



Pogadamy, gdy miną upały, Zuziu, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że chcesz już tylko klapnąć na pupę.

Niezależnie od tego, co Ty o tym myślisz, ja widzę ślicznie kwitnące, zadbane rabaty i niech tak będzie jak najdłużej.


Pozdrawiam i dobrego tygodnia życzę.
