Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agusiu hortensja pięknie kwitnie co to za jedna ma cudne kwiatki jak różyczki. To samo ogóreczniki moje dawno poszły spać, jednak pozostały zielone liście z których wcześniej zakwitną te cudne kwiaty.Kobee,Osteospermum, nawet pomidorki jeszcze wiszą i także jeszcze nie boją się zimy .U nas dzisiaj trochę posypał śnieg momentami dosyć obficie, jednak teraz zamienił się w błotko
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agnieszko wcale się nie dziwię,że przegapiłaś niektóre kwitnienia.Też tak miałam,w natłoku spraw,robót brakowało czasu na ogród.Pamiętam te łany doniczek u ciebie wiosną.Czułam zmęczenie od patrzenia samego a co dopiero posadzić to wszystko.Selery bardzo dorodne,kosmosy przecudne.Te,które się wysieją same już nie będą dubeltowe?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agnieszko żarty żartami, ale nie ma lekko z tym ostatnim dniem drobiu w wiejskim!
Twoje rośliny nie mają nic wspólnego z zimą, która mnie nawiedziła! ani z przymrozkiem ani ze śniegiem dzisiejszym. U mnie naprawdę już KONIEC sezonu.
To Ty jesteś chyba tatą dla Natalki, bo u mnie to ojciec hartował a ja rozpieszczałam...no tak trochę ale to ja obierałam i kroiłam jabłuszko Ech dawne fajne czasy!
Czekam na zdjęcia szklarni i ściskam Dziewczynki obiedwie!
Twoje rośliny nie mają nic wspólnego z zimą, która mnie nawiedziła! ani z przymrozkiem ani ze śniegiem dzisiejszym. U mnie naprawdę już KONIEC sezonu.
To Ty jesteś chyba tatą dla Natalki, bo u mnie to ojciec hartował a ja rozpieszczałam...no tak trochę ale to ja obierałam i kroiłam jabłuszko Ech dawne fajne czasy!
Czekam na zdjęcia szklarni i ściskam Dziewczynki obiedwie!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Witaj Aguś śliczną masz córeczkę jej uśmiech zniewala ,szklarenka zawsze się przyda ,pewnie trzeba ją dobrze zakotwiczyć ,a w Twoim ogrodzie tyle jeszcze kolorów,no i kurki o których i ja marzę ,ale tak się zastanawiam jeszcze bo często wyjeżdżam zwłaszcza w jesieni ,pozdrawiam
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1197
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Witaj Agnieszko jak przeczytałem twój komentarz u Miriam to mówię nie muszę do Ciebie zajrzeć. Ja też lubię jak w trawniku rośnie mi to i owo. powiem ci nawet że większość moich trawników to dzika samo siejąca się trawa która po wieloletnim koszeniu wygląda przyzwoicie. Nie muszę jej nawozić ani wyartykułować rośnie zdrowo. więc to same plusy. A teraz jeśli mogę pospaceruję u Ciebie
Powiedz mi jeszcze co to za roslina?
https://images84.fotosik.pl/909/5888db1829d2b374med.jpg
Powiedz mi jeszcze co to za roslina?
https://images84.fotosik.pl/909/5888db1829d2b374med.jpg
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś , u ciebie jeszcze kolorowo w ogrodzie . Masz co pokazywać . Chryzantemki śliczne, muszę sobie sprawić jakieś bo nie mam ani jednej i całkiem pusto już u mnie się zrobiło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Hortensję ogrodową zostawiłam sobie już tylko jedną a i tak kwitnąć nie chce. Szkoda, bo je bardzo lubię. Cudnie, że Twoja jeszcze nawet w listopadzie pokazuje kwiatki, ta różowa ma kwiatuszki bardzo oryginalne
Jeszcze niedawno ślicznie było w ogrodzie, teraz czas na odpoczynek. Przynajmniej teoretycznie Pozdrawiam
Jeszcze niedawno ślicznie było w ogrodzie, teraz czas na odpoczynek. Przynajmniej teoretycznie Pozdrawiam
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś,
kury hamburskie mają łagodny charakter, lecz są dość płochliwe.
