Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12751
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ JagiS

Ano przydałaby się jakaś sensowna praca, uwzględniająca wszystkie czynniki, która pokazałaby kto miał rację w kwestii sposobu walki z covidem i dlaczego? Oprócz Australii i Nowej Zelandii, bo tym przez wyjątkowo drastyczne środki udało się epidemię zdusić w zasadzie do zera? Tyle tylko, że na dłuższą metę to nieżyciowe, ten wirus nigdy nie zniknie, a oni raczej też nie będą trzymali już na zawsze zamkniętych granic niczym Korea Północna ani zamykali wszystkich w ścisłym areszcie domowym gdy tylko ktoś jednak wirusa przywlecze. Wracając do tematu przewodniego: fakt, że jak się tak patrzy na kraje, które mają diametralnie odmienne podejścia, a wyniki identyczne, to zawrotu głowy można dostać?

Co do śniegu ? jak dla mnie idealny śnieg to taki jak miałem z miesiąc temu. Czyli padał całą sobotę (w weekend, gdy nie musiałem zadka z domu ruszać), przykrył wszystko piękną, białą pierzynką, mogłem zrobić zimowe fotki, a już wieczorem zaczął topnieć.

@ Lisica

Nie, kochana, nie uprawiam zimowej wspinaczki górskiej. Po prostu mieszkam w mieście, które uważa, że nawet po bagietkę do piekarni jedzie się samochodem, a nie idzie pieszo, a do tego niezbyt przyzwyczajone jest do ataków zimy? Więc o ile, jak już trzeba, drogi jakoś odśnieżają, o tyle o jakimkolwiek zimowym utrzymaniu chodników można zapomnieć. Raki kupiłem sobie wiele lat temu, po pierwszym epizodzie deszczyku padającego przy minus dwóch stopniach, gdy do stacji szedłem chyba z godzinę, jezdnią, bo po chodniku się nie dało. Gdy zdarzył się drugi taki epizod, gratulowałem sobie ? do stacji doszedłem w normalnym tempie, a ludzie idący tiptopkami i co rusz rozpaczliwie łapiący równowagę, których czasem mijałem, patrzyli na mnie osłupiali? Potem przez lata miałem spokój, aż tu znowu przydały się tej zimy.

Z przykrością muszę udzielić Ci odpowiedzi odmownej w kwestii szacunku do śniegu. To białe ******** jest zimne, mokre, śliskie, utrudnia przemieszczanie się, powoduje paraliże komunikacyjne, ludzie sobie przez nie łamią rozmaite kończyny? Jako osoba nieuprawiająca sportów zimowych dostrzegam tylko jedną zaletę śniegu ? ładnie wygląda ? która wszakże nijak w swym odosobnieniu tego ogromu wad równoważyć nie może?

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Loki,

Raki już masz, teraz tylko dokupić czekan, kawałek liny i.... możesz zaczynać wspinaczkę :twisted: :twisted:
Jak na kogoś, kto mieszka tak blisko Alp, to aż by się prosiło.

Co do śniegu, cóż, nie obiecywałam sobie zbyt wiele po Twojej odpowiedzi, ale doceniam, że przynajmniej widzisz jego urodę.
W nagrodę - zobacz jaki cudny jest zimowy las.

Obrazek

Obrazek
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42355
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagódko nie ma cudnego Rudzielca , może jeszcze wróci? Utulam ;:145 ;:4
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagódko ;:196
Mój dochodzący kotek Kubuś też przepadł.
Mam nadzieję , że nasze koty poszły na amory. ;:131
Trzymaj się zdrowo. ;:167 ;:cm
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25218
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Zawsze smutno się robi, że odszedł kolejny nasz towarzysz.
Jednak to on wybrał sposób odejścia.
A może Ignis ma rację? Może poszedł na amory?
Zawsze staram się być optymistką. Nie zawsze mi się to udaje, ale staram się walczyć z negatywnymi myślami.
Inaczej teraz przy tym co się dzieje bym zwariowała.
Uwielbiam taka śnieżną zimę, ale też czekam na wiosnę.
Jednak kolor i ciepło są dla mnie najlepsze :D
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12751
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ Lisica ? uwielbiam góry, ale latem i do wysokości na których jeszcze nie muszę konfrontować się ze śniegiem? Bo może i pięknie on wygląda, przyznaję, nawet w miastach potrafi on przykryć szarość i wszystko upiększyć (póki świeży w każdym razie), a w mniej lub bardziej dzikiej przyrodzie to już w ogóle jedno wielkie łał, ale przy bliższym kontakcie zdecydowanie traci na uroku i bardzo szybko psuje pierwsze pozytywne wrażenie? :;230

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
megi1402
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2149
Od: 1 lis 2010, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Köln

