Kochani już nie mam słów do tej pogody...W jeden dzień ciepło, że się trzeba rozbierać a w następnym zimnica jakby zima nadchodziła...

Dziś okropnie zimny wiatr wieje i co chwilę pada deszcz...Roślinki troszkę ruszyły w górę , to teraz je znowu pogoda przystopuje ...
Co ta wiosna? Strajk urządza czy co?
Wczoraj porobiłam parę zdjęć , niby

świeciło ale zęby to miało takie , że ho,ho....
Miałam dziś w planie pikowanie ostróżek i żeniszka , ale po całym dniu wczoraj w pracy i krótkim śnie w nocy, nie mam sił...Jutro też jest dzień....A w ogóle to nie mam miejsca na parapetach. Musiałabym przynieść ze strychu mały stolik i doniczki poustawiać na nim ,jak najbliżej okna...Nie za bardzo uśmiecha mi się zastawiać tym pokój przed świętami...
Spoglądałam dziś na rabatę na której rósł w zeszłym roku kosmos siarkowy. Ciekawa jestem czy się wysiał bo widzę tam dość dużą liczbę siewek. Ale mając moje szczęście to pewnie siewki tego zwykłego kosmosa. Jego to w setkach można odliczyć...Zauważyłam tylko ,że na tej rabacie też mam siewki ostróżki jednorocznej....No i dobrze, bo bardzo ją lubię.
Moje dwie róże nadal cicho siedzą. Zarówno pnąca NN jak i pienna znaku życia nie dają.
Już się zaczynam martwić.
Maryniu super , że i Tobie udało się pospacerować w niedzielną piękną pogodę. Dziś już widzisz zimnica na całego...I chyba święta takie chłodne zapowiadają...
Dzięki za zidentyfikowanie białych kwiatuszków. Przyznam się , że pozwoliłam sobie delikatnie uszczuplić jedną kępkę i przywiozłam małą sadzonkę ze sobą...
Kasiu masz rację , od razu samopoczucie lepsze...
Kasiu 1 dawniej mieszkałam bliżej parku i byłam w nim codziennym gościem na wędrówkach rowerowych...Teraz niby nie daleko, ale już muszę dojechać samochodem...
Park jest zadbany , roślinność super a fajne miejsca przyciągają spacerowiczów.W weekendy masa ludzi przewija się przez ten teren...
Jadziu u mnie wrzośce wygrywają z wrzosami. Te drugie przemarzają i już prawie ani jeden nie został...A wrzośce mam!!!!
Soniu to ty dopiero do mnie dotarłaś? Popatrz , ja myślałam że już pisałaś w tym wątku...

No właśnie , że parapety coś jakby się skurczyły po świątecznym myciu okien...Nic się na nich nie mieści. Jeszcze jedną skrzynkę z pelargoniami muszę postawić. Zrobiłam sadzonki , już mają korzenie, pora je wsadzić....
Beatko czy ty wiesz kiedy jest Święto Kwiatów w tym roku? Właśnie się doczytałam, że od 13-14 maja. Ciekawe jak ja będę pracować....hm.
Elizabetka, kochana witam cię serdecznie.Od razu zapraszam częściej.
Widzę , ze ty też ze śląska.A skąd dokładnie?
Jakoś nigdy nie chce mi się wykopywać tulipanów na jesień ,ale widzę , że chyba będę musiała. Tu nieliczne z wielkiej kępy , wsadzone kilka sezonów temu. A jakieś chude w tym roku...
Teraz uciekam pospacerować troszkę po waszych ogrodach....Miłego wieczoru.
