkłady i na pewno coś się uda

O widzisz muszę ściąć hortensje nim mróz je załatwi, bo mam koleżankę której zawsze daje taki bukiet, a idę do niej w połowie października
Aniu anabuko to Saxifraga w różnych kolorach, moje nowe nabytki
Zebrane jabłuszka redlove i ostatnie winogrona. Mam je po poprzednikach i nigdy jeszcze tak nie pachniały i nie smakowały...pycha! Potrzebują długiego i ciepłego lata.
aster arktyczny zakwita
Dobrej nocy i dziękuję za odwiedziny!