Moja działka 8

[ewarost]

Lidziu dawno mnie u ciebie nie było, a tu tyle się dzieje ... Biedna Daszeńka... Magda dobrze radzi zabierz ją na trochę to jej dobrze zrobi... taki stres, to trauma dla kotki ... Jak ja lubię kwiatuszki w kolorze Twojego jastrzębca ... nasiałam sobie cosmosa siarkowego, żeby było pomarańczowo

[delosperma]

Smutno czytać o zestresowanej Daszeńce. W mieszkaniu czuje się jak w klatce, a na działce zagrożenie.
Werbena od Ciebie też się u mnie bardzo rozsiała i nic sobie nie robi z suszy.

[Locutus]

My też z żoną codziennie biegaliśmy i doraźnie podlewaliśmy zwiędłe okazy, ale i tak nie na wiele się to zdało?

Pozdrawiam!
LOKI

[slila1]

Alu - Biedronka 641 u mnie tez ostatnio trochę deszcz popadał, ale znów wróciły upały i wszystko usycha. Wczesnym rankiem krążę z konewką i podlewam przede wszystkim rośliny w doniczkach, pojemnikach i ostatnio posadzone, a woda w beczce niestety już się kończy.
Daszeńka jeszcze trochę się boi i chowa się słysząc wrzaski kotów za płotem.

Madziu - Madziagos dziękuję za pochwałę zdjęć.
Ostatnio kocia sprawa trochę przycichła, wprawdzie Daszeńka jeszcze odczuwa strach, bo prawie przez cały czas mi towarzyszy, nawet wtedy gdy mam gości, przed którymi zwykle umykała. Przypuszczam, że jej gnębiciel znalazł sobie inną ofiarę, bo od dwóch dni zza ogrodzenia dochodzą niesamowite kocie wrzaski. Moja kotka słysząc je szuka schronienia w altanie bądź na moich kolanach. W domu musiałaby przez cały dzień siedzieć zupełnie sama, bo pracy na działce mam dużo i pomimo upałów staram się spędzać tam jak najwięcej czasu.

Florianie - Florian Silesia dziękuję za pochwałę roślin.
Mam nadzieję, że to już koniec tarapatów mojej kotki.

Ewuniu - ewarost rzeczywiście dawno Cię nie było i cieszę się, że zajrzałaś na moją działkę. Na razie notoryczny brak czasu nie pozwala mi na aktywne uczestniczenie w forum. W swoim wątku od czasu do czasu się pojawiam, do zaprzyjaźnionych wątków często zaglądam, ale na pisanie postów nie starcza mi już czasu.
Tak naprawdę niewiele roślin ma pomarańczowe kwiaty. U mnie w tym kolorze kwitła tylko lilia 'Brunello' i jastrzębiec. Nasiona kosmosu siarkowego mam, ale w tym roku nie wysiałam żadnych roślin jednorocznych ze względu na plagę ślimaków.
Daszeńka spędziła u mnie w domu prawie trzy tygodnie i pomimo choroby bardzo tęskniła za działką. Gdy zwróciłam jej wolność była bardzo szczęśliwa. Mam nadzieję, że ten wstrętny kocur wreszcie sobie pójdzie, tam skąd przyszedł i kotka zazna spokoju.

Marysiu - delosperma zauważyłam, że wszystkim werbenom, które rosną na działce, sprzyja susza i upał. Kwitną wtedy długo i obficie.
Po ostatnich przejściach charakter Daszeńki kompletnie się zmienił. Bardziej ceni sobie towarzystwo ludzi, wśród których czuje się bezpiecznie, a ostatnio zaakceptowała nawet pobyt psiej damy na działce.

Jurku - Locutus smutno czytać, że wielki trud włożony w uprawę kwiatów jednorocznych zniweczyła susza. Szkoda tych pięknych okazów, które jeszcze niedawno można było podziwiać w Twoim ogrodzie. Na szczęście zostały wspaniałe zdjęcia...


Powojnik barszczolistny, który ostatnio zachowywał się jak roślina jednoroczna, wyjątkowo przetrwał aż trzy sezony i zakwitł.


Obok powojnika rośnie pokaźna kępa czarcikęsika Kluka, który powoli przekwita.


Po obraniu owoców, gałęzie aronii podniosły się, a pod nimi znalazłam kwitnącego pierwiosnka.


Zakwitły następne dzielżany niestety wszystkie nn.






To już ostatnie kwiaty liliowców.




Pluskwica jest tak piękna, że zasługuje na powtórne pokazanie.


Iglica pirenejska kwitnie przez całe lato.


Zawilec wielkokwiatowy powtarza kwitnienie.


Rozkwita odętka wirginijska variegata.


Trojeść krwista zawiązała już nasiona.


Czosnek bulwiasty nadal wabi owady.


Zakwitła bylica nadmorska.


Nowość u mnie - pierwszy kwiatostan rozchodnika (rozchodnikowca) wielkiego.

[Locutus]

Z jednorocznych autentycznie kwitną już tylko petunie (jak wiadomo odporne na suszę), słoneczniki, jeden gatunek szałwii, aksamitki, wilce, nasturcje oraz dosyć żałośnie wyglądające niedobitki cynii, wdówek i kosmosów? Całą resztę diabli wzięli? Niewesoło, ale cóż począć...

Pozdrawiam!
LOKI

[danuta z]

Piękne te dzielżany,szczególnie ten na trzecim zdjęciu,zresztą wszystkie mi się podobają.
Ja dziś spaliłam trochę badyli,reszta schnie.Wykopałam też irysy syberyjskie,trochę podlewałam.U mnie w sumie kwitną róże,parę astrów
(a tyle siałam),aksamitki,floksy kończą kwitnienie.Kwitnie pięknie katmia bagienna.

[slila1]

Jurku - Locutus czyli pomimo podlewania z jednorocznych niewiele zostało, no trudno, może w przyszłym roku będzie lepiej. Wilce, aksamitki, nasturcje, słoneczniki bardzo lubię i dawno temu uprawiałam, ale wtedy jeszcze nie było u mnie ślimaków.

Danusiu - danuta z to miałaś pracowity dzień. U nas takie upały i susza, że o jakiejkolwiek pracy na działce trzeba zapomnieć. Wczesnym rankiem podlewam rośliny w doniczkach i pojemnikach, nakarmię kotkę, a potem wracam autobusem do domu.
U mnie już też kwitnie coraz mniej letnich kwiatów, natomiast jesiennych przybywa.
Dzielżany w tym roku słabo urosły, bo wiosną młode pędy były kilka razy zrównane z ziemią przez ślimaki.
Może pochwalisz się u mnie swoją ketmią bagienną?

Wiciokrzew japoński Halliana powtarza kwitnienie.


Zakwitły siewki ogórecznika lekarskiego.


Aster żeniszkolistny 'Asran', ku uciesze owadów, otwiera swoje, śliczne kwiaty.


Jeżówka purpurowa przekwitając zmieniła kolor.


Następna jesienna roślina rozpoczyna kwitnienie - boltonia gwiazdkowata.


Na działce już coraz mniej kwiatów, cieszy więc nawet kolorowa trawa - imperata cylindryczna 'Red Baron'.


Obok jesiennych kwiatów pojawiły się stokrotki pospolite.


Swoje miejsce na działce znalazły nawet wierzbownica kosmata


i lnica pospolita.

[mar33]

Straszysz kochana jesienią ale tak nie jest działka pięknie wygląda
Pusia pozdrawia Daszeńkę

[Danka65]

Witam się pięknie
Ładny ogród no oczywiście i piękne roślinki. Wpadł mi w oko ostrogowiec i pluskwica. Dobrze że ogrodnik niedaleko
Oj z tymi kotami na działkach to straszne, co jakiś czas słychać kocie akcje. Aż serce z żalu szybciej bije.

[Locutus]

Wierzbownica miejsce znalazła jak i u mnie?

Fajna lnica, takiej jeszcze w ogrodzie nie miałem?

Jeśli chodzi o jednoroczne ? mówi się trudno, żyje się dalej i próbuje jeszcze raz w następnym sezonie?

A co do ślimaków ? wiosną schodzi mi kilogram ferramolu raz na dwa tygodnie? A i tak nie wszystko udaje się ocalić przed ich żarłocznością?

Pozdrawiam!
LOKI

[danuta z]

Lidziu już wklejam zdjęcie.Widziałam pąki innego koloru,ale dziś jeszcze nie zakwitł,a jutro nie jadę na działkę bo idę do lekarza.
Dziś spaliłam rano wszystko co mi wpadło pod ręce. .Potem podlewałam a na końcu wykopałam irysy.Tak były przerośnięte trawami,orlikami ,że ledwo rozplątałam.Muszę to miejsce przekopać jeszcze raz bo dziś nie dałam rady. Irysów mam teraz całe wiadro.

[magry]

To już taki okres,że zaczną przebarwiać się i kwitnąć trawy a póżniej przebarwią się liście na drzewach.Witaj smutku jednak nie będzie.To piękny okres.
Zastanawiałem się jak dużą masz działkę.Roślin masz mnóstwo i gdy porównuję ze swoją to ilościowo nie mam połowy.

[ewarost]

Lidziu tym razem moja uwagę przyciągnęła Pluskwica i Dzielżany ... Mam taką trawkę Red Baron, ale słabiutko przyrasta... chyba jej coś nie pasuje , tak jak i ta panna Odętka wirginijska variegata u mnie ogromnie kapryśna... zwykła Odętka za to rośnie jak szalona... Obowiązkowe głaski dla Dszeńki