Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17362
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

:wit
Podziwiam, podziwiam te twoje piękne krzaczory różane. ;:215 ;:215
Moje nie wszystkie takie dorodne.
Pozdrawiam Lodziu ;:196
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Witam Lodzię jestem po robocie, czereśnie w słoikach....pierwsza partia na przetrwanie, gdyby nas zamknięto jest czym przepić ;:306
Agrest też kilka słoików zagotowanych, zgodnie z rytuałem rodzinnym musi być, bo ponoć kruszon bez agrestu to jak kobieta bez fryzury ;:108
na razie troszkę u mnie pryszczy deszcz a miałam w planie reanimację róż po wczorajszej burzy i deszczu.
Obfite kwitnienia jak w każdym ogrodzie deszcz trochę zniszczył i potargał.
Lodzia...piękna ta Twoja Monaco, choć za dwubarwnymi różami nie przepadam ta mi się podoba, szkoda że te ogródki nie chcą się naciągnąć, choć inne byliny też zdobią i cieszą.
Moje zakupione jeszcze stoją w donicach i szukają dla siebie miejscówki.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Witam Lodziu piekne nowe piwonie , a Anisette piękna moja jeszcze nie kwitnie , po sobotniej nawałnicy i gradobiciu nie doszedł ogród do siebie , ogórki , buraczki siałam w poniedziałek , u Was nic nie było , bo Justysia przyjechała a my wyciągaliśmy wodę z piwnicy , a teraz dalej pada pozdrawiam ;:167
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2695
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Powiem Ci, że Twój wątek oraz wizyta niedawno w Wojsawicach zmobilizowały mnie, by zrobić przegląd moich piwonii chińskich, a lekarską 'Rubra Plena' nazwać. W końcu po 18 latach jej obecności w ogrodzie :tan Tak mnie co roku pochłaniają kosaćce, że ignoruję piwonie, które kwitną w tym samym czasie :( . A to przecież piękne rośliny, trwałe w wielu odmianach ;:180
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Wczoraj zakończyłam i zdałam 2 zlecenia.Jedno za pieniądze, drugie 'honorowe'..... :D
Po tym radosnym wydarzeniu, poszłam zobaczyć co się dzieje na działce.Mimo intensywnych i długotrwałych opadów , byłam zmuszona do podlewania. Zastałam ziemię spękaną pod ogórkami,cukinią i innymi roślinami z płytkim systemem korzeniowym - trzeba było działać !
Dzisiaj jest zimno,13 st.,niby pada,raczej kropi.

JAKUCH-Jadziu, nie jestem pewna ,być może róża ,o którą pytasz, to Piano.Nie widziałam Piano, z opisów wynika, że ma barwę krwisto czerwoną, ta jest ciemniejsza.Ma piękny wyrazisty, mocny kolor i ładnie pachnie.Na dolnych pędach ma spore kolce.

anabuko1-Aniu,dziękuję - dzisiaj,kolejna porcja do podziwiania ;:224

leszczyna-Krysiu, sezon zbiorów w pełni.Też robię przetwory i po parę słoików na półkach przybywa.
Czy w Twoim regionie nie macie problemu z koprem?U nas nie chce rosnąć :(

inka52-Tereniu, moja Madame Anisette - nie pachnie.Myślałam, że straciłam powonienie.Zrobiłam test na lawendzie, mój organ węchowy działa normalnie.A jak Twoja ?

Florian -Silesia, miło zrobiło mi się po przeczytaniu Twojego posta.
Piwonie przekwitły, a jak liliowce ? Mnie zachwyciły wczoraj moje na działce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Lodziu masz co podziwiać na ROD....piękne liliowce mimo że kwiat jednego dnia można się zachwycać znacznie dłużej, pąków dużo na jednej łodydze i kwitnienie trwa i trwa.
Pytasz o koper....kupuję na targu bo za chol... nie mogę się dochować, wyjdzie nie rośnie a potem zanika.
Wykopałam czosnek który sadziłam na zimę i posiałam koper...czekam jak mu posłuży wysiew w lipcu.
U mnie też liliowce zaczynają a i lilie też już kwitną i pachną. Wieczór u mnie zimny i ponury, na pewno nie letni.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17362
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

:wit
Zostawiam swoje ochy i achy na przecudnymi liliiwcami. ;:215
Może wymienilybyśmy się na kilka ?

