Ogród Madzi - część 4
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Madzi - część 4
Piękne ciemirniki.
A ten fioletowo kwitnący krzew to ?? Jest prześliczny.
Konik piękny. To twój ? U mnie jeszcze magnolia nie kwitnie. I dobrze, bo przymrozki coraz.
A ten fioletowo kwitnący krzew to ?? Jest prześliczny.
Konik piękny. To twój ? U mnie jeszcze magnolia nie kwitnie. I dobrze, bo przymrozki coraz.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Clio,
dziękuję za odwiedziny, cieszę się, że Ci się podoba. Rozgość się
Agnieszko,
szeferdia pochodzi z Ameryki Północnej.
Jest to krzew odporny na mróz, suszę, wiatr, rośnie na najuboższej glebie, nie choruje. I jest kolczasty.
Podobnie, jak nasz rokitnik wydaje pomarańczowe owoce bogate w różne mikroelementy.
Ale chyba najbardziej wystrzałową cechą tego krzewu jest jego zapach, coś niesamowitego.
Co do kamienia, wiem, że tam jest.
Podejrzewam, że został wiele lat temu wydobyty z pola i tam zaciągnięty, podobnie jak wiele innych kamieni na brzegu pól.
Aniu,
to jest wawrzynek.
Ciemierniki wyrosły z samosiewu, mam całą łączkę.
Akurat ten egzemplarz pochodzi z jednego z forumowych ogrodów z nad Soliny.
Koń mój, to jest klacz, haflingerka, niebawem się oźrebi.
Moje magnolie są na różnych etapach kwitnienia, jedne tak na początku, inne dopiero w blokach startowych.
O dziwo, przymrozek nie narobił spektakularnych szkód, zapewne dlatego, ze kwitnienie dopiero się zaczyna.
dziękuję za odwiedziny, cieszę się, że Ci się podoba. Rozgość się
Agnieszko,
szeferdia pochodzi z Ameryki Północnej.
Jest to krzew odporny na mróz, suszę, wiatr, rośnie na najuboższej glebie, nie choruje. I jest kolczasty.
Podobnie, jak nasz rokitnik wydaje pomarańczowe owoce bogate w różne mikroelementy.
Ale chyba najbardziej wystrzałową cechą tego krzewu jest jego zapach, coś niesamowitego.
Co do kamienia, wiem, że tam jest.
Podejrzewam, że został wiele lat temu wydobyty z pola i tam zaciągnięty, podobnie jak wiele innych kamieni na brzegu pól.
Aniu,
to jest wawrzynek.
Ciemierniki wyrosły z samosiewu, mam całą łączkę.
Akurat ten egzemplarz pochodzi z jednego z forumowych ogrodów z nad Soliny.
Koń mój, to jest klacz, haflingerka, niebawem się oźrebi.
Moje magnolie są na różnych etapach kwitnienia, jedne tak na początku, inne dopiero w blokach startowych.
O dziwo, przymrozek nie narobił spektakularnych szkód, zapewne dlatego, ze kwitnienie dopiero się zaczyna.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12106
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Mnie zakwitła w donicy pałczycha? To dopiero był zapach!
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Moje pałczychy wciąż leżakują w garażu.
Dobrze, ze o nich wspomniałeś, muszę zajrzeć, co z moimi.
Na szczęście pałczycha roztacza swój aromat bardzo krótko, zresztą podejrzewam, że nikt nie trzyma jej w czasie kwitnienia w salonie czy w sypialni.
Trochę gorsza sprawa niż z pałczychą jest ze sromotnikami bezwstydnymi.
Wiadomy smrodek roztaczają w dużej odległości od siebie przez kilka dni.
Wciąż pojawiają się nowe owocniki, więc większość lata jest ,,na pachnąco".
Niestety, m jednym kącie ogrodu pojawiają się rok po roku.
Altanki tam nie postawię.
Dobrze, ze o nich wspomniałeś, muszę zajrzeć, co z moimi.
Na szczęście pałczycha roztacza swój aromat bardzo krótko, zresztą podejrzewam, że nikt nie trzyma jej w czasie kwitnienia w salonie czy w sypialni.
Trochę gorsza sprawa niż z pałczychą jest ze sromotnikami bezwstydnymi.
Wiadomy smrodek roztaczają w dużej odległości od siebie przez kilka dni.
Wciąż pojawiają się nowe owocniki, więc większość lata jest ,,na pachnąco".
Niestety, m jednym kącie ogrodu pojawiają się rok po roku.
Altanki tam nie postawię.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12106
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Fakt, że pałczycha cuchnie jeden dzień? Podobnie jest z Dracunculusem, który niestety coś od dwóch lat przestał kwitnąć i zamiast tego zaczął wykształcać cebule potomne? Oprócz tej pałczychy w doniczce mam też jedną w gruncie, wprawdzie kwitnąć nie chce, ale ma już bardzo bujne listowie?
Sromotników za to nie mam?
Pozdrawiam!
LOKI
Sromotników za to nie mam?
Pozdrawiam!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Zainspirowana dyskusją o pałczychach wyciągnęłam swoje z garażu.
Dopiero puszczają kły, więc wyciągnęłam donice, ustawiłam na podwórku, niech napada i zmiękczy ziemię.
Jutro będę miała warunki do wysadzania bulw.
Myślę, że warto wzbogacić ziemię, w której rośnie Dracunculus saletrą potasową, za rok powinien być efekt w postaci dorodnego kwiatu.
Dopiero puszczają kły, więc wyciągnęłam donice, ustawiłam na podwórku, niech napada i zmiękczy ziemię.
Jutro będę miała warunki do wysadzania bulw.