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagi :wit
Zimy wszyscy już chyba mają dosyć, na szczęście już niedługo i znowu będzie można grzebać w ziemi. Zajmuję więc miejscówkę na płocie i czekam na słońce i przebudzenie twojego cudnego Ogrodu. I życzę, żeby nic w tym roku nie było do bani, wszystko się zieleniło, kwitło i cieszyło, żadnych plag, suszy, ćmy, ślimaków, mszyc.
Mam nadzieję, że Szuwarek się jeszcze odnajdzie, żywy :cry:
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witajcie, moi Kochani!
Ze wszystkich miesięcy najbardziej nie lubię marca. Paskudnie długi, nijaki i nieprzewidywalny. A tegoroczny już naprawdę przekroczył granice przyzwoitości. Tak jakby chciał zaprezentować całą gamę najgorszych swoich instynktów: zadymę, wichurę, mróz lub ulewę, a czasem wszystkie naraz jednego dnia. Słoneczko wypuszczał czasem, za to na krótkiej smyczy. Na dodatek, po stopnieniu śniegu, ujawnił całą mizerię ogrodu po zimie: rozczochrane i połamane trawy, badyle i suche kwiaty hortensji, które, wiedziona zapowiadaną przez Was (tak, tak, przez Was) romantyczną wizją oszronionych form, zostawiłam. Szronu nie było, romantyzmu też nie, wszystko przywalił śnieg, a teraz - bordello grosso (jak mówią Włosi). Wracam do zasady sprzątania ogrodu jesienią, howgh!
Wiosny, rzecz jasna, w ogrodzie nie było widać do dziś. Dziś dopiero rozkwitły nieliczne krokusy. A cała reszta? Szkoda gadać. Znowu wiosnę trzeba sobie kupić... ;:224.

Uczciwie trzeba przyznać, że ubiegłoroczny marzec był tylko nieco lepszy.
Co prawda od trzynastego coś tam kwitło...


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

... ale zakończyło się tak ;:oj !

Obrazek

........................................................................................................

Wszystkim bardzo dziękuję za piękne zdjęcia Waszych kotków. Przy nich moje własne wydały mi się jakieś zwyczajne ;:218.

Ciąg dalszy nastąpi...
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12751
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Nie darmo mówi się, że w marcu jak w garncu? No a kwiecień-plecień wciąż przeplata, trochę zimy, trochę zimy? Czy jakoś tak, nie wiem czemu mi się nie zrymowało? :;230

Pozdrawiam!
LOKI
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Nie narzekaj, Jagi, nie narzekaj. ;:185
Młodziutka jeszcze jesteś, ;:333 skoro nie pamiętasz, jak to w marcu drzewiej bywało. ;:108
Zresztą nie tylko w marcu, także kwiecień często jeszcze mroźny i śniegiem zasypany bywał. ;:108
Prawda, że było to dawno temu, ja tego doświadczyłam na własnej skórze, dlatego zapewne w zakamarkach pamięci jeszcze tkwi.
Tymczasem nie narzekajmy, cieszmy się pierwszymi wiosennymi promykami słońca i pierwszymi kolorowymi kwiatuszkami, wśród których już uwijają się spragnione słodkiego nektaru pszczółki. ;:138 ;:138
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25218
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Strasznie długo każesz czekać na kolejny odcinek.
Na pewno już coś się ruszyło w ogrodzie.
Co prawda u mnie też mało, ale jednak.
W tym roku zima nie chce odpuścić. Ostatnie zimy nas rozpieściły.
Jest brzydko, zimno, ponuro, ale może maj będzie ładniejszy?
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Ja tam jestem dobrej myśli odnośnie dalszej części kwietnia.
Ta zimnica musi się kiedyś skończyć.
Ale pomimo niesprzyjających warunków nie podaje się i kontynuuje prace ogrodowe, oczywiście wtedy kiedy ogród nie jest pokryty śniegiem.
Za to sąsiad poszedł o krok dalej.
W pewnym momencie bronował śnieg na polu, co by ten szybciej stopił się.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8922
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagódko
Bardzo pocieszające kwitnienia masz :D
Ciemierniki bardzo dostojne.
U nas też bałagan po zimie okrutny plus tunele nornic :roll:
Tutaj mam pewien żal do futrzastych czworonogów ,które niedawno przeturlały się niczym lawina pochłonięte amorami przez nasze siedlisko...
Ja też uważam ,że śnieg w kwietniu to nieprzyzwoite zjawisko. ;:219
Czasem grabię śnieg na trawniku ,jak sąsiad Magdy. ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagi,

Doszłam do wniosku (smutnego wszakże), że bez wyraźnej prowokacji nie odezwiesz się do nas jeszcze przez miesiąc.

Oto więc, prowokacja: :twisted: :twisted:
Monty Don powiedział: "Ogród powinien odzwierciedlać osobowość ogrodnika".

Jaką osobowość odzwierciedla Twój ogród??
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witaj :wit . Pogoda tego roku nie napawa optymizmem ;:185 . Marzec jakoś przeleciał i liczyłam na piękną wiosnę w kwietniu a tu ..biało ;:306 . U mnie od rana sypie i ze zgrozą obserwuję jak warstwa śniegu się powiększa ;:oj . Ręce mi opadają no ale nic na to nie poradzę . Trzeba ratować się jakimiś zajęciami w domu ;:108 . Twój ogród pokazał odrobinę koloru ale czekamy na więcej ;:215 . Trzeba uzbroić się w cierpliwość i może jakoś wytrwamy. Pozdrawiam :wit .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”