Dobrego dnia życzę. ;:196
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

leszczyna-Krysiu, przyznasz, że liliowce w tym roku są okazałe i pięknie kwitną.Sporo czasu zabiera mi obrywanie zwiędniętych i suchych kwiatów.Szkoda, że liliowce nie są samooczyszczające się... ;:224

anabuko1-Aniu, dzisiaj kolejna porcja liliowców.Nie wszystkie prezentowane mogą być dzielone-zbyt mała kępa.Ciekawa jestem,które z nich chciałabyś zaprosić do siebie.Pozdrawiam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Lodzia odreagowanie się liliowcami też dobra metoda.
Ja zrobiłam dobry ajerkoniak na masełku.....pyszny.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17362
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

:wit Lodziu. ;:196

Piękne, przepiękne liliowce.
I u mnie nie wszystkie liliowce, które pokazuję mogą być dzielone, to samo zbyt mała kępa.
ale coś tam będzie do podziału.W wolnej chwili pokaże ci , których nie mam i reflektowałabym na nie.
A z tego może coś będzie. ;:173 ;:173
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Cudny ten pierwsze pełny liliowiec ten drugi również .Dobrze ze nie mam miejsca wiec zachcianki mnie omijają a niejednego by się przygarnęło .Jednak po tym sezonie czasami odechciewa mi się ogrodowania, bo każdego roku jakieś anomalie jak nie susza i szalejące upały że rośliny się przypiekały, to w tym sezonie wciąż chłodno i mokro. Lodziu masz sporo cudnych odmian liliowców
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2695
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Piękne stare odmiany liliowców! I kilka nowych - zwłaszcza pająków - też widzę. Ja również; wcześniej ciągle obrywałem przekwitłe kwiaty kosaćców, a teraz liliowców. Jeszcze częściej, bo wiadomo - przekwitają każdego dnia. Moje trochę ucierpiały, bo miałem gradobicie więc wiele łodyg a przede wszystkim pąków było złamanych lub obitych. Tak częste deszcze też nie sprzyjają liliowcom, bo są plamy lub robią się szkliste. Ale mimo wszystko jest ich tak dużo, że nie odczuwam strat. Pozdrawiam Cię!
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8922
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Witaj Lodziu
Kosaćce masz eleganckie i powalające.
I te nazwy...''Szkło weneckie''...
Piwonie też zniewalające masz.
Róże też mnie zaskoczyły, zwłaszcza najnowszy nabytek piękny. :!:
Lodziu nawet nie wiem ,kiedy nazbierałaś takie kolekcje.
Liliowce też cudne pokazujesz.
Zaczynają zakwitać kosmosy od Ciebie - z rozsady hodowane.
Trochę się grzebałam z rozsadzeniem ,ale brak czasu.
Odkrywam co dzień nowe kształty i barwy ;:138 ;:196
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

U mnie też Twoje kosmosy kwitną :).
Jak widzę takie piękne liliowce, to z miejsca mam ochotę powiększyć swoją kolekcję! :)
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3

Post »

Lodziu a co tu oceniać, mogę tylko powiedzieć WOW ;:oj , cudowne róże, liliowce :shock: . Kolorowy zawrót głowy. Wszystko piękne i wypieszczone. Obfite kwitnienia masz kochana, brawo Ty ;:196
U mnie tez troszkę liliowców zamieszkało, ale Twoja ilość to prawdziwa kolekcja.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”