Myślę, że warto wzbogacić ziemię, w której rośnie Dracunculus saletrą potasową, za rok powinien być efekt w postaci dorodnego kwiatu.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu przepiękny jest jeszcze Twój ciemiernik i hiacynty
Magnolie gwiaździste też cudownie kwitną
Moja pałczycha już kawałek jak siedzi w donicy, ale coś nie wychodzi, może już zgniła?
Pozdrawiam cieplutko
Magnolie gwiaździste też cudownie kwitną
Moja pałczycha już kawałek jak siedzi w donicy, ale coś nie wychodzi, może już zgniła?
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Madzi - część 4
Piękne wioki tak ukwieconych magnolii.
Ja w tym roku mam posuchę magnoliową.
Tylko kilkoma kwiatami mi zakwitła.
Ale przesadzałam ją w ubiegłym roku. I tak odchorowała.
Ale najważniejsze ,że przeżyła. Na drugi rok powinno już być lepiej z jej kwitnieniem
Ja w tym roku mam posuchę magnoliową.
Tylko kilkoma kwiatami mi zakwitła.
Ale przesadzałam ją w ubiegłym roku. I tak odchorowała.
Ale najważniejsze ,że przeżyła. Na drugi rok powinno już być lepiej z jej kwitnieniem
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Madzi - część 4
Witaj . Dawno u Ciebie nie byłam i prawie przegapiłam spektakl magnolii . Szał kwitnień . Pogoda chyba im sprzyjała i pąki nie zmarzły . Jest na czym oko zawiesić . Do tego różne inne wiosenne roślinki . Czekamy na więcej. U mnie na razie sucho się zrobiło i czekam na deszcz, który akurat mnie omija szerokim łukiem. Pozdrawiam serdecznie i udanego weekendu życzę .
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Aniu,
magnolie zawsze odchorowują po przesadzeniu.
Jednak na szczęście w kolejnych latach zazwyczaj nadrabiają, więc jeszcze będziesz miała swoją pannę młodą.
Myślę, że już w kolejnym roku pokaże, na co ją stać.
Ewelino,
magnolie w tym roku popisują się wyjątkowo.
Przedłużająca się wiosenna zimnica skutecznie zatrzymała wszelką wegetację, więc kwiaty rozwinęły się już po przymrozkach.
Także obecna chłodna aura sprzyja ich kwitnieniu.
Jeszcze przez dłuższy czas będę więc miała sporo magnolii do pokazania.
U mnie też sucho, ale dziś rano trochę popadało, a ICM pokazuje, że szansa na kolejne opady w najbliższym czasie jest spora, przynajmniej u mnie.
magnolie zawsze odchorowują po przesadzeniu.
Jednak na szczęście w kolejnych latach zazwyczaj nadrabiają, więc jeszcze będziesz miała swoją pannę młodą.
Myślę, że już w kolejnym roku pokaże, na co ją stać.
Ewelino,
magnolie w tym roku popisują się wyjątkowo.
Przedłużająca się wiosenna zimnica skutecznie zatrzymała wszelką wegetację, więc kwiaty rozwinęły się już po przymrozkach.
Także obecna chłodna aura sprzyja ich kwitnieniu.
Jeszcze przez dłuższy czas będę więc miała sporo magnolii do pokazania.
U mnie też sucho, ale dziś rano trochę popadało, a ICM pokazuje, że szansa na kolejne opady w najbliższym czasie jest spora, przynajmniej u mnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród Madzi - część 4
Witaj, Madziu!
Jak to było w tej bajce? Piękna jesteś, Królowo, ale Śnieżka jest piękniejsza...
Magnolie robią wrażenie, ale najpiękniejszym krzewem w Twoim ogrodzie jest kalina Mariesii. I na jej kwitnienie czekam niecierpliwie.
Pozdrawiam - Jagi
Jak to było w tej bajce? Piękna jesteś, Królowo, ale Śnieżka jest piękniejsza...
Magnolie robią wrażenie, ale najpiękniejszym krzewem w Twoim ogrodzie jest kalina Mariesii. I na jej kwitnienie czekam niecierpliwie.
Pozdrawiam - Jagi
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Madzi - część 4
Będę przewrotna i powiem, że najpiękniejsze w ogrodzie Madzi są....... zwierzęta
O koniach już było, tym razem zachwycił mnie paw.
Wizyta miała miejsce w czasie zimnej majówki, ogród był jeszcze skulony z zimna, za to w ptasiarni....cudo!
Zobaczcie zresztą sami.
Stoi sobie takie szafirowe ptaszysko. Wygląda przepięknie, oczu nie można oderwać.
A po chwili..
Człowiek dosłownie ma wrażenie, że jest świadkiem cudu natury.
Drugi cud natury, to drzewo - pomnik przyrody, które strzeże bramy do obejścia Madzi.
Jak dla mnie - nie musi nic kwitnąć. Wystarczą te dwa zjawiskowe egzemplarze fauny i flory.
O koniach już było, tym razem zachwycił mnie paw.
Wizyta miała miejsce w czasie zimnej majówki, ogród był jeszcze skulony z zimna, za to w ptasiarni....cudo!
Zobaczcie zresztą sami.
Stoi sobie takie szafirowe ptaszysko. Wygląda przepięknie, oczu nie można oderwać.
A po chwili..
Człowiek dosłownie ma wrażenie, że jest świadkiem cudu natury.
Drugi cud natury, to drzewo - pomnik przyrody, które strzeże bramy do obejścia Madzi.
Jak dla mnie - nie musi nic kwitnąć. Wystarczą te dwa zjawiskowe egzemplarze fauny i flory.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."