Łagodne i łatwo oswajalne są np. brahmy, ale one dużo żrą i słabo się niosą.
Przyczyn agresji może być wiele, czerwone światło może pomóc.
Brak witaminy B12, składników mineralnych, wapnia i błonnika, może powodować takie zachowanie, podobnie brak białka.
Są takie specjalne mieszanki paszowe prowadzące do obniżenia poziomu agresji, myślę, że warto im podać coś takiego, zwłaszcza jeżeli agresywne zachowania wcześniej nie występowały.
kury hamburskie mają łagodny charakter, lecz są dość płochliwe.
Łagodne i łatwo oswajalne są np. brahmy, ale one dużo żrą i słabo się niosą.
Przyczyn agresji może być wiele, czerwone światło może pomóc.
Brak witaminy B12, składników mineralnych, wapnia i błonnika, może powodować takie zachowanie, podobnie brak białka.
Są takie specjalne mieszanki paszowe prowadzące do obniżenia poziomu agresji, myślę, że warto im podać coś takiego, zwłaszcza jeżeli agresywne zachowania wcześniej nie występowały.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Ago
Wyszukałaś jeszcze sporo kolorów
Podziwiam kobeę, u nas też żyje, ale pąków chyba nie rozwinie - siana w marcu.
Wiesz, że i kobeę i asarinę można przyciąć i przechować w chłodzie do wiosny, tzn. asarinę w domu .
Aby te wyrywne hortensje nie zmarzły, powinny już spać
Szkoda, że części brakuje od szklarni, na pewno będzie dużo radości ,jak skończycie
Wyszukałaś jeszcze sporo kolorów
Podziwiam kobeę, u nas też żyje, ale pąków chyba nie rozwinie - siana w marcu.
Wiesz, że i kobeę i asarinę można przyciąć i przechować w chłodzie do wiosny, tzn. asarinę w domu .
Aby te wyrywne hortensje nie zmarzły, powinny już spać
Szkoda, że części brakuje od szklarni, na pewno będzie dużo radości ,jak skończycie
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Sporo masz jeszcze kwitnień jak na tak późną porę
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12106
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Kobea rzeczywiście nie do zdarcia...
Aczkolwiek u Ciebie jednak przymrozek ewidentnie był mniejszy niż u mnie. U mnie po nasturcjach zostało już tylko wspomnienie...
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
Aczkolwiek u Ciebie jednak przymrozek ewidentnie był mniejszy niż u mnie. U mnie po nasturcjach zostało już tylko wspomnienie...
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Cześć Aguś Zajrzałam do mojego ulubionego wątku
Niesamowite, że tyle Ci jeszcze kwitnie kwiatów w listopadzie. Ten powojnik u Ciebie na zdjęciu skardł moje serce Kolorek nie z tej ziemi. Spodobała mi się jeszcze u Ciebie w ogrodzie smagliczka nadmorska, bardzo fajna roślinka i widzę, że długo kwitnie, w przyszłym roku tez sobie posieję
Twoje kurki, to widzę niezłe modelki Jak się miewają? Urządziły się już porządnie w nowym domu?
Wszystkiego dobrego, dużo słoneczka Wam życzę
Niesamowite, że tyle Ci jeszcze kwitnie kwiatów w listopadzie. Ten powojnik u Ciebie na zdjęciu skardł moje serce Kolorek nie z tej ziemi. Spodobała mi się jeszcze u Ciebie w ogrodzie smagliczka nadmorska, bardzo fajna roślinka i widzę, że długo kwitnie, w przyszłym roku tez sobie posieję
Twoje kurki, to widzę niezłe modelki Jak się miewają? Urządziły się już porządnie w nowym domu?
Wszystkiego dobrego, dużo słoneczka Wam życzę
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Black Rose dziękuję, bardzo mi miło! Kobea ma szczęście, bo u mnie trochę później do ogrodu puka zima, a do tego ma za sobą płot sąsiadki, i jak ten beton nawet w chłodny dzień ogrzeje słonko, to jakby miała własny grzejniczek
Madzia po prostu nie zdążę wszystkiego posprzątać. Usunęłam tylko chore pędy, np. na piwonii, które w to mokre lato mimo starań poraziła szara pleśń, a teraz wciąż sadzę trawy i cebule. Może grudzień będzie łagodny, to coś więcej uprzątniemy. Brahmy to też fajne kurki, ale mi się podobają takie mniej kulkowato-fotelowate Na razie nie powtórzył się taki incydent agresji. Odmroziłam im surowe płucka wieprzowe, może im brakuje surowego mięska, bo robali już prawie nie ma. Poszukam takiej paszy, jak będę na targu albo u weta, dzięki bardzo
Jadziu ja też tak tą odmianę kojarzę, jak bukiet różowych róż Jakbyś szukała jej, to jest to You and Me- Love. Zakwitła już w drugim roku i bardzo mi się podoba.
Mirko sadzenie jeszcze nie było takie najgorsze ;) Ale po pierwsze, zagrabiłam na rabaty lwią cześć ogrodu, a już miałam duży warzywnik i prawdziwa jazda to było plewienie tego wszystkiego A większość to roczne kwiaty i teraz muszę to wszystko wyrwać Miło mi było na nie patrzeć latem i nie żałuję, ale może więcej bylin uda mi się odchować z tego roku
Marysiu No na pewno zawsze jest ciężko, ale jak potem rosołek pyrka i pachnie, mmm! Zawsze lubiłam rosół z wiejskiej prawdziwej kury, teraz to coś nie do zdobycia..no chyba, że się kiedyś w końcu przełamię.
Wiesz, ja po prostu musiałam przyjąć inny model wychowania, przecież nie mogą wszyscy dziecka rozpieszczać, bo je popsują A jakoś powiem Ci, że chętnych do wychowywania specjalnie nie było! Dla wszystkich dziadków to jedyna wnusia, dla nas jedyna córcia i w dodatku księżniczka tatusia Ja muszę zatem zadbać, by była w miarę zaradna, odważna i o odrobinę dyscypliny
Madzia po prostu nie zdążę wszystkiego posprzątać. Usunęłam tylko chore pędy, np. na piwonii, które w to mokre lato mimo starań poraziła szara pleśń, a teraz wciąż sadzę trawy i cebule. Może grudzień będzie łagodny, to coś więcej uprzątniemy. Brahmy to też fajne kurki, ale mi się podobają takie mniej kulkowato-fotelowate Na razie nie powtórzył się taki incydent agresji. Odmroziłam im surowe płucka wieprzowe, może im brakuje surowego mięska, bo robali już prawie nie ma. Poszukam takiej paszy, jak będę na targu albo u weta, dzięki bardzo
Jadziu ja też tak tą odmianę kojarzę, jak bukiet różowych róż Jakbyś szukała jej, to jest to You and Me- Love. Zakwitła już w drugim roku i bardzo mi się podoba.
Mirko sadzenie jeszcze nie było takie najgorsze ;) Ale po pierwsze, zagrabiłam na rabaty lwią cześć ogrodu, a już miałam duży warzywnik i prawdziwa jazda to było plewienie tego wszystkiego A większość to roczne kwiaty i teraz muszę to wszystko wyrwać Miło mi było na nie patrzeć latem i nie żałuję, ale może więcej bylin uda mi się odchować z tego roku
Marysiu No na pewno zawsze jest ciężko, ale jak potem rosołek pyrka i pachnie, mmm! Zawsze lubiłam rosół z wiejskiej prawdziwej kury, teraz to coś nie do zdobycia..no chyba, że się kiedyś w końcu przełamię.
Wiesz, ja po prostu musiałam przyjąć inny model wychowania, przecież nie mogą wszyscy dziecka rozpieszczać, bo je popsują A jakoś powiem Ci, że chętnych do wychowywania specjalnie nie było! Dla wszystkich dziadków to jedyna wnusia, dla nas jedyna córcia i w dodatku księżniczka tatusia Ja muszę zatem zadbać, by była w miarę zaradna, odważna i o odrobinę dyscypliny